Jak poradzić sobie z niewiernością i wzmocnić swoje małżeństwo?
Nie ma uniwersalnej instrukcji, która gwarantowałaby przetrwanie twojego małżeństwa po zdradzie. Niewierność jednego lub obojga partnerów skutkuje przede wszystkim ogromnym bólem i poczuciem straty. Aby wyjść z tej traumy i uratować związek, para musi naprawdę ciężko pracować. Warunkiem niezbędnym jest, abyście oboje tego naprawdę chcieli. Bez tej woli nie ma sensu nawet próbować.
Pary, którym się udaje, bardzo walczą o swoje małżeństwa. Są gotowe, by tę walkę toczyć razem, jak drużyna, nie po przeciwnych stronach. Kochają się i są zdecydowani, by zrobić wszystko, co potrzebne, by zostać ze sobą.
Jeśli zdrada zachwiała waszym małżeństwem, zastanówcie się, czy jesteście gotowi na tę walkę zanim podejmiecie decyzję.
Zastanówcie się, czy posiadacie (jako para i jako dwie odrębne osoby) poniższe cechy i motywacje, konieczne do tego, by uratować wasze małżeństwo po zdradzie.
1. Musicie być gotowi naprawdę ciężko pracować na to, czego pragniecie
Wysiłek, który para musi podjąć, by przetrwać niewierność, jest trudny do przecenienia. Najlepszym sposobem uzyskania siły niezbędnej do podjęcia koniecznego wysiłku jest jasna wizja efektów, do których dążycie. Jeśli zależy wam na tym, by wasze małżeństwo było nawet lepsze niż to, które skończyło się wraz z romansem, musicie naprawdę jasno określić, indywidualnie i wspólnie, jak będzie wyglądał ten nowy związek.
2. Musicie być odważni
Oboje odczujecie presję otoczenia, jeśli chodzi o waszą decyzję o ratowaniu małżeństwa. Pamiętajcie, że większość ludzi przyjmuje, że po „skoku w bok” małżeństwo natychmiast się kończy. Sam mogłeś kiedyś w to wierzyć. Oboje musicie jednak dać sobie spokój z opiniami innych i trzymać się celu, jakim jest uratowanie waszego związku. Pojawi się także pewnie presja wewnętrzna - będziecie zmagać się z poczuciem bycia zdradzonym, z poczuciem winy, chęcią zemsty, żalem i innymi negatywnymi uczuciami. Niezależnie od tej powodzi emocji ważne jest, by wciąż trzymać się celu – zbudowania lepszej relacji.
3. Musicie być gotowi na wyjście ze swoich stref komfortu
Rozmowy, szczerość, cierpliwość i empatia niezbędne do przejścia przez zdradę wyprowadzą was daleko poza wasze standardowe granice. Jednak, jeśli wasze małżeństwo ma przetrwać ten romans, oboje musicie się zmienić, dążąc do wspólnego stworzenia nowego związku (tak – oboje – to, które zdradziło i to, które zostało zdradzone – musicie się zmienić).
4. Musicie dobrze się wspólnie bawić
Leczenie związku po zdradzie to nie tylko ciężka praca. Spędzajcie ze sobą miło czas – tak, jak to robiliście na randkach, zanim zostaliście małżeństwem.
5. Musicie być otwarci na pomoc specjalisty
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że nigdy wcześniej nie znaleźliście się w takiej sytuacji. A radzenie sobie ze zdradą nie jest procesem intuicyjnym. Istnieją jednak specjaliści, którzy mogą pomóc każdemu z was, indywidualnie lub razem, podczas terapii par, w przeprowadzeniu wszystkich trudnych i odważnych rozmów, potrzebnych, by udało wam się przetrwać zdradę, która naruszyła fundamenty waszego związku.
6. Musicie kochać siebie samych i siebie nawzajem
Miłość i szacunek są niezbędne do tego, by każdy związek mógł rozkwitać. Musicie kochać się i szanować. Myślenie o sobie jako o osobie wartej miłości i zdolnej do niej jest niezbędne do pokonania emocjonalnego rozchwiania, które niewierność wprowadziła w wasz związek. To praca, którą będziesz musiał wykonać i w której partnerka może cię wspierać, okazując miłość. Będziesz także musiał wspierać partnerkę, kochając ją, gdy ona będzie się zmagać z problemami z poczuciem własnej wartości. Myślenie o niej jako o wartej miłości i zdolnej do miłości pomoże ci okazać jej uczucie.
Istnieje prawdopodobieństwo, że jeśli oboje posiadacie tych 6 cech i jesteście gotowi na to, by zmierzyć się wspólnie z faktami i swoimi lękami, walcząc o ocalenie małżeństwa, odniesiecie sukces. A to na pewno będzie coś wartego świętowania.
Nie ma jednak żadnej gwarancji powodzenia. Oboje możecie włożyć w to dużo pracy, a ostatecznie podjąć decyzję, że nie potraficie stworzyć takiego związku, jakiego oboje pragniecie. W porządku – teraz będziecie lepiej wiedzieć, czego oczekujecie od związku i zdobędziecie umiejętność pracy nad nim, więc warto spróbować osiągnąć szczęście z kimś innym.
Puenta jest taka, że poradzenie sobie z niewiernością małżeńską jest możliwe i może nawet wzmocnić związek. Jeśli zdecydujecie się na podjęcie tego wysiłku, pamiętajcie, że nie jest to łatwe – wymaga mnóstwa ciężkiej pracy, ale nieważne, jak sprawa się zakończy – wyjdzie to wam na dobre.
Bartek Kulesza
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (4) / skomentuj / zobacz wszystkie
Dokładnie!!!
Syndrom małpy w pełnym rozkwicie!! Eeech przez takie indywidua kobiety mają taką opinię jaką mają!!!
07.01.2022 08:29
Do kochanki. Czyli koniec romansu jest gorszy niż koniec małżeństwa, prawda? To, że robisz kogoś w konia jest nieważne bo się wypaliło i stał się ..nieważny. Wygodnie ci jak jest. Jeden na ciebie zap..la a drugi cię dy..a.
Pewnie, że nie miałabyś siły powalczyć o związek bo całą siłą ładujesz kochanka a na swojego siły już nie ma. Pewnie jeszcze robisz go na kasę i majątek.
Mąż nigdy nie wygra z kochankiem.
Po 7 latch masz doktorat ze zdrady. To już charakter i adrenalina. Zabawa się zacznie jak jesdnak sprawa wyjdzie na jaw. Wiesz dzieci, rodzina, sąsiedzi.
Mam jednak nadzieję, że się rozwiedziesz i będziesz miała okazję sformalizować zwiąk z kochankiem, czego byś sama sobie życzyła.
24.07.2020 00:53
Zgadzam się z postem Kochanki. To prawda, jeżeli pojawiają się uczucia pozamałżeńskie, to właściwie jest koniec małżeństwa. Ciężko tak żyć, trzeba podjąć bardzo trudne decyzje w sprawie przyszłości. Nie jest to łatwe, bo wiadomo rozwód powoduje załamanie w sferze ekonomicznej, ale także w postrzeganiu przez rodzinę i społeczeństwo. Ale jeżeli chce się być szczęśliwym to warto się zdecydować. Tylko trzeba mieć pewność, że kochanka / kochanek to prawdziwa miłość.
29.04.2020 08:37
Romans to nie koniec świata, tym bardziej nie koniec małżeństwa... Tym gwoździem do małżeńskiej trumny są uczucia między kochankami. Lokujemy uczucia poza domem, przestaje nam zależeć na małżonku i żyjemy tylko od spotkania do spotkania. Nasze drugie życie staje się tym pierwszym, a małżeństwo wegetacją ... Jak po takich miesiącach czy latach wić rodzinne gniazdko?
My ... żyjemy tak od 7 lat. Nasze małżeństwa wiszą na włosku, ale odejść nie mamy jak. Gdybyśmy mieli od tak zakończyć ten 'romans' i wrócić na stałe do domów, pewnie byśmy się udusili. Nie wierzę, że miałabym siłę i chęci do walki.
Sorry, niechcący wyszło nie na temat ...
28.04.2020 21:17