Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Po raz pierwszy zastosowano VAR w boksie

Wolne myśli
|
06.07.2020

Nowoczesna technologia zawitała do świata, który jak dotąd podchodził do niej z pewną rezerwą. Gala Top Rank, która odbyła się w Las Vegas w nocy z 30 czerwca na 1 lipca wyznaczyła historyczną datę w historii boksu – podczas jednej z walk sędzia po raz pierwszy skorzystał z analizy VAR.

Tagi: hobby faceta po 40.

Pusty ring bokserski
VAR w końcu trafił do świata boksu

Boks bronił się przed wideoweryfikacją dość długo, ale w końcu ta technologia trafiła i do tej dyscypliny. VAR w boksie po raz pierwszy został użyty podczas jednej z walk w ramach gali Top Rank, która odbyła się w Las Vegas w nocy z 30 czerwca na 1 lipca 2020 roku. W piątej rundzie pojedynku pomiędzy Jose Pedrazą a Mikkelem Lespierrem pierwszy z wymienionych w pewnym momencie padł na deski (z których szybko się podniósł), a sędzia rozpoczął odliczanie.

Sędzia po weryfikacji wideo uznał, że upadek Portorykańczyka nie był nokdaunem na skutek ciosu przeciwnika, a zwyczajne potknięciem. Dzięki temu pięściarz o pseudonimie „Snajper” uniknął straty punktu, a cały pojedynek udało mu się rozstrzygnąć na swoją korzyść – bo chociaż walka nie zakończyła się nokautem, to sędziowie jednogłośnie orzekli jego zwycięstwo na punkty. Warto dodać, że Pedraza i Lespierre mieli stoczyć pojedynej wcześniej, bo 18 czerwca, ale został on przełożony ze względu na fakt, że menadżer drugiego z wymienionych otrzymał pozytywny wynik w teście na obecność koronawirusa w organizmie.

VAR w boksie

O konieczności zastosowania technologii weryfikacji wideo znanej z wielu innych sportów (jak chociażby piłka nożna, hokej, koszykówka czy futbol amerykański) mówiło się w świecie boksu od dawna. Temat wracał ze szczególną siłą po walkach, które kończyły się kontrowersyjnymi werdyktami – punktem zwrotnym był pojedynek pomiędzy Charliem Edwardsem a Julio Martinezem, który odbył się w londyńskiej O2 Arena 31 sierpnia 2019 roku. Chociaż ówczesne przepisy federacji WBC nie przewidywały użycia powtórek wideo, to ostatecznie wpłynęły one na rezultat walki.

Pod koniec trzeciej rundy Martinez zasypał Edwardsa gradem ciosów, na skutek których Anglik znalazł się na deskach. W pierwszej chwili sędzia Mark Lyson ogłosił zwycięstwo Meksykanina, co nie zostało dobrze przyjęte przez kibiców. Na powtórce widać było bowiem wyraźnie, że Martinez zadał ostatni cios Edwardsowi w momencie, gdy ten już był na deskach. Szef federacji WBC Mauricio Sulaiman niemal natychmiast ogłosił, że walka będzie miała status „no contest”. Teoretycznie w takich sytuacjach kluczowe jest zdanie sędziego, ale jak to się mówi „wolnoć Tomku w swoim domku” – jak się jest właścicielem całego biznesu, to można wpływać na decyzje pracowników.

Wprowadzenie technologii VAR nie oznacza co prawda wyeliminowania z boksu wszystkich błędnych decyzji (co widzimy chociażby na przykładzie piłki nożnej), ale z pewnością znacznie je zredukuje. I, jak widać, ten proces już się rozpoczął.

Michał Miernik

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie