Nauczycielka ojczystego

Miałem dwie nauczycielki języka ojczystego. Bo czas był wtedy inny niż dzisiaj. O gimnazjum czytaliśmy w lekturach szkolnych a do jednej szkoły chodziliśmy 8 lat. No chyba że ktoś nie spełnił wymagań pani od matematyki... lub ojczystego i został kiblować. Były dwie, a zapamiętałem, jak nazywała się jedna z nich - Pani Barbara G. I ona nazwała moje próby pisania obiecującymi...

Słuchała interpretacji utworów z cierpliwością i zrozumieniem...choć dziś wiem ile mogło Ją to kosztować :-) gdyby była z nami dłużej zostałbym kimś, kto pisze... Niestety była na krótko. Chciałbym tym tekstem podziękować tym z nauczycieli obecnych w naszych trudnych czasach dorastania, którzy dawali przestrzeń.

Dzięki w takim razie że można coś napisać dla innych nawet jeśli nie trafi to do szerszego odbioru. Dzięki też dla Pani Barbary. Dzięki dla Was że możemy coś napisać....

Pozdrawiam
42po40

Redakcja serwisu Facetpo40.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez Użytkowników.

Napisałeś coś, czym chciałbyś się podzielić z innymi facetami po 40.? Przyślij do nas tekst! Szczegóły znajdziesz tutaj.