Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Męskość

Wolne myśli
|
08.03.2024

Dziś prawdziwy mężczyzna to już nie twardziel z papierosem w ustach, niedbający o swój wygląd czy skrywający przed światem swoje uczucia, a raczej mężczyzna z otwartym umysłem, silnym charakterem, dążący do jasno wyznaczonego celu, dbający o kobietę, rodzinę, ale i mocno egzekwujący swoje przekonania.

Tagi: męski świat

Prawdziwy mężczyzna
Czym jest męskość w dzisiejszych czasach? (fot. Pexels)

W latach sześćdziesiątych XX wieku za wzór prawdziwego mężczyzny mógł uchodzić Darrell Hugh Winfield, bardziej znany jako twardziel z reklamy Marlboro. Facet w dżinsowej koszuli, kowbojskim kapeluszu, z namalowanym na twarzy wysiłkiem, z dłońmi zaciśniętymi na linie. Samotnie przemierzał prerię z papierosem w ustach, nieustraszony, silny i nieugięty. Prawdziwy macho, prawie tak niedostępny jak reklamowane przez niego papierosy z Pewexu.

Marlboro Man symbolizował wolnego i niezłomnego kowboja, który wzbudzał zazdrość mężczyzn i pożądanie u kobiet, utwierdzał nas w przekonaniu, że papieros jest nieodłącznym elementem życia codziennego prawdziwego mężczyzny, tak jak kurz i pot na jego ciele. Gdzież można było pomyśleć wówczas, że ten siłacz mógłby się wzruszyć, zapłakać, rozkleić. Prawdziwy mężczyzna musiał być silny, tajemniczy, niezłomny, a nawet szorstki i niedostępny.

Kobiety coraz bardziej cenią sobie w facetach ich dojrzałą męskość, a nie zmienną chłopięcość.

Obserwując dzisiejszy otaczający nas świat, widzimy, jak wielką transformację przeszło pojęcie męskości. Dziś prawdziwy mężczyzna to już nie twardziel z papierosem w ustach, niedbający o swój wygląd czy skrywający przed światem swoje uczucia, a raczej mężczyzna z otwartym umysłem, silnym charakterem, dążący do jasno wyznaczonego celu, dbający o kobietę, rodzinę, ale i mocno egzekwujący swoje przekonania.

Męskość w dzisiejszych czasach to w dużej mierze bowiem zachowanie równowagi we wszystkich płaszczyznach życia, a sukcesem jest posiadanie przez mężczyznę stabilnego, rozsądnego, wyrobionego charakteru, który determinuje mu drogę ku zaplanowanej przyszłości. Kobiety coraz bardziej cenią sobie w facetach ich dojrzałą męskość, a nie zmienną chłopięcość, tłumacząc, że choć chłopców lubią, to mężczyzn doceniają zdecydowanie bardziej.

Prawdziwie kochają tych, którzy potrafią o nie zadbać i wywołać na ich twarzy uśmiech, nie chcą być w związku z kimś, kto myśli wyłącznie o sobie, kto drogim samochodem i markowymi ciuchami, rości sobie prawo do ich wnętrza, oddania i traktuje je jak własność. Kobiety uciekają od facetów, którzy, zamiast je wspierać, potrafią jedynie dorzucać pretensje i wymagania. Płeć piękna coraz bardziej tęskni do partnerów, z którymi może swobodnie porozmawiać, dzięki którym One staną się lepsze, ale i Oni poprzez to bardziej dojrzali. Tęsknią do mężczyzn, przy których wiedzą, że gdy upadną, silne męskie ramię podniesie je z kolan, strzepie kurz, przytuli tak, że wszystkie obawy znikną i mocniejsze pośle dalej w świat.

Męskość to umiejętność milczenia przy kobiecie, słuchania jej z uwagą i szacunkiem, nieocenianie, to akceptowanie z wszystkimi jej niedoskonałościami, wadami, obawami, lękami czy demonami z przeszłości.

Męskość to szacunek, to zaufanie, to zrozumienie, to nie edukacja, a wsparcie, to nie chęć zmiany za każdą cenę, a dobre, przemyślane, cenne, życiowe rady.

Męskość to umiejętność wyczytania z oczu kobiety jej nastroju, samopoczucia, zauważenie jaki ma dziś humor, czy się czegoś obawia lub czy po prostu jest jej najzwyczajniej w świecie smutno. Męskość to także otwartość na szczerą rozmowę z kubkiem jej ulubionej herbaty na koniec dnia i wysłuchanie tego, co cały dzień starała się zapamiętać, aby na wieczór jemu opowiedzieć.

Kobieta potrzebuje przy swoim boku kogoś silnego, kogoś kto zrozumie jej historię, kogoś kto pomoże uleczyć ją, by często znów na nowo mogła zaufać.

Kogoś, kto słysząc z jej ust sama dam radę, nie potrzebuję niczyjej pomocy, nie usłucha jej, tylko weźmie na ręce, przeniesie przez kałużę i bezpiecznie postawi po drugiej stronie.

Prawdziwy mężczyzna ma świadomość, że wszystko, co się wydarzyło w życiu, było potrzebne, aby teraz być w tym właściwym miejscu.

Męskość to także świadomość własnego wnętrza, tego, kim jestem, dokąd zmierzam ze wspomnieniem tego, kim byłem. To uzmysłowienie sobie, że popełniam błędy, ponoszę porażki, lecz już nie popełniam tych samych potknięć co wczoraj, bo uczę się, bo wyciągam z nich wnioski. Mam gorszy dzień, ale to tylko dzień, kolejnego poranka wstaję i znów chcę walczyć o swoje marzenia. Mam świadomość, że każda napotkana na mojej drodze osoba bądź sytuacja czemuś miała służyć, coś miała wnieść, czegoś nauczyć, była pewną lekcją. Prawdziwy mężczyzna ma świadomość, że wszystko, co się wydarzyło w życiu, było potrzebne, aby teraz być w tym właściwym miejscu.

Przecież my mężczyźni w dużej mierze również pełni jesteśmy błędów, zaniedbań z przeszłości, lęków czy frustracji, jednak to zdolność zauważenia tego, gotowość na zmiany, otwartość na świat czyni nas dojrzałym partnerem gotowym stać się solidnym fundamentem do zbudowania szczęśliwej rodziny. To nasza postawa winna być wzorem dla naszych dzieci, a nie wirtualne postacie z ich gier. To nas dzieci powinny wspominać w dorosłym życiu, kiedy będą myślały, jak traktować partnera, to z nas przyszli mężowie powinni czerpać przykład, by kobietom przynosić kwiaty bez okazji, by wciąż mówić im Kocham Cię i zostawiać im sekretne liściki, obserwować uważnie oczy swoich partnerek, aby zauważyć, kiedy pojawia się w nich strach czy zwątpienie i wtedy mocno wtulić je w siebie i zarazić spokojem.

To nasze córki dzięki nam powinny zauważyć, gdy ich partner ma gorszy dzień i wówczas być przy nim, bo słabość i zwątpienie nie są uczuciami zarezerwowanymi wyłącznie dla kobiet. Możemy płakać i ze szczęścia, gdy widzimy dobro, i z tkliwej sceny w filmie, i z bezsilności wobec otaczających nas problemów. Nie musimy się tego wstydzić. Już nie…

My mężczyźni również potrzebujemy pewności, że jesteśmy rozumiani i możemy liczyć na wsparcie drugiej połowy. Bóg przecież stworzył kobietę i mężczyznę w równych proporcjach, aby się nawzajem wspierali.

Nie przepraszajmy za to, kim byliśmy i kim jesteśmy, świat nie zna naszej przeszłości, naszych bólów, naszych lęków, naszych obaw. Widzi jedynie nasze okulary, a nie widzi łez, które czasami za nimi skrywamy, widzi nasze buty, a nie widzi odcisków, których się nabawiliśmy, aby dojść do tego miejsca, po którym obecnie stąpamy, widzi białą wyprasowaną koszulę, ale nie widzi krwawiącego często pod nią serca.

Bądź mężczyzną, który najpiękniej jak potrafi żyje swoim życiem, który żyje myśląc do przodu, ale rozumie życie wstecz, jest zadowolony z tego, kim się stał dzięki temu, co przeżył.

Bądź dobry przede wszystkim dla siebie, a dopiero później dla innych – tak, w takiej właśnie kolejności, bo gdy ty będziesz szczęśliwy, innych również cudownie zapalisz do radości życia.

Bądź przy kobiecie, przy której bezsprzecznie będziesz najlepszą wersją siebie.

Bądź mężczyzną pozostającym w pełnej zgodzie z sobą i swoimi zasadami.

Bądź oparciem, bądź wzorem, bądź drogowskazem.

Odwagi!

Marcin Pagieła

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (4) / skomentuj / zobacz wszystkie

Stone'a
11 marca 2024 o 04:41
Odpowiedz

Wreszcie trafna opinia. Nieznoszę określenia "prawdziwy mężczyzna" bo niby co ma oznaczać? Każda myśl jest dualna więc jeśli nie wpasuję się w czyjś schemat, (czyli nie spełnię cudzych oczekiwań) to nie będę tym "prawdziwym mężczyzną? Czy ktoś myślący wierzy w takie bzdury? Moja myśl, po przeczytaniu pierwszych zdań, ściśle związane z tym odczycie to, że artykuł napisała kobieta albo ktoś kto nie rozumie męskości a jedynie pościągał z sieci jakieś schematy i wyrzucił z siebie tak miałki tekst. Nie zdziwiłbym się gdyby stworzyła to sztuczna inteligencja. Wracając do tematu męskości, podobnie jak kobietą (o czym dziś większość zapomina) mężczyzną należy się stać. Słowem (jak mawiała moja babcia) przy "prawdziwej kobiecie" każdy chłopiec staje się "prawdziwym mężczyzną" to jest tak proste.

~Stone'a

11.03.2024 04:41
Marcin
03 listopada 2021 o 20:08
Odpowiedz

Dobrze napisane!

~Marcin

03.11.2021 20:08
Andy
09 sierpnia 2021 o 20:55
Odpowiedz

Myślę, że pojęcie męskości różni się niemal dla każdego człowieka, a już na pewno kobiet i mężczyzn. Kobiety najpierw chcą Misia-Pantoflarza a potem dziwią się, gdzie ci prawdziwi Mężczyźni.
tak, że nie ma jednego wzorca i jedynie słusznego.

~Andy

09.08.2021 20:55
Po40
22 lipca 2021 o 17:43
Odpowiedz

Ogólna myśl, którą nasuwa zamieszczony tekst, to wątpliwość, czy mowa o prawdziwym mężczyźnie, czy też bardziej o idealnym towarze, a więc: jak się dobrze sprzedać na dzisiejszym rynku. Moim zdaniem to dwie różne rzeczy, jeśli mężczyźnie przysługuje prawo do samostanowienia. To ostatnie bazuje przede wszystkim na poczuciu własnej wartości i indywidualnym doborze wyznawanych wartości. W zestawieniu z tym prawem tekst sprawia natomiast wrażenie kompilacji cech bardzo subiektywnie uznanych za atrakcyjne i dobranych pod abstrakcyjnego klienta. Są tak "bezpłciowe", że można je z powodzeniem przypisać i idealnej kobiecie (z paroma drobnymi wyjątkami). Dobór cech w założeniu autora ma być idealny i tym samym nabiera cech utopii i wpada w sprzeczności. Dla przykładu: z jednej strony mowa o słuchaniu, uważności i wrażliwości na potrzeby, z drugiej strony pada rada typu: nie słuchać gdy kobieta mówi "poradzę sobie sama", lecz brać na ręce i przenosić przez kałuże. Być może ten konkretny przykład miałby świadczyć o wrażliwości i altruiźmie, ale jest w rzeczywistości ucieleśnieniem egoizmu, wyższości własnej wiedzy, siły, doświadczenia nad jej.

Moim zdaniem "prawdziwy mężczyzna" to facet, który pozostaje w gruncie sobą, mając nieco zapasu na dopasowanie niezbędne do stworzenia jakiegokolwiek związku, oraz mając dystans do siebie. W tekście jest podjęta próba opisania uniwersalnego ideału, a przecież "prawdziwy" nie ma nic wspólnego z "idealny dla wszystkich". Takich idealnych dla wszystkich cudów na świecie po prostu nie ma, więc nie są w żadnym stopniu prawdziwe. Ktoś, kto ma się zaprogramować na dogadzanie wszystkim zmuszony jest do wyrzeczenia się siebie. Więc przestaje być autentyczny i prawdziwy.

Proponowałbym porzucenie poszukiwań przepisów na prawdziwych mężczyzn i prawdziwe kobiety, i wszelkie inne prawdziwości. Niezależnie od ludzkiej tendencji do szukania podobieństw i normatywizacji swego ludzkiego otoczenia, podstawą wszelkiego istnienia na tym świecie jest różnorodność, a ta wyklucza pojęcie prawdziwości jako uniwersalnego kryterium. Są jedynie opisy własnych, indywidualnych preferencji, ograniczonych tak, jak ograniczone jest występowanie obiektów je zaspokajających. I tak jak żurek babci Kazi nie jest w niczym prawdziwszy o żurka babci Steni, tak czyjś obraz prawdziwego mężczyzny nie jest w niczym prawdziwszy od obrazu preferowanego przez kogoś innego. Ten czy inny może być raz bardziej, raz mniej na topie, ale to nie stanowi o jego prawdziwości, a co najwyżej o chwilowym popycie, modzie, trendzie. A właśnie to prawdziwy mężczyzna / prawdziwa kobieta to przede wszystkim nie towar.

~Po40

22.07.2021 17:43