Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Kiedy dziecko pyskuje

Tata na medal
|
26.04.2014
Tata na medal  Kiedy dziecko pyskuje

Kiedy twoje dziecko staje się coraz bardziej wygadane – ma sześć słów na jedno twoje – napięcie rośnie, ciśnienie skacze i czasem możesz zrobić lub powiedzieć coś, czego będziesz żałował. Jako ojciec, musisz się kontrolować i nauczyć samokontroli innych. Ale jak?

Tata na medal  Kiedy dziecko pyskuje

Jak nauczyć odpowiednich zachowań bez wrzasków, gróźb i wybuchów gniewu? Po pierwsze, warto unikać gwałtownych emocji. Twoje dziecko prawdopodobnie sprawdza twoje reakcje i jeśli się zdenerwujesz, oddasz mu kontrolę nad sytuacją.

Fachowcy podpowiadają, jak utrzymać kontrolę i równocześnie pozwolić dziecku zachować twarz, dając mu wybór. Najlepiej pozostawić mu kilka możliwości, z których każdą byłbyś gotów zaakceptować.

Nie przemówisz do dziecka, kiedy się złości i pyskuje, daj mu więc wybór – pozwól odejść i poczekać, aż się uspokoi. Powiedz: „Kochanie, czy wolisz pójść do swojego pokoju, na dwór, czy do łazienki? Wróć, kiedy poczujesz, że możesz porozmawiać ze mną spokojnie.” Zachęć je po prostu, by przerwało rozmowę jeśli nie jest w stanie prowadzić jej uprzejmie. Potem, kiedy emocje opadną, spróbuj zbadać, dlaczego jest niegrzeczne. Porozmawiaj z nim o tym, pamiętając, że chcesz się czegoś dowiedzieć, a nie tylko roztrząsać złe zachowanie.

Może po prostu odreagowuje, jest pobudzone? Może poprosiłeś o coś, czego stanowczo nie lubi robić? Może czuje się lekceważone? Albo nadmiernie kontrolowane? Czy naprawdę ma na myśli to, co powiedziało? Wydobądź to z niego i posłuchaj, nie broniąc się ani nie oceniając.

Oczywiście daj stanowczy sygnał, że takie zachowanie jest nie do przyjęcia – to bardzo ważne – ale pomóż dziecku wymyślić lepszy i uprzejmiejszy sposób radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Pamiętaj, że możesz zachować kontrolę i równocześnie nauczyć czegoś swoje dziecko.

Bartek Kulesza

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie