Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Jak zaszczepić dziecku miłość do książek?

Tata na medal
|
19.01.2018

Książki zmieniają życie człowieka. Rozwijają wyobraźnię, wiedzę, zasób słów, umiejętność formułowania myśli, erudycję. Właśnie dlatego warto, aby twoje dziecko pokochało czytanie i możesz mu w tym pomóc.

Tagi: wychowanie dziecka

Tata na medal Jak zaszczepić dziecku miłość do książek?

Przy odrobinie wysiłku i planowania możesz pomóc dziecku wyrobić dobre czytelnicze nawyki, czytania dla przyjemności, bez przymusu, zadawania czy innej formy obowiązku. Jeśli nauczymy nasze dzieci doceniania zachwytu i satysfakcji płynących z zanurzenia się w dobrej książce, damy im wspaniałą umiejętność, która będzie miała wpływ na całe ich życie.

Warto, żebyś jako tata uznał za jeden ze swoich najbliższych celów uczynienie ze swoich dzieci zaangażowanych czytelników. Organizuj wspólne czytanie wieczorami i w weekendy. Może wasza szkoła lub miejscowa biblioteka ma program czytelniczy, z którego moglibyście skorzystać?

Jeden z moich znajomych ojców opisał mi swoją metodę: dla każdego z dzieci kupił stoper, który mierzył czas poświęcony na czytanie – każda minuta z książką pozwalała im zarobić minutę oglądania telewizji lub grania w gry wideo. W tym przypadku – to naprawdę zadziałało. Dzieci miały motywację, by siedzieć z nosem w książkach i zwykle zachowywały czas na media elektroniczne na weekend, ucząc się w ten sposób odroczonej gratyfikacji. Mogły też doliczać czas wspólnego czytania z rodzicami, jako dodatkowy bonus.

Ten pomysł może zadziałać także w przypadku twoich dzieci. Najważniejsze jest to, żeby zapewnić dziecku motywację do czytania. Pomóż mu znaleźć ciekawe i odpowiednie dla wieku książki, a może natknie się na powieść lub reportaż o czymś, co naprawdę je zainteresuje i nagle zacznie czytać dla własnej przyjemności. Oczywiście pewnie nadal będzie używać stopera – i to jest zupełnie w porządku. Jednak poza tym – dasz mu prezent, z którego będzie mogło korzystać przez całe życie – nie mówiąc już o tym, jak zbawienny wpływ będzie to miało na szkolne osiągnięcia.

Oto kilka rad, jak nauczyć dzieci kochać książki:

  • Niech dzieci widzą, że czytasz. I to dużo. Często mów im o tym, co ostatnio przeczytałeś.
  • Podsuwaj dzieciom książki razem z kilkoma szczegółami na temat fabuły, które rozbudzą ich ciekawość i chęć poznania całej historii.
  • Pozwól dziecku wybierać książki samemu – zabieraj je do księgarni lub biblioteki i pozwól decydować samodzielnie, jakie historie chce przeczytać.
  • Szczególnie w przypadku małych dzieci ważne jest, by podczas czytania siedzieć blisko (lub wziąć sobie dziecko na kolana).
  • Czytaj z dzieckiem bieżące wiadomości i pytaj je o opinię na dany temat.
  • Ustal system nagród za każdą przeczytaną książkę – namówienie go do czytania może być łatwiejsze, gdy poza samą historią będzie otrzymywało coś ekstra.
  • Zaproponuj dziecku, że zaprenumerujecie czasopismo o czymś, co naprawdę je interesuje.
  • Załóż z dzieckiem zeszyt przeczytanych książek – niech każdą skończoną książkę opisze kilkoma zdaniami i zilustruje własnoręcznym rysunkiem.

A może macie własne sprawdzone sposoby na namówienie dzieci do czytania? Podzielcie się nimi w komentarzach!

Bartek Kulesza

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

Marta Pyrchała-Zarzycka, www.astrosalus.pl
22 czerwca 2018 o 07:26
Odpowiedz

Jak zwykle bardzo dobry i cenny artykuł. Cieszę się, że odnalazłam ten portal - do tej pory poszukiwałam różnych nieszablonowych informacji co do wychowywania i edukowania dzieci przeczesując internet, ale to właśnie tu znalazłam najlepsze i najbardziej różnorodne źródło traktujące o tym temacie - dziękuję.
Dla mnie książki zawsze były bardzo ważne. Nikt mi akurat nie zaszczepiał miłości do nich. Po prostu stało się "samo". Przeczytałam ich w życiu zapewne kilkadziesiąt tysięcy. Mogłoby być dużo więcej, ale przyznam, że odkąd założyłam firmę, ciężej jest z czasem na nie.
Dla mnie ważne jest, aby mój syn podobnie kochał książki, jak ja. Odkąd się urodził, kupuję mu książki. W pierwszym roku jego życia kupowałam chyba ok. 10 miesięcznie (mieszkam w UK, gdzie można kupić bardzo tanio książki w sklepach zwanych charity - kupuje się tu używane rzeczy). Tak więc moje dziecko ma obecnie ponad 200 książek.
Jako dziecko marzyłam o swojej biblioteczce, ale niestety była ona bardzo uboga, dlatego też należałam do 8 miejscowych bibliotek.
Oprócz książek, które są stosowne do jego obecnego wieku (ma dopiero 2 lata) kupuję książki "na przyszłość" - książki dla dzieci i młodzieży wprowadzające dzieci w świat nauki, kultury i przyrody. Mam nadzieję, że będzie je kiedyś czytał z zainteresowaniem.
Według mnie książki i wiedza w nich zawarta to niezastąpione bogactwo. Bogactwo dosłownie i w przenośni. Warto nauczyć dzieci, by korzystały z tego bogactwa - oczywiście również dając dobry przykład.
Pozdrawiam.

~Marta Pyrchała-Zarzycka, www.astrosalus.pl

22.06.2018 07:26
1