Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Czy twoje komunikaty są spójne?

Tata na medal
|
02.02.2015
Tata na medal Czy twoje komunikaty są spójne?

Z negatywnymi zachowaniami można walczyć dopiero, gdy je sobie uświadomimy. Nie jest to jednak wcale takie proste, bo gubią się one w gąszczu codziennych słów i czynów. Dzieci patrzą na dorosłych i biorą przykład - niech nasza postawa daje im jasny komunikat, co jest dobre, a co złe.

Tagi: jak być dobrym ojcem

Tata na medal Czy twoje komunikaty są spójne?

Często bardzo trudno zachować spójność w tym, co się mówi i jak postępuje. Bywa, że nasze deklaracje (dorosłych, rodziców, osób dzieciom bliskich) są zupełnie inne niż postępowanie. W takiej sytuacji - co przekazujemy dzieciom? Chaos, brak jednolitego wzorca, sprzeczne komunikaty. Później się dziwimy, że dziecko zachowuje się zupełnie inaczej, niż je o to prosiliśmy, czy mu tłumaczyliśmy.

Dzieci nigdy nie słuchają starszych, ale zawsze ich naśladują.
James Baldwin

Spójrz na swoje dziecko i zastanów się, czy jesteś konsekwentny i spójny - mówisz to samo, co później zamieniasz w czyn? A może gubisz się w tych komunikatach, a dziecko razem z tobą?

Rozbieżność pomiędzy słowem a czynem

A oto kilka sposobów wprowadzania dziecka w błąd, stan niepewności i przekazywania mu różnych, sprzecznych ze sobą komunikatów, wzorów postępowania. Zastanów się nad nimi i jeśli sam je praktykujesz, warto popracować nad wyeliminowaniem takich zachowań. W przeciwnym wypadku może się okazać, że uczysz dziecko akurat tego, czego z tak naprawdę nauczyć nie chcesz.

  • Dziecko krzyczy - krzyczysz na nie, żeby przestało krzyczeć, bo to nieładnie krzyczeć…
     
  • Mówisz dziecku, że trzeba się dzielić z rodzeństwem i każesz mu pozwolić na zabawę jego rzeczą np. bratu. Za jakiś czas, gdy ono prosi o jakąś rzecz brata - zakazujesz mu ruszania jej.
     
  • Dziecko szturcha, bije np. kolegę - podchodzisz dajesz dziecku klapsa i mówisz, że nie bije się innych, szczególnie słabszych.
     
  • Mówisz dziecku, że nie może zrezygnować z czegoś, czego ono nienawidzi robić, ponieważ ważne jest bycie wytrwałym i zdecydowanym. Następnie, gdy domaga się, prosi cię wytrwale o coś – mówisz mu, żeby przestało, bo to nieznośne i denerwujące, że tak wytrwale się domaga.
     
  • Mówisz dziecku, że nie należy przeklinać - a następnie obrzucasz przy nim epitetami jakieś wydarzenie, czy osobę.
     
  • Robisz dziecku wymówki, że nie należy źle się wyrażać o innych, a następnie obgadujesz koleżankę, znajome dziecko, czy kogoś z rodziny.
     
  • Dziecko otrzymuje zakaz rozmowy z nieznajomymi - następnie robisz mu wymówki, że nie odezwało się na „zaczepki” Pani kasjerki w sklepie, która chciała się z nim przywitać.
     
  • Dziecko ma powiedziane, że nie powinno dawać się innym np. przytulać, jeśli to budzi jego sprzeciw itp. - następnie przyjeżdża ktoś z rodziny, kogo prawie nie zna i jest zmuszane do przytuleń, uścisków, wbrew swojej woli, bo przecież to „twoja ciocia”.
     
  • Mówisz dziecku, że nie masz pieniędzy/nie stać cię, żeby mu kupić coś, o co prosi i to kosztuje np. 2 zł, a następnie idziesz i kupujesz sobie papierosy, kawę za kwotę kilka razy wyższą.
     
  • Dziecku cięgle powtarzasz, że palenie papierosów jest złe, podobnie jak alkohol - następnie idziesz z nim do sklepu i kupujesz sobie to, przed czym tak dziecko przestrzegasz.
     
  • Dziecko cię prosi o coś, ale mówisz, że teraz jesteś zajęty, bo sprawdzasz pocztę i powinno uszanować, że nie masz czasu. Za chwilę wpadasz złość, bo dziecko na twoją prośbę o pomoc odpowiada, że właśnie rozmawia z kolegą na czacie i nie może podejść.
     
  • Tłumaczysz, jak ważne jest być uczciwym i że zawsze może przyjść do ciebie spokojnie porozmawiać. Następnie dziecko popełnia jakiś błąd – przychodzi do ciebie, by się przyznać i porozmawiać - a ty reagujesz zrobieniem wielkiej awantury (wychodzi, że jednak uczciwość nie popłaca).
     
  • Mówisz o uczciwości, a później dziecko widzi, że komuś nie oddałeś długu, zabrałeś coś, oszukałeś w jakiejś kwestii dla własnej korzyści.
     
  • Tłumaczysz, jak ważne jest, by być słownym, dotrzymywać obietnic - a następnie obiecujesz dziecku różne rzeczy i zapominasz o tym, bagatelizujesz.
     
  • Mówisz dziecku, że ma prawo do własnego zdania - a później karzesz, bo to zdanie wyraziło.
     
  • Wskazujesz, że rodzicom należy się szacunek - a sam nie szanujesz własnych rodziców, teściów.

Joanna Wilgucka - Drymajło

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (4) / skomentuj / zobacz wszystkie

Olamagato
24 marca 2016 o 12:49
Odpowiedz

Bo już poprawione. :)

~Olamagato

24.03.2016 12:49
anonimka
12 października 2015 o 20:54
Odpowiedz

No i dobrze jest w artykule-karzesz od karać.

~anonimka

12.10.2015 20:54
Facetpo40
23 lutego 2015 o 14:43
Odpowiedz

Oczywiście. Dzięki za czujność!

Facetpo40

23.02.2015 14:43
Olamagato
21 lutego 2015 o 21:15
Odpowiedz

"Karzesz" od "karać", a nie "każesz" od "kazać". To jeden z rzadkich przypadków gdy błąd ortograficzny zależy od kontekstu.

~Olamagato

21.02.2015 21:15
1