Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Uwolnij swój testosteron – czyli jak być „maczo” po 40.

Sylwetka
|
12.05.2023

Poziom testosteronu z wiekiem znacznie spada, a wraz z tym spadkiem zaczynamy doświadczać różnego rodzaju dolegliwości – od utraty masy mięśniowej przez otyłość po problemy z potencją. O tym, jak podnieść poziom testosteronu po 40. w sposób naturalny i bezpieczny mówi doświadczony trener i dietetyk, Igor Mieńkowski.

Tagi: testosteron

Testosteron po 40
Jak podnieść testosteron po 40?

Kuracja testosteronem po 40?

Jakiś czas temu mój znajomy powiedział do mnie: „Wiesz co? Życie jest za krótkie, żeby mieć niski testosteron.” Po czym, jako, że był zwolennikiem iniekcyjnego załatwiania problemu – zrobił sobie zastrzyk. Przyznam, że ja nigdy nie byłem propagatorem zabawy z igłą z tego prostego powodu iż wiem, że ingerując w gospodarkę hormonalną naszego organizmu gramy w pokera z losem. I choć w tej talii są achillesowe mięśnie Brada Pitta z „Troi” oraz potencja króla pornosów Rocco Siffredi, to w tej samej talii są również szpital, kalectwo a nawet cmentarz. Jak w każdej grze i tutaj istnieje pewna losowość… więc niestety nie wiadomo jakie karty dostaniemy akurat my.

Na szczęście z równie dobrym skutkiem testosteron można podnieść naturalnymi sposobami. W tym artykule chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami w pracy z wieloma podopiecznymi, których prowadzę i pomagam uwalniać ich testosteron bez igraszek z igłą. Proste techniki, które opiszę, pomogą ci w naturalny sposób podnieść swój testosteron i mimo siwych włosów wciąż pozostać królem miejskiej dżungli.

Dlaczego warto mieć wysoki poziom testosteronu? Badania pokazują, że mężczyźni z wysokim testosteronem (który mają naturalnie, a nie dostarczają go z zewnątrz) żyją dłużej, są bardziej odporni na stres, mają więcej sił witalnych, lepiej sobie radzą w sytuacjach problematycznych, mają zdolności przywódcze, a także częściej przejmują inicjatywę i biorą odpowiedzialność za swoje czyny. Również nie boją się stawiać czoła trudnym wyzwaniom – co za tym idzie są obiektem pożądania wielu kobiet i zazdrości milionów mężczyzn na całym świecie.

Przedstawiam ci 6 prostych technik, które być może pomogą ci jeszcze dzisiaj usłyszeć od swojej żony: „Kochanie jesteś taki męski, co powiesz na jeszcze jedną kobietę w łóżku?”, a w przyszły weekend twój syn podczas oglądania z kolegami filmu „Powrót Batmana” będzie darł się w niebogłosy „To mój tato tam gra!” ;-)

Jak naturalnie podnieść testosteron?

1. Zimny prysznic

Kiedyś mój znajomy, który morsuje (czyli wskakuje na hura do zimnej wody wraz z grupką niczym nieskrępowanych golasów) powiedział do mnie: „Jak możesz zalecać zimny prysznic swoim podopiecznym. Jesteś szalony!” Pomyślałem, że jest troszkę hipokrytą, zwłaszcza, że sam namawia ludzi do pluskania się w lodowatej wodzie, nieraz wciągając ich tam siłą.

Jednak w jego szaleństwie jak i moim tkwi pewna mądrość, bo gwałtowne ochładzanie organizmu wywołuje m.in. wzrost stężenia takich hormonów jak beta-endorfiny oraz testosteron u mężczyzn. Dodatkowo następuje wzrost odporności organizmu. W wyniku pobudzenia mechanizmów początkowo humoralnych, następnie komórkowych, dochodzi do wzrostu liczby limfocytów immunokompetentnych.

W ostatnim czasie bardzo podkreślany jest antyoksydacyjny wpływ niskich temperatur. Wolne rodniki tlenowe wywierają niszczycielskie działanie procesach zapalnych, urazie, odpowiedzialne są także za proces starzenia. Dzięki zimnemu prysznicowi codziennie rano jesteśmy w stanie odwrócić ten proces i zachować nasze ciało młode i pełne wigoru.

2. Witamina D

Jeśli obudziłbyś jednego z moich podopiecznych w środku nocy, to może nie pamiętać jak się nazywa, ale na pewno będzie wiedział, gdzie stoi jego pudełko z witaminą D – najlepszym przyjacielem osób, które pretendują do nagrody „Potencja Roku 2018”. Naukowcy odkryli, że poziom witaminy D w organizmie mężczyzny ma wpływ na poziom testosteronu oraz na siłę i masę mięśni. Przekonać się można o tym czytając na przykład pracę badaczy z uniwersytetu medycznego w Grazu. Zbadali oni panów, którym podawali 83 μg (3332 iu) witaminy D dziennie przez rok. Druga grupa w tym samym czasie dostawała placebo. Okazało się, że poziom testosteronu u osób, które przyjmowały witaminę D podniósł się (całkowity z 10.7 ± 3.9 nmol/l do 13.4 ± 4.7 nmol/l). Takich wyników nie zaobserwowano w grupie przyjmującej placebo.

3. Intermittent Fasting – czyli tzw. Czasowy Post

Z moich obserwacji wynika, że po całym dniu nie jedzenia i dopiero wieczorem zjedzeniu dużego posiłku (oczywiście to musi być posiłek odpowiednio zbilansowany) następuje istny wyrzut hormonów IGF-1 (testosteronu) oraz HGH (hormonu wzrostu).

4. DHEA – potocznie zwane „Strażnikiem młodości”

DHEA (czyli dehydroepiandrosteron) to najogólniej rzecz ujmując związek steroidowy, inaczej androgen, hormon płciowy wytwarzany naturalnie przez nasz organizm. Od 1930 roku został gruntownie przetestowany przez rzesze naukowców (pierwszym był Adolf Butenandt), którzy w pocie czoła sprawdzali, jak się ma DHEA do przyrostu testosteronu. W latach późniejszych nastąpił istny wysyp badań nad tym wyjątkowym środkiem, badacze tacy jak Bellino, Yen, Labrie, Thijssen i wielu innych w swoich publikacjach popartych badaniami dowodzili, że DHEA nie tylko podnosi poziom testosteronu, ale też wydłuża życie, spowalnia procesy starzenia się, zapobiega rozwojowi nowotworów i infekcji, a także chroni przed osteoporozą, otyłością, cukrzycą i miażdżycą. Jego podawanie zaś nie niesie żadnych negatywnych skutków ubocznych, a wręcz przeciwnie - ochrania układ krążenia.

Początkowo DHEA zaklasyfikowane było wraz z pozostałymi sterydami anabolicznymi, jak chociażby Metanabol, ze względu na to, że DHEA również przyczynia się do podniesienia bilansu azotowego i zwiększa syntezę białek. Chociaż DHEA jest dużo słabszym anabolikiem niż Metanabol i wykazuje ok. 10% jego działania, to jednak organizm produkuje go 500 razy więcej niż testosteronu, co musi mieć niebagatelne znaczenie w procesach anabolicznych przebiegających bezustannie w naszych muskułach. Jako ciekawostkę dodam, że doświadczeni kulturyści używają DHEA pomiędzy cyklami sterydowymi, aby podtrzymać dodatni bilans azotowy organizmu i nie doświadczyć spadków związanych z zejściem z cyklu. Dodatkowo warto DHEA połączyć z żeń-szeniem oraz Tribulus Terrestris (buzdyganek ziemny), gdyż obie te substancje potęgują działanie anaboliczne DHEA. Pierwszymi oznakami, że DHEA działa, będzie jasność umysłu oraz znaczący wzrost siły.

5. ZMA

Mówi się, że miarą prawdziwego faceta nie jest to jak zaczyna, a w jaki sposób kończy. Ja zdecydowanie polecam ci takie zakończenie dnia: pół godziny przed snem ZMA, czyli chelatowany magnez, cynk i witamina B6, a twój testosteron po całonocnym śnie będzie huczał w najlepsze.

6. Czosnek

Jedząc czosnek, który aktywuje w naszym organizmie noradrenalinę – również podnosisz poziom swojego testosteronu. Wynika to bowiem ze znanych właściwości noradrenaliny – jej wpływu na hormony podwzgórza i przysadki mózgowej – gnrh oraz lh.

Choć latem zdecydowanie najlepszym sposobem na „teścia” jest eksponowanie swoich członków na promienie słoneczne, to niestety przed nami kolejna mroźna zima, a wraz z nią słońca tyle co na lekarstwo. Na szczęście jesteś teraz wyekwipowany w wiedzę - już wiesz jak przegonić, a może nawet zdeklasować z hukiem konkurencję. Już dzisiaj zabezpiecz się, wykorzystując powyższe metody, aby uwolnić swój testosteron i wyróżnić się w stadzie samców. A przy okazji… również być żywym dowodem dla młodszych, że w doskonałej formie można być bez względu na wiek, stroniąc od „koksu” i igły.

Igor Mieńkowski

 

Mgr Igor Mieńkowski - właściciel firmy Fitness Security, zajmuje się kompleksowym doradztwem treningowym oraz dietetycznym. Również pomaga wielu osobom w całej Polsce dojść do życiowej formy i na nowo rozkochać się w życiu. Większość jego podopiecznych to osoby po 40. roku życia. Jest otwarty na współpracę. Kontakt: imienkowski@gmail.com

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (8) / skomentuj / zobacz wszystkie

Zb
15 lutego 2022 o 12:53
Odpowiedz

Myślę, że to możliwe, czyli podniesienie T po 40-stce. Obecnie mam 44 i po ostatnim badaniu poziom 907 (nie pamiętam jednostek), gdzie w danym lab norma była do 800, chociaż Ewa K-J w swojej książce podaje normę ok 300-1000 (tych samych jednostek). Nic chemicznego nie biorę, stresu w cholerę, trochę ashwagandhy brałem, no i komora normobaryczna raz na jakiś czas. Plus wiadomo, trening, przyzwoite odżywianie chociaż jestem słodyczocholik, nie za dużo alko, to mimo wszystko chyba można.

~Zb

15.02.2022 12:53
Ragnar
16 września 2021 o 08:12
Odpowiedz

Brakuje jeszcze treningu siłowego :)

~Ragnar

16.09.2021 08:12
Maciej
15 września 2021 o 09:32
Odpowiedz

Oczywiście że jest możliwe rewelacyjnie podnosi i wyrównuje wywar z korzenia pokrzywy. Naturalny sposób, dłogotrwała kuracja przyniesie efekt - kropla drąży skałę;)

~Maciej

15.09.2021 09:32
Tomek
04 czerwca 2021 o 08:29
Odpowiedz

Po 40 roku życia podniesienie poziomu testosterony w sposób naturalny jest praktycznie niemożliwe.
Poziom należy sprawdzić po dobrze przespanej nocy minimum 3 razy w dstępach 3-4 tygodnie. Jeśli wyjdzie za każdym razem poniżej 300, to należy o tym porozmawiać z endokrynologiem. Zaproponuje aplikację testosteronu, albo w zastrzykach, albo transdermalnie. Ja polecam metodę transdermalną. Rozsmarowuję na klatce piersiowej i przedramionach dwie dawki preparatu z testosteronem codziennie rano. Po ok 3-4 godzinach od aplikacji mam testosteron na poziomie 900, czyli w górnej granicy normy stosowanej przez laboratorium. Podobno nie wszyscy wchłaniają transdermalnie testosteron, w takim przypadku lekarz zaproponuje zastrzyki, albo starą metodę z iniekcjami co 2-3 tygodnie, albo nowocześniejszym preparatem co 3 miesiące. Preparaty transdermalne to wydatek ok 200zł/ miesięcznie, a ten zastrzyk raz na kwartał to jakieś 400zł.
Dużo lepij śpię, seks jest znacznie lepszy niż był, wszystkie wyniki typu lipidogram, cukier, inne z krwi są jak u zdrowego 20 latka. Przy aplikacji testosteronu należy ograniczyć lub zaprzestać jedzenia wieprzowiny, żółtych serów, majonezu, jajek, baraniny, mięsa z kaczki i gęsi, bo te produkty podwyższają poziom triglicerydów i tzw "złego testosteronu". Warto kupić sobie i regularnie stosować omegę 3, wit D, b6 i 12.
Poprawiła mi się skóra rąk i na twarzy. Myślę jakoś inteligentniej i wydaje mi sie że pamięć się poprawiła.
Czyli same zalety jak narazie.

~Tomek

04.06.2021 08:29
Darek
07 marca 2020 o 10:15
Odpowiedz

Proszę podać nazwy tychże suplementów dhea zma i innych. Chętnie spróbuje.

~Darek

07.03.2020 10:15
SimpleK
28 października 2019 o 22:06
Odpowiedz

Pan chyba pominał najnowsze badania i zajęcia z fizjologii człowieka. Naturalne podniesienie testosteronu po 40 jest a wykonalne. Także niech pan nie opowiada takich dyrdymał. Na temat podnoszenia testosteronu powinien się wypowiedzieć fizjolog z endokrynologiem a nie dietetyk i trener.

~SimpleK

28.10.2019 22:06
znafca
03 lipca 2018 o 20:36
Odpowiedz

tylko test z zastrzyka w tym wieku podniesie extra testosteron, taka brutalna prawda

~znafca

03.07.2018 20:36
Artur
28 października 2017 o 22:14
Odpowiedz

A że tak zapytam dlaczego to cieszy Twoją żonę? Ja się właśnie rozglądam za czymś na spalanie tkanki tłuszczowej i pomoc w rozbudowie masy mięśniowej. Mam 43 lata, ćwiczę od dwóch. Żaden ze mnie zawodowiec, ale wciągnąłem się w temat i chcę mieć lepsze efekty.

~Artur

28.10.2017 22:14
1