Po pierwsze – przegląd sytuacji
Najpierw krótki „przegląd techniczny”. Z czym masz najwięcej problemów? Obstawiam, że kręgosłup od ślęczenia przy komputerze, brzuszek piwny – od piwa i czipsów, ręce od walenia w klawiaturę i ogólne braki kondycyjne. A do tego początki przykrej dolegliwości, czyli żylaki. Nie, nie na nogach. Nieco wyżej...
Po drugie – zaczynasz rano w łóżku
Kiedy się obudzisz, ale zanim wstaniesz – zrób coś dla swojego kręgosłupa. Połóż się na wznak, z rękami wzdłuż ciała i głową na poduszce. Teraz przez osiem do dwunastu sekund staraj się głową naciskać z całych sił na poduszkę. Oddychaj przy tym swobodnie. Potem rozluźnij się i powtórz ćwiczenie tyle razy, ile zdołasz. Osiem serii rano wystarczy, aby na sam początek dnia wzmocnić nieco swój kręgosłup, a konkretniej – mięśnie umiejscowione wzdłuż niego.
Po trzecie – „brzuszki” rzecz bezcenna
Kiedy wstaniesz już z łóżka, popatrz na swój brzuch. Jeśli nie jesteś zadowolony z tego, co widzisz, zrób serię „brzuszków”. Połóż się płasko na podłodze, ugnij lekko nogi w kolanach, a stopy, leżące teraz płasko na ziemi, wsuń pod szafę, regał, albo biurko, ręce skrzyżuj na piersiach.
W tym ćwiczeniu ważna jest dynamika ruchu, więc spróbuj jak najenergiczniej wykonać serię szybkich skłonów, od ośmiu do dwunastu powtórzeń. Połóż się, odpocznij, i zacznij jeszcze raz. Wzmacniasz mięśnie brzucha, a jednocześnie rozciągasz mięśnie grzbietu.
Po czwarte – mycie zębów
Mycie zębów nie jest oczywiście żadnym ćwiczeniem. Ale stanowi dobrą okazję, aby jeszcze trochę poprawić swoją sylwetkę, wykorzystując proste ćwiczenie izometryczne. Stojąc wyprostowany, wciągnij brzuch i napnij mięśnie. Postaraj się wytrzymać co najmniej osiem sekund, nie zapominając jednocześnie o oddychaniu. Rozluźnij mięśnie i powtórz ćwiczenie. W ciągu dwóch minut zdołasz wykonać spokojnie od czterech do sześciu powtórzeń. To wystarczy.
Po piąte – mięśnie rąk
Zanim wyjdziesz z łazienki, zrób jeszcze coś dla mięśni swoich rąk. Stań w lekkim rozkroku z rękami opuszczonymi wzdłuż tułowia, a potem zacznij powoli unosić obie ręce w bok i do góry, jednocześnie energicznie i z całej siły zaciskając palce w pięści i rozwierając je jak najmocniej. Zanim maksymalnie uniesiesz ręce, powinieneś dać radę zacisnąć pięści od ośmiu do jedenastu razy. Jeśli powtórzysz to jeszcze trzy razy – poczujesz każdy mięsień w swoich górnych kończynach.
Jednocześnie, ćwicząc systematycznie, już po dwóch tygodniach zobaczysz pierwsze efekty. Orzechy włoskie będziesz rozgniatał w dłoniach tak, jakbyś całe życie nie robił nic innego.
Na koniec – o wstydliwym miejscu
Hemoroidy powstają na skutek braku właściwego krążenia krwi, a jego przyczyną jest siedzący tryb życia. Ale siedząc, na przykład w samochodzie albo na nudnym zebraniu, też możesz ćwiczyć! Jeśli opanujesz tak zwany „dolny zamek”, czyli napięcie mięśni odbytu i będziesz systematycznie powtarzał to ćwiczenie – hemoroidy nie będą miały do Ciebie dostępu.
Jest jeszcze „górny zamek”, napięcie mięśni zwieracza cewki moczowej. Ćwiczenie to jest niezwykle korzystnie dla Twojej potencji i pozwoli zmniejszyć ryzyko wystąpienia przerostu prostaty.
A na poprawę kondycji – tylko bieganie. Przynajmniej trzy razy w tygodniu. Albo chociaż w weekendy.
Maciej Ślużyński
Jak to jest z tym kultem męskiego ciała? ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie