Koniec z nudą w sypialni

Czasami odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna. W każdym związku zdarzają się zarówno wzloty jak i upadki. Kiedy jest łatwiej, sprawy jakoś same się układają. Traktujemy siebie, jakbyśmy już zawsze mieli istnieć wyłącznie dla siebie. Często nawet uznajemy za pewnik ilość seksu, który przez całe życie będziemy uprawiać.

A potem wszystko się zmienia i nadchodzą ciężkie czasy… Być może pojawia się małe dziecko, a może przeprowadzacie się do nowego miasta. Może któreś z was zmieniło pracę lub doświadczyło ciężkiej sytuacji rodzinnej? Powody mogą być rozmaite.

Wysoki poziom stresu utrzymujący się przez dłuższy czas sprawia, że w ogóle brakuje nam energii i chęci do życia. Czasem, kiedy dzień się kończy, mamy wrażenie, że nie jesteśmy w stanie już niczego więcej z siebie dać. Niestety rozwiązywanie problemów związanych z seksem w związku bardzo często odkładamy na później. A z czasem, jeśli nie kochamy się dość często, nieuchronnie tracimy libido.

Tymczasem nie musi tak być. Wasze życie seksualne może znów rozkwitnąć. Warto w tym celu wziąć pod uwagę tych kilka wskazówek:

1. Pamiętajcie, że nie jesteście sami

Zaskakująca liczba związków ma problemy związane z seksem. Nic dziwnego – czy myślisz, że jest jakikolwiek uniwersalny sposób na to, by każda para zawsze doświadczała tego samego apetytu i popędu seksualnego? Miała takie same przekonania na temat seksu? Podobny poziom potrzeb? Nie ma mowy. Nie jest także tajemnicą, że kobiety i mężczyźni funkcjonują inaczej.

To się zdarza każdemu

Jeśli brakuje wam seksu, zmagacie się z takim samym problemem jak mnóstwo innych par na całym świecie. Według Newsweeka nawet 20 procent par doświadcza tak zwanego „związku bez seksu”, co specjaliści definiują jako mniej niż 10 stosunków w roku. Kolejne 2 procent par nie uprawia seksu w ogóle!

Istnieje wiele przyczyn braku seksu w małżeństwie, takich jak problemy emocjonalne, kłopoty osobiste, ale są też i różnego rodzaju somatyczne seksualne zaburzenia, które w łatwy sposób można rozwiązać farmakologicznie. Najważniejsze, byście pamiętali, że nie jesteście z tym problemem sami.

2. Rozmawianie o seksie jest w porządku

Problem z seksem polega na tym, że nie rozmawiamy o nim jakoś specjalnie z innymi, poza naszym partnerem. Jasne, podczas męskich wieczorów z kolegami wspominasz czasami o tych sprawach, ale zwykle jednak bardzo ogólnie. Szczegóły bowiem wszyscy zostawiamy w sypialni. I tak powinno pozostać. To kwestie intymne, które powinny pozostać między partnerami.

No, chyba, że tak naprawdę wcale ze sobą o tym nie rozmawiacie. Oczywiście wiele osób w ogóle tego nie robi. Wydaje im się, że nie muszą, albo czują się zakłopotani i niepewni, nie wiedzą, czy naprawdę mogą o tym mówić, albo nie wiedzą, jak ubrać uczucia w słowa. Przychodzi im do głowy, że „może się uda” albo „problem sam się rozwiąże”. Niestety sam się nie rozwiąże.

Często rozmawiajcie o seksie

Jeśli jesteście parą od dawna i nigdy jeszcze o tym nie rozmawialiście, możecie się czuć dość głupio, poruszając temat nawet po wielu latach. Nic dziwnego, przecież nie chcesz, by partnerka czuła się źle lub myślała, że nie podoba ci się obecna sytuacja. Ale to naprawdę ważna sprawa i zwykle nie wszystkiego jesteśmy w stanie się sami domyślić. Dlatego zacznij tę rozmowę. Wymiana zdań na ten temat nie boli – może tylko pomóc.

Jeśli trudno wam przełamać lody, weź książkę o seksie i partnerstwie i poczytaj ją w łóżku. Bardzo prawdopodobne, że pojawią się pytania, które mógłbyś zadać partnerce. „Co o tym myślisz, kochanie?”. To wcale nie musi być długa dyskusja, chociaż może się w taką przerodzić. Spróbuj przygotować teren, zanim nie poczujecie się bardziej komfortowo.

Pamiętaj, problemy z seksem się zdarzają, nie ma się czego wstydzić. Rozmowa może wam pomóc dotrzeć do źródła problemu. Kiedy okaże się, że to wam pomaga, będziecie bardziej chętni, by w ogóle częściej ze sobą rozmawiać.

3. Pojedźcie gdzieś razem

Dowiedziono, że głębsza więź emocjonalna z partnerką pozwala bardziej cieszyć się jej bliskością. Przełamcie zatem rutynę i wybierzcie się na wycieczkę. Jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy, po prostu przejdźcie się na długi spacer, zaplanujcie randkę lub piknik – cokolwiek, co sprawi, że oboje będziecie podekscytowani. Wspólne przeżycie zbliży was do siebie i pozwoli na bliższy oraz głębszy kontakt.

4. Spróbujcie czegoś nowego

Seks w dojrzałym związku z czasem może stać się naprawdę nudny. Nie pozwólcie, by w wasze życie seksualne wkradła się rutyna. To, że jesteście już jakiś czas razem, nie musi oznaczać, że nie chcecie już przeżywać w łóżku przygód. Otwarcie mówcie o swoich pragnieniach, wypróbujcie nowe pozycje, gadżety i fantazje.

5. Nie bójcie się profesjonalnej terapii

Jeśli macie problemy z seksem i oboje nie do końca wiecie, co robić, najlepiej zwrócić się o pomoc do terapeuty dla par lub małżeństw. Nie ma się czego obawiać, po prostu pójdziecie razem do specjalisty i porozmawiacie. To wszystko. Ten konkretny temat może się z początku wydawać kłopotliwy, ale pamiętajcie, że wasz terapeuta pracuje z wieloma osobami, które zmagają z podobnymi problemami. Jeśli oboje zdecydujecie się otwarcie mówić o swoich uczuciach, to może być naprawdę odświeżające i wyzwalające.

Czego możesz się spodziewać na terapii?

Oczywiście to zależy od terapeuty, jednak najogólniej idziecie tam, by porozmawiać o kwestiach związanych z fizyczną bliskością. Czasem nie jesteście pewni, jaka jest główna przyczyna problemów – wtedy terapeuta spróbuje pomóc wam ją znaleźć – a czasem dokładnie wiecie, na czym polega problem, ale nie potraficie sobie z nim poradzić. Omówienie z fachowcem może pomóc wam lepiej się zrozumieć i być może zmienić wasz sposób myślenia o seksie i przekonania na jego temat. Możecie tam też usłyszeć, że seks nie powinien być pospieszną, fizyczną aktywnością, a raczej pełną delikatności i namiętności bliskością. Bez radosnego i pełnego miłości nastawienia seks staje się kolejnym impulsem pozbawionym kontekstu, a to też może mieć negatywny wpływ na waszą relację. Warto to wziąć pod uwagę.

Adrian Litwin