Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Tesla Cybertruck ma poważnego konkurenta. To… Ford F-150

Samochody
|
20.05.2021

Zaraz… jak to? To pikap Tesli nie jest elektryczny? Owszem – jest. Ale najpopularniejsza półciężarówka w Stanach Zjednoczonych już też, bo otrzymała właśnie odmianę z napędem bateryjnym. Ford F-150 Lightning (z ang. „błyskawica”) może i nie jest tak rewolucyjny jak Tesla Cybertruck, ale to właśnie będzie kartą przetargową Forda.

Tagi: samochody elektryczne

2021 Ford F-150 Lightning
Ford zamierza pokazać całemu temu elektrycznemu towarzystwu, kto tutaj rządzi. Od teraz na pewno nie Tesla i Rivian

Nasi klienci powiedzieli nam, że chcą czegoś nowoczesnego i zaawansowanego, ale nie wyglądającego jak klin pod drzwi albo statek kosmiczny – powiedział Jasen Turnbull odpowiedzialny za marketingową otoczkę Forda F-150 Lightning. Był to wyraźny przytyk w stronę Elona Muska i jego futurystycznej Tesli Cybertruck. Ale oberwało się też trochę Rivianowi R1T, choć ten jest bliższy tradycyjnym pikapom.

Czy Ford ma podstawy, żeby czuć się tak pewnie? Prawda jest taka, że ani Tesla, ani Rivian jeszcze nie istnieją. A nawet jeśli, to postapokaliptyczna stylistyka pikapa Tesli nie każdemu przypadnie do gustu. Cybertruck spolaryzował opinię publiczną – jedni twierdzą, że zaprojektował ją minimalistyczny geniusz, inni są przekonani, że ktoś w zespole poszedł na łatwiznę. Ford F-150 Lightning taki nie będzie. Da się go pokochać, trochę polubić albo za nim nie przepadać – ale nie znienawidzić. To dlatego, że elektryczna odmiana F-150 nie różni się aż tak bardzo od klasycznej. Rozpoznacie ją przede wszystkim po nowym LED-owym oświetleniu zewnętrznym robionym trochę na wzór linii Mercedesów EQ.

Ford F-150 elektryk
Wyróżniki? W zasadzie tylko inne lampy, oszukana atrapa chłodnicy z plastiku, klapka gniazda ładowania i nowe wzory obręczy aluminiowych

Lepszy „piorun” w garści

Po uwzględnieniu obowiązujących w niektórych stanach dopłat do samochodów elektrycznych Ford F-150 Lightning będzie droższy od spalinowego tylko o ok. 3,5 tys. dol. (czyli jakieś 13 tys. zł). Bez dopłat i rabatów w amerykańskim salonie trzeba będzie zostawić niespełna 40 tys. dol., czyli niecałe 150 tys. zł. To wciąż rewelacyjna oferta, bo w Europie w tej cenie da się wyrwać najwyżej elektrycznego hatchbacka z segmentu B/C. Za oceanem dokładnie tyle samo kosztuje bazowa, jednosilnikowa Tesla Cybertruck. Czym zatem Ford chce przekonać klientów?

Przede wszystkim faktem, że samochód jest już gotowy i zaraz trafi na rynek. Tesla będzie dostępna najwcześniej w połowie 2022 r., a i to nie jest pewne, bo Elon Musk ma w zwyczaju przesuwanie debiutów rynkowych swoich modeli. W salonie Forda i przez internet będzie można zamówić od razu każdy wariant F-150 Lightning – bazowy z dwoma silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 430 KM i droższy z mocą podniesioną do 570 KM. W obu wersjach maksymalny moment obrotowy jest taki sam – 1050 Nm.

Zasięg? Od 370 km (słabszy wariant) do nawet 480 km (mocniejszy). Ten mocniejszy będzie mieć wbudowaną szybszą ładowarkę pokładową (19,2 kW), dzięki której uzupełnie energii z domowej sieci zajmie 14 godzin. Ford twierdzi, że na szybkiej ładowarce podniesienie poziomu naładowania akumulatora z 15 do 80% zajmie tylko 41 minut.

Prąd na plus

Ford F-150 Lightning ma też kilka atutów, którymi może zagrozić spalinowym wersjom bestsellerowej półciężarówki. Po pierwsze, ma prawdziwy zamykany bagażnik na wzór samochodów osobowych. Po wyjęciu silnika benzynowego znalazło się na niego miejsce pod maską.

Tzw. „frunk” ma dokładnie 400 l pojemności. Ale to nie koniec, bo ma też… 4 gniazdka i dwa porty USB. Do dyspozycji wciąż pozostaje jeszcze paka, choć można załadować na nią towar o maksymalnej wadze 900 kg. Tą wartością „piorun” raczej nie imponuje, ale maksymalnym uciągiem już tak – to 4,5 t!

Po drugie, F-150 Lightning może być gigantycznym powerbankiem. Zdaniem przedstawicieli Forda energia zgromadzona w akumulatorze (którego pojemności jeszcze nie poznaliśmy) pozwoli na awaryjnego zasilenie gospodarstwa domowego przez 3 dni. Ale nie tylko, bo dzięki gniazdkom we „frunku” z mobilnego prądu można korzystać też np. na budowie lub kempingu.

2021 Ford F-150 Lightning kabina
Deska rozdzielcza Forda F-150 Lightning to miks elementów z tradycyjnego F-150 i nowoczesnego Mustanga Mach-E

I wreszcie po trzecie, kabina została naszpikowana nowoczesnymi technologiami z elektrycznego Mustanga Mach-E. To zaś oznacza, że na pokładzie znalazła się najnowsza, czwarta już odsłona systemu inforozrywkowego Ford SYNC. Charakteryzuje ją przede wszystkim gigantyczny, ustawiony wertykalnie 15-calowy ekran dotykowy z wtopionym fizycznym pokrętłem, ale też np. bezprzewodowa łączność Apple CarPlay i Android Auto. Pytanie tylko, jak w tym nowoczesnym świecie odnajdą się prawdziwi kowboje?

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie