Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Siri zapłaci za twoje paliwo, ale na razie tylko w Stanach

Samochody
|
07.07.2020

Masz iPhone’a? To świetnie, bo już niedługo będziesz mógł zapłacić za paliwo, prosząc o to asystenta głosowego – Siri. Sieć małych sklepów i stacji paliw 7-Eleven uruchamia w USA pilotażową usługę płatności głosowej bez konieczności klikania w ekran. Prędzej czy później takie rozwiązania dotrą także do nas.

Stacja paliw
Płatność głosowa za paliwo to rozwiązanie na miarę XXI w.

Mała rzecz, a cieszy. Zwłaszcza w dobie pandemii, kiedy staramy się jak najbardziej ograniczyć niepotrzebne kontakty z innymi ludźmi. Właściciele amerykańskiej sieci sklepików 7-Eleven uznali, że do takich kontaktów należy klasyczna płatność za paliwo „w okienku” i od teraz będzie można wykonać ją głosowo ze swojego auta. Oczywiście, wciąż trzeba będzie z niego wysiąść, żeby zatankować, ale nie musimy już podchodzić do kasy.

Nowe rozwiązania na nowe czasy

Kiedyś taka opcja zostałaby potraktowana raczej jako „zbędny bajer dla ajfonowców”. Dzisiaj, gdy ludzie nauczyli się już utrzymywać bezpieczny odstęp nawet w kolejkach w Biedronce, takie rozwiązania są na wagę złota – nie tylko ułatwiają i przyspieszają proces zakupowy, ale także zwiększają nasze bezpieczeństwo.

Aplikacja w telefonie
"Siri, zatankuj" i... gotowe

Jak to działa? Członkowie programu lojalnościowego 7Rewards muszą tylko zaktualizować aplikację do najnowszej wersji, dodać w metodach płatności swoją kartę albo uprawnić 7Rewards do płatności z wykorzystaniem Apple Pay. Potem należy jeszcze tylko dodać skróty do obsługi głosowej i gotowe – przy następnej wizycie na stacji paliw wystarczy powiedzieć „Siri, zatankuj” i odpowiadać na pytania wirtualnego asystenta Apple. Zachętą do skorzystania z tego rozwiązania są zniżki – 11 centów na galon paliwa (nie litr, bo to przecież Ameryka!) przy pierwszych siedmiu tankowaniach i 3 centy na galon przy każdym kolejnym.

Polacy nie gęsi

Może i nie mamy głosowego systemu płatności za paliwo, ale już od 2018 r. działa u nas aplikacja Orlen Pay, dzięki której nie trzeba odchodzić od samochodu. Po zatankowaniu wystarczy zeskanować kod QR z naklejki przy dystrybutorze, zweryfikować w aplikacji dane transakcji i zaakceptować płatność. Wcześniej należy, rzecz jasna, podpiąć kartę płatniczą. Faktura za paliwo przychodzi na adres e-mail podany podczas rejestracji. Proste? Jeszcze jak! Wojciech Muszyński, dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej w PKN ORLEN, pod koniec maja chwalił się, że z aplikacji korzysta już blisko 200 tys. użytkowników. Jej najnowsza wersja obsługuje także płatności poprzez Apple/Google Pay oraz BLIK-iem.

Popularność tego typu rozwiązań dziś już nikogo nie dziwi. Można przypuszczać, że z biegiem czasu możliwość płacenia przez aplikację i nowe funkcjonalności pojawią się także w innych sieciach stacji paliw w Polsce. A może nie tylko stacji paliw, bo przecież 7-Eleven to taka amerykańska Żabka. Możliwość zatankowania niemal na każdym rogu byłaby jednak zbyt piękna.

Krzysztof Grabek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie