Dlaczego KIA Sportage tak urosła? Spokojnie, według naszych informacji to przedłużona wersja Grand, która będzie oferowana tylko na wybranych rynkach. Nie wiadomo, czy jest wśród nich Europa – u nas na pewno zadebiutuje krótsza wersja bez okienka za tylnymi drzwiami. Grand Sportage mógłby być ciekawym konkurentem Volkswagena Tiguana Allspace i Skody Kodiaq, ale jednocześnie mógłby osłabić sprzedaż swojego większego brata – Sorento.
Co wiemy już teraz?
Tradycyjnie KIA nie pochwaliła się jeszcze wszystkimi szczegółami. Wymiary? Paleta jednostek napędowych? Na te dane musimy zaczekać do oficjalnej premiery modelu w europejskiej specyfikacji. Patrząc jednak na zdjęcia auta, można przypuszczać, że w nowym Sportage’u będą dostępne klasyczne motory – na boku auta jest tylko jedna klapka (zapewne do wlewu paliwa).
Wskazówką są też silniki z technicznego brata-bliźniaka, czyli nowego Hyundaia Tucsona. Klienci Kii powinni mieć ten sam wybór, a to oznacza benzyniaka 1.6 T-GDI w kilku wariantach mocy i stopniach zhybrydyzowania (od 150 do 180 KM), diesla 1.6 CRDi o mocy 136 KM i wariant plug-in. Teraz możemy ocenić jedynie stylistykę, w której widać duże wpływy elektrycznego modelu EV6.
Nowa generacja, nowy język stylistyczny. Duże zmiany widać także z tyłu koreańskiego SUV-a
Rewolucja zamiast ewolucji
Ostatnie dwie generacje Kii Sportage miały ze sobą dużo wspólnego – chociażby podobny front, układ tylnych świateł i linię bocznych okien. Najnowsze wcielenie koreańskiego SUV-a zrywa z podobieństwem do poprzedników i jest czymś zupełnie nowym. Czy ładnym? To już każdy musi ocenić sam, ale nie można odmówić Sportage'owi charakteru.
Tylko spójrzcie na ten przód z bumerangowymi światłami do jazdy dziennej i grillem rozciągniętym na całą szerokość frontu. To najbardziej kontrowersyjny element designu, a zarazem największy wyróźnik nowego modelu. Mniej dzieje się w sylwetce – z profilu Sportage jest podobny do nowego Tucsona, ale ma dużo łagodniejsze przetłoczenia. Tył zaś to ugładzona wariacja na temat stylistyki Kii EV6, którą pokażemy wam z bliska już za tydzień. Z dolnej części zderzaka zniknęły bezpowrotnie „terenowe” lampy.
To nie klasa premium. Tak wyglądają dziś wnętrza kompaktowych SUV-ów
Wnętrze przypomina z kolei projekty znane z aut segmentu premium. Dwa wielkie ekrany otoczono nietypowymi nawiewami, a do zmiany kierunku jazdy służy duże pokrętło na konsoli środkowej. Jest też tradycyjny panel klimatyzacji (choć obsługiwany głównie dotykowo) i kilka fizycznych przycisków. Do projektu kabiny trudno mieć jakiekolwiek uwagi. A do całego auta? Tego dowiemy się później, ale jeśli nowy Sportage doskoczy do poprzeczki wywindowanej wysoko przez większe Sorento, KIA może być spokojna o zainteresowanie tym modelem.
Krzysztof Grabek
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie