Pandemia koronawirusa sprawiła, że wszelakie aktywności online, którymi można zastąpić te tradycyjne, zdecydowanie zyskały na popularności. I choć wydawać by się mogło, że moment zatrzymania wielu gospodarek nie jest najlepszym, aby powiększyć swój garaż o supersamochód, to znalazł się ktoś, kto twiedzi zgoła inaczej.
Dom aukcyjny RM Sotheby’s nie mógł przez jakiś czas funkcjonować tradycyjnie, więc również przełączył się na tryb online. I tak jakiś czas temu na aukcję trafił samochód. I to nie byle jaki – jeden z czterystu wyprodukowanych egzemplarzy Ferrari Enzo, który na początku XXI wieku był szczytowym osiągnięciem marki z Maranello (a i teraz robi zdecydowanie duże wrażenie).
Ferrari Enzo sprzedane przez RM Sotheby's
Ten konkretny egzemplarz opuścił fabykę w 2003 roku i od tamtego momentu przejechał niewiele, bo zaledwie około 2000 kilometrów. Napędzany silnikiem V12 o pojemności sześciu litrów i mocy 660 koni mechanicznych samochód rozpędza się od zera do setki w nieco ponad 3 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 350 kilometrów na godzinę. Osiągi, rzadkość występowania i magia marki sprawiła, że Enzo zostało zlicytowane za 2,78 miliona dolarów. Imponujący wynik, biorąc pod uwagę fakt, że osoby składające kolejne oferty nie miały okazji zobaczyć samochodu na własne oczy!
Najdroższy samochód w historii
Kwota, którą udało się uzyskać za wspomniane wyżej Enzo z pewnością robi wrażenie, ale daleko jej do tej, jaką zapłacono za najdroższy samochód w historii. Wtedy (a było to w 2018 roku) aukcja odbyła się w sposób tradycyjny, a jej przedmiotem był jeden z najbardziej pożądanych modeli Ferrari w historii, czyli 250 GTO. Zwycięzcą licytacji okazał się niejaki David MacNeil, który za srebrny samochód zapłacił około 70 milionów dolarów. Ten konkretny model nie tylko zachował się w bardzo dobrym stanie, ale ma też na koncie kilka imponujących osiągnięć, w tym zwycięstwo w słynnym wyścigu LeMans.
Najdroższy nowy samochód w historii
Bugatti La Voiture Noire - najdroższy nowy samochód w historii
Rzadkość występowania w połączeniu z ciekawą historią sprawiły, że najdroższym samochodem w historii stało się auto używane. A co z pojazdami nowymi? Cóż, w tym przypadku nie ma mowy o kwotach aż tak imponujących, ale nie oznacza to, że mówimy o małych pieniądzach. W tym momencie oficjalnie najdroższym nowym samochodem jest Bugatti La Voiture Noire. Powstał w zaledwie jednym egzemplarzu i został sprzedany za niecałe 19 milionów dolarów. Jego sercem jest ten sam silnik, który można znaleźć w tańszym Chironie (ośmiolitrowy, poczwórnie doładowany W16 o mocy niemal 1500 koni mechanicznych), ale wyróżnia go stylistyka. Samochód jest nowoczesną interpretacją modelu Type 57 SC Atlantic, który upodobał sobie sam Jean Bugatii. Nie wiadomo, w czyje ręce trafił La Voiture Noire – media informowały, że samochód trafił do garażu fana marki, Cristiano Ronaldo, ale jeden z przedstawicieli piłkarza zaprzeczył tym doniesieniom.
Najdroższy motocykl w historii
Vincent Black Lightning - najdroższy motocykl w historii
Wiemy już, że samochody potrafią osiągać zawrotne ceny na aukcjach. A jak to wygląda w przypadku motocykli? Cóż, zdecydowanie mniej okazale. Status najdroższego motocykla w historii należy do modelu Vincent Black Lightning z 1951 roku, który został sprzedany przez dom aukcyjny Bonhams w Las Vegas w 2018 roku za 929 tysięcy dolarów. To jedno z dzieł brytyjskiego producenta motocykli Vincent-HRD (powstało zaledwie 30 sztuk tego modelu), który zapisał się w historii ze względu na swoje parametry – w momencie premiery był najszybszym brytyjskim motocyklem na świecie.
Rekord został ustanowiony w Bonneville przez Rolanda „Rolliego” Free, a zrobione wówczas zdjęcie jest uznawane za jedno z najbardziej znanych i znaczących w historii jednośladów. I chociaż egzemplarz sprzedany na aukcji nie był tym ze zdjęcia, to model Black Lightning stał się dzięki niemu niezwykle pożądanym przez kolekcjonerów.
Michał Miernik
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie