Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Po uszy w śniegu

Rusz się!
|
07.12.2011
Rusz się! Po uszy w śniegu

Uprawiasz snowboard, lubisz jeździć na nartach, ale te sporty nie wzbudzają już takich emocji jak kiedyś. Masz dosyć wyciągów i zjazdów - chcesz przeżyć coś nowego. Brak ci dreszczyku emocji, kopa adrenaliny. Żeby rozbudzić w sobie nowe siły spróbuj sportów zimowych na ekstremalnym poziomie.

Rusz się! Po uszy w śniegu

Musisz być w dobrej formie. Musisz, bo od razu trzeba zaznaczyć, że większość opisanych niżej rozrywek to sport o podwyższonym stopniu ryzyka. W czasie jego uprawiania występuje zagrożenie zdrowia, a nawet życia – trzeba być tego świadomym, ale nie można popadać w panikę i nie zniechęcać się. Ten element niepewności, stałego niebezpieczeństwa i świadomości, że osiąga się coś, czego inni nie potrafią, naprawdę wciąga - adrenalina może uzależniać. Wciągasz się w te ekstrema stopniowo - nikt rozsądny nie zaczyna nauki od najwyższych stopni trudności, a instruktorzy uczą, jak dbać o bezpieczeństwo.

Freeride - deskowy off road

Snowboard uprawiany jest na wyznaczonych, bezpiecznych trasach, zaś jego ekstremalny odpowiednik to freeride - jazda poza szlakami, w miejscach fascynujących i zapewniających mocne doznania, np. na lodowcach. Jeśli nie jeździłeś wcześniej na snowboardzie, to nie zaczynaj od tego pułapu. Niekontrolowane szlaki to nie jest dobry pomysł na naukę.

Snowboard prędkościowy

Jeśli dobrze jeździsz na desce i zostawiasz innych sportowców daleko w tyle spróbuj sportu, w którym głównym celem jest osiągnięcie maksymalnej prędkości bez popisywania się trikami i bez szleńczych slalomów. Przy odpowiednio dobranym sprzęcie przeżyjesz niezapomniane chwile. Do tego rodzaju sportu najlepiej przystosowana jest twarda deska – trudniejsza do sterowania, ale dająca możliwość osiągnięcia większych prędkości (typ - race). Jeśli zdecydujesz się jednak na miękką deskę, bo jesteś do takiej przyzwyczajony lub jest wygodniejsza, pytaj w sklepach lub wypożyczalniach o model BX (boardercross). Początkującym zalecamy właśnie miękkie deski – są mniej wywrotne i łatwiejsze w kierowaniu.

Snowparki, w których możesz stawiać pierwsze kroki (albo deski), zanim zdecydujesz się na „ostrą jazdę”:

  • „Tatrzańska” – łagodne stoki w Białce Tatrzańskiej, ponad 20 wyciągów.
  • „Karpacz”– tereny zjazdowe w Karpaczu są odpowiednie dla początkujących sportowców, mają nieduży stopień trudności.
  • „Krynica Zdrój” – zjazd dla miłośników deski polecany przez Polski Związek Snowboardu.
  • „Korbelów-Pilsko” – dużo możliwości dla początkujących i średnio-zaawansowanych snowboardzistów

Narciarstwo ekstremalne

Jeśli znudziło ci się standardowe zjeżdżanie na nartach, spróbuj zjeżdżania po naprawdę stromych stokach. Narciarze są często wciągani na szczyt takiego stoku lub przenoszeni tam… helikopterem. Ten typ narciarstwa uprawia się na nieuczęszczanych, dziewiczych stokach, których nachylenie sięga nawet 60 stopni. Popełnienie błędu podczas jazdy w takich warunkach może skończyć się tragicznie, a do tego dochodzi zagrożenie lawinowe. W narciarstwie wysokogórskim oprócz zjazdów w głębokim śniegu, w lesie, stromymi stokami oraz w niedostępnych górach oferowane są również szkoły przetrwania w takim niebezpiecznym terenie.

Szkoły (niektóre), w których można nauczyć się jazdy na nartach na ekstremalnym poziomie:

  • gou-tec.com (Bielsko-Biała)
  • maximus-ski.pl
  • carvingsport.pl

Wspinaczka lodowa

Zdecydowanie bardziej emocjonujące niż wspinaczka po skałach i ściankach jest pokonywanie ścian z lodu. Spróbuj zatem wspinaczki po zamarzniętych wodospadach i soplach wielkości kamienicy. Zawsze trzeba trenować pod okiem licencjonowanego instruktora lub doświadczonego przewodnika. Warunkiem uprawiania tego sportu jest ukończony kurs wspinaczki skalnej. Używa się do wspinaczki krótkich czekanów na rękach i raków przymocowanych do butów, a asekuruje się, wkręcając stalowe lub tytanowe śruby w pokonywaną powierzchnię.

Na kursach można nauczyć się używania specjalistycznego sprzętu, hamowania na stoku, zakładania stanowisk na śniegu i lodzie, wspinania się po zróżnicowanym terenie, prawidłowego działania przy zagrożeniu lawinowym i w czasie schodzenia lawiny.

Przykładowe szkoły:

  • kilimanjaro.com.pl
  • vertical-limits.pl
  • ekspedycja.com

Icebiking

Czy wiesz, że rowerem można również z powodzeniem jeździć po lodzie? Po wyposażeniu roweru w specjalne opony (z wkrętami, kablami lub łańcuchami) można osiągać nieprawdopodobne prędkości, zjeżdżając po ośnieżonych i oblodzonych ścieżkach. W Polsce najpopularniejszym miejscem do jeżdżenia po lodzie są okolice Zakopanego. Interesującą odmianą icebikingu jest snowbiking, gdzie zamiast opon używa się specjalnych nart. Warto szukać tras na Nosalu w Tatrach, na Szrenicy w Szklarskiej Porębie i na Stożku w Wiśle. Użytkowanie tego sprzętu nie wymaga odbywania kursu i jest stosunkowo proste.

Speedriding

To zabawa dla dla ludzi o mocnych nerwach, lubiących penetrować niegościnne tereny. Jest to połączenie jazdy na nartach z lataniem sprzętem podobnym do paralotni. Rozpędzony narciarz zjeżdża ze stoku w… przepaść i wtedy w powietrzu unosi go skrzydło. Prędkość zjazdu i lotu dochodzi do 100 km/h. Podstawowe szkolenia odbywają się m.in. w Bieszczadach.

 

Michał Mazik

Adrenalina w powietrzu
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

miky
24 września 2013 o 20:43
Odpowiedz

Narciarstwo tradycyjne także może być ekstremalne:
wstajemy rano
wyprawiamy dziecko do szkoły, żonę do pracy
zakładamy łańcuchy na koła (potrzebne do jazdy krótszą nie odśnieżaną drogą)
pakujemy sprzęt (kolega już żonkę odwiózł)
jesteśmy pierwsi na stoku (piękny sztruks)
jakieś piwko...
wybija 12 (szybciutko wracamy)
po drodze kupujemy ruskie pierogi (na stoku sprzedają)
jesteśmy w domu
pierogi do garnka
mąką obsypujemy siebie i kuchnie
wchodzi żonka... :)

~miky

24.09.2013 20:43
narciarz
11 grudnia 2011 o 23:46
Odpowiedz

Propozycje - niczego sobie, ale trzeba mieć nie lada kondychę i niezłe środki. W tym sezonie poszaleję jeszcze tradycyjnie. W Szczyrku... :)

~narciarz

11.12.2011 23:46
1