Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Rozwód prosty jak zakup telewizora – jak to zrobić?

Rozwód
|
27.12.2010
Rozwód Rozwód prosty jak zakup telewizora – jak to zrobić?

Najpierw rzut oka na mistrzów świata w rozwodzeniu się: 75% amerykańskich i połowa kanadyjskich małżeństw kończy się rozwodem. Nie robią tego dla przyjemności – po śmierci bliskiej osoby rozwód jest drugi na liście najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka. Podczas tego trudnego okresu spada ci na głowę wiele problemów, z którymi musisz sobie natychmiast poradzić. To bardzo trudny, kłopotliwy, wręcz przerażający czas... mówiąc delikatnie.

Tagi: rozwód

Rozwód Rozwód prosty jak zakup telewizora – jak to zrobić?

Czy do rozwodu dojdzie z twojej winy czy nie, będziesz zmuszony wynająć prawnika. I najprawdopodobniej zrobisz to pierwszy raz w życiu. Od 100 zł za godzinę będziesz walczył o 50% Waszego majątku, żeby na koniec zauważyć, że sporą część swojej wygranej wydasz na prawnika. Wydatki na ten cel mogą pochłonąć nawet do 20% tego, czego się dorobiliście jako małżeństwo, dla was zostanie więc jedynie 80% majątku.

Dlaczego im to oddawać?

Dlaczego 20% swojego majątku masz dzielić ze swoim prawnikiem? To przecież pieniądze twoje i twoich dzieci.

To zrozumiałe, że kiedy jesteś nieprzygotowany i masz do załatwienia wiele problemów naraz, oddajesz kontrolę nad swoim życiem prawnikowi. Myślisz wtedy, że twój prawnik nie będzie myślał i zajmował się niczym innym, jak tylko pracą dla ciebie. W takim razie musisz sobie uświadomić, że ma on setki, jeśli nie tysiące klientów i jesteś dla niego po prostu kolejną teczką z papierami. Gdybyś go spotkał w sklepie, bardzo możliwe, że twój prawnik by cię nie rozpoznał. Nie wziął przecież twojej sprawy dlatego, że o ciebie dba i zależy mu na tobie. Zależy mu na twoich pieniądzach. I gdyby jako pierwsza przyszła do niego twoja żona, to ją by reprezentował przed sądem, a nie ciebie.

Dlaczego więc miałbyś mu pozwalać na podejmowanie za ciebie najważniejszych w życiu decyzji? Wiedząc to, co wiesz, czy powierzyłbyś kontrolę nad swoim rozwodem, swoim życiem i swoją przyszłością prawnikowi? Jeśli tak, to kiedy już będzie po wszystkim, będziesz miał poczucie, że była żona i jej prawnik cię wykiwali. W tym samym czasie ona będzie myślała to samo o tobie i twoim prawniku. Nic dziwnego – i ty, i ona wydaliście przecież niepotrzebnie kupę pieniędzy.

Przygotuj się

Możesz tego uniknąć, jeśli przygotujesz się do rozwodu podobnie, jak przygotowujesz się do kupna telewizora. Wyobraź sobie, że chcesz kupić telewizor. Czy idziesz to sklepu i mówisz sprzedawcy, żeby dał ci jakiś telewizor a potem idziesz do domu ze świadomością, że kupiłeś to, co chciał ci sprzedać sprzedawca? Nie wierzę. Na pewno nie dałbyś sprzedawcy takiej kontroli nad swoimi pieniędzmi, bo na pewno wykorzystałby to na swoją – a nie twoją – korzyść. Wydałbyś więc niepotrzebnie sporo pieniędzy.

Zamiast tego na pewno poświęciłbyś trochę czasu, żeby porównać marki, rozmiary, funkcjonalności, kolor i dźwięk. Wziąłbyś do domu broszurki i rozmyślał nad tym, który model najbardziej ci pasuje. Na który możesz sobie pozwolić oraz który telewizor i sklep oferuje najlepszy stosunek jakości do ceny.

Teraz do dzieła

Sprawdź koszty, korzyści oraz skutki dla twojego życia. Ile twój prawnik bierze za godzinę lub za całą sprawę? Odpowiada ci to? Jeśli nie, to znajdź innego. W końcu prawnik to po prostu twój pracownik. Ile cię skasuje za faksy, telefony, wysyłane pisma? Wszystkie te niezbędne dodatki mogą być zredukowane, a może nawet wyeliminowane. Jak? Po prostu zapytaj o to prawnika. Niepytany ci o tym nie opowie – w końcu to wbrew jego interesowi.

Zbierz jak najwięcej informacji na temat swojego małżeństwa i sytuacji finansowej. O czym mówiła wasza intercyza? Wchodzi w grę jakiś spadek lub wspólny interes? Przejrzyj wszystkie wasze dokumenty finansowe, zanotuj numery kont i ich salda. Spisz to, żebyście z prawnikiem od początku wiedzieli, na czym stoicie. Prawnik powie ci, jakie przysługują ci prawa w twojej sytuacji. Ty powinieneś zadbać o resztę i skorzystać z tej wiedzy.

A oto skutki

Poznaj osobiste i finansowe skutki swoich działań, zanim je podejmiesz. Jeśli się odpowiednio przygotujesz, będziesz miał kontrolę nad swoim rozwodem. Będziesz mógł z pewnością siebie negocjować ze swoją żoną, ale też ze swoim prawnikiem. A jedną z ważniejszych korzyści płynących z dobrego przygotowania do rozwodu jest to, że przygotowany będziesz miał więcej do podzielenia między siebie i żonę – a mniej wydasz na prawnika i opłaty sądowe.

W końcu ryzykujesz znacznie więcej niż to, że wyjdziesz ze sklepu z kiepskim telewizorem.

Piotr Kościołowski

Jak po rozwodzie utrzymać kontakt z dzieckiem?
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

mikoś
08 stycznia 2014 o 09:05
Odpowiedz

Z własnego doświadczenia - żona odchodzi do drugiego faceta

1) Nigdy, ale to przenigdy nie godź się na rozwód bez orzekania o winie - jest zdrada, jest wina. Inaczej "zasra" ci życie, a tak wszystko jest jasne od samego początku. To samo dotyczy kontaktów z dziećmi - nie tam że tylko weekendy, odbieraj dzieci ze szkoły, tydzień ferii, święta na zmianę itd. Inaczej zostaniesz płatnikiem alimentów i ojcem weekendowym - i już po tobie jako facecie.

2) Za wszelką ceną należy dążyć do łącznego orzeczenia o rozwodzie i podziału majątku - nie będziesz później ciągał się po sądach i odwlekał sprawy. Jest to cholernie ważne, bo jeśli zgodzisz się na rozwód bez orzekania o winie, to twoje dochody spadną o około 60-70%

3) Za wszelką cenę trzymaj kontakt z dziećmi - ty jesteś OK, matka się puściła więc dzieci muszą mieć odniesienie (autorytet) w tobie. Jednakże nigdy, przenigdy nie manipuluj dziećmi, nie ustawiaj ich przeciwko matce - to są sprawy między wami, nie angażuj w to dzieci, one są i tak mocno poszkodowane psychicznie całą sytuacją

4) Wybierz adwokata specjalizującego się w rozwodach. Dobrze mu zapłać, traktuj to jak inwestycję, a nie koszty. Niech prowadzi wszystkie twoje sprawy (rozwód, kontakty z dziećmi, podział majątku) bo one są wzajemnie ze sobą powiązane.

Dobre rady za darmo, na podstawie (bolesnych) własnych doświadczeń i odpowiedniej perspektywy czasu od rozwodu ;-)

~mikoś

08.01.2014 09:05
www.blogrozwod.wordpress.com
06 listopada 2011 o 11:47
Odpowiedz

Niby tak. tylko że telewizor kupujemy i korzystamy. Rozprawa rozwodowa czasami trwa latami, a w sądzie dzieje się dużo więcej niż w sklepie :-). Niewątpliwie nie zaszkodzi jednak samodzielne zorientowanie się w temacie. A na marginesie - prawnik nie decyduje za klienta.

~www.blogrozwod.wordpress.com

06.11.2011 11:47
1