Smutne to, ale ciągle masz nadzieję: czy na pewno straciłeś formę na zawsze? Obecny kult młodości usiłuje zmusić dojrzałą część społeczeństwa do zejścia na boczny tor. Tylko "młode" jest atrakcyjne, jest świeże i jest jedynym, co się liczy. Telewizja, kino i wszędobylskie reklamy sugerują całej reszcie z uprzejmym ukłonem, by założyła pokutne wory i ustąpiła miejsca szarżującej młodzieży.
W którymś momencie szala przechyliła się na stronę młodości, zgubiliśmy równowagę i nagle z 3 etapów zrobiły się 2: młodość i wiek starczy. A przecież to, co między nimi, to sedno ludzkiego życia!
Nie podejmuj nierównej walki z wiekiem. Chodzenie do "młodzieżowych" sklepów nikogo nie odmłodzi. Nie warto też poprawiać sobie metryki botoksem. Ale nie poddawaj się, trzymaj gardę i wyciągnij maksimum z tego, co masz.
W zdrowym ciele zdrowych duch
Przede wszystkim – wyprostuj się. Nawet najlepsze ciuchy nie sprawią, że przygarbiony i smętny będziesz wyglądał dobrze. Zacznij się ruszać, ćwicz – siłownia, basen, rower, czy jogging poprawią twoją sylwetkę i samopoczucie. Nie wstydź się, każdy kiedyś zaczynał. Trenerzy i instruktorzy z siłowni z chęcią pomogą ci ułożyć zestaw ćwiczeń dopasowanych dla ciebie – od tego są.
Ćwicząc 3-4 razy w tygodniu już po miesiącu osiągniesz lepszą formę. A to dopiero początek! Koniec z zaczynaniem od jutra, koniec z wymówkami o braku czasu. Na tym „od jutra” ucieka ci życie, a czas - zawsze się znajdzie. Zamiast wieczornego seansu przed telewizorem wybierz się na basen lub do klubu fitness. Jeśli chcesz spędzić czas z bliskimi, zabierz ich ze sobą, wszystkim wam wyjdzie to na zdrowie. Koszt miesięcznego karnetu to 100-150 złotych.
Dobry ciuch czyni cuda
Jeśli zakupy w galeriach handlowych przyprawiają cię o ból głowy i zwykle nie wiesz, od czego zacząć, wybierając w końcu pierwszą z brzegu rzecz - oddaj się w ręce specjalisty. Zdziwiłbyś się, ilu facetów korzysta z pomocy stylistów. W końcu musi być na to popyt, skoro stworzono specjalną opcję dla panów.
Nie ma w tym nic niemęskiego – w zależności od opcji, którą wybierzesz, miła pani (lub pan - łamiemy stereotypy) przejrzy twoją szafę, bezlitośnie odrzucając rzeczy stare, zniszczone lub te, które do ciebie nie pasują. Zostawi ci łopatologiczne wskazówki, co powinieneś nosić, a czego unikać, jak ognia. Ułoży też listę niezbędnych rzeczy, które sprawią że twoja garderoba da z siebie maksymalnie dużo przy jak najmniejszej liczbie ciuchów.
Możesz też pójść krok dalej i umówić się na wspólne zakupy – w ciągu 2-3 godzin stylista pomoże ci wybrać i kupić pasujące do ciebie, niezbędne części garderoby. Zysk? Zakupy staną się prostsze i szybsze – zamiast rozglądać się bezradnie wśród sklepowych półek wybierzesz i przymierzysz tylko te rzeczy, które są dla ciebie odpowiednie.
Jeśli nosisz okulary - zadbaj o dobranie odpowiedniego kroju oprawek, które w zależności od potrzeb wyszczuplą twarz lub nadadzą jej odpowiedniego charakteru. Koszt – 400-600 złotych.
Dieta
Będę powtarzać do znudzenia – to, co jesz, jest kluczem do tego, jak wyglądasz. Stan skóry, włosów, waga, a nawet samopoczucie zależy od twoich "jedzeniowych" wyborów. Staraj się odżywiać regularnie co 3-4 godziny. Nie muszą to być gigantyczne posiłki, jogurt naturalny z bananem - to idealne drugie śniadanie. Ważne, żebyś korzystał ze świeżych, nieprzetworzonych produktów, wybierając rzeczy chude, o małej zawartości cukru i soli.
Staraj się jeść jak najwięcej warzyw, codziennie pij 1,5 litra wody mineralnej. Kawa i mocne napary czarnej herbaty działają moczopędnie i odwadniająco, więc jeśli codziennie pijasz kilka takich „siekier” nie dziw się, że twoja skóra wygląda na suchą i zmęczoną. Żeby zdrowo jeść nie musisz wydawać fortuny w sklepach ze zdrową żywnością. Zajrzyj do osiedlowego sklepu, kup świeże warzywa, chudy twaróg, czy pierś z kurczaka – to właśnie jest zdrowa żywność. Zysk będzie podwójny – odetchnie zarówno twoje ciało jak i portfel.
Lustereczko powiedz przecie
Wybierz się do kosmetyczki. Nie żartuję. Jeśli przez całe życie nie poświęciłeś swojej twarzy zbyt wiele uwagi, dostępne na rynku kosmetyki mogą okazać się zbyt słabe. Oprócz zaproponowania szeregu zabiegów do wyboru dobra kosmetyczka podpowie ci, jakie specyfiki są odpowiednie dla twojego typu skóry, a co za tym idzie – które poprawią jej kondycję. Koszt wyprawy – od 100 złotych w górę.
Kolejna sprawa: fryzjer. Ale nie byle jaki, którego zawodowe bogactwo ogranicza liczba nakładek na golarkę. Wybierz się do profesjonalnego salonu fryzjerskiego, gdzie fryzjer pomoże ci dobrać odpowiednią fryzurę do kształtu twojej twarzy, struktury i ilości włosów. Kiedy będziesz już wiedział, do czego dążyć - na poprawki możesz chodzić, gdzie chcesz. Koszt wizyty u specjalisty to ok. 100 złotych.
Uzębienie. W obecnych czasach dorosły z aparatem na zębach to żadna nowość. Przy pierwszym wrażeniu ludzie zwracają szczególną uwagę na nasze dłonie (kosmetyczka), buty (stylistka) i właśnie uśmiech. Jeśli nie potrzebujesz pomocy ortodonty, umów się na czyszczenie zębów i wybielanie – nie ma siły, żeby nawet przy idealnej higienie jamy ustnej w ciągu lat na zębach nie odłożył się kamień. Taka mała renowacja będzie wskazana nie tylko ze względów estetycznych, ale też zdrowotnych – utrzymywanie uzębienia w dobrej kondycji jest gwarancją, że zatrzymasz własne zębiska jak najdłużej.
Niektóre z tych propozycji zadziałają natychmiast, na efekty innych będziesz musiał chwilę zaczekać. Pomyśl o sobie trochę jak o samochodzie: odrobina tuningu i nawet wieloletni egzemplarz prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Nie musisz robić generalnej zmiany wszystkiego na raz – stopniowe, ale sukcesywne działania poprawią nie tylko twój wygląd, ale też pewność siebie, satysfakcję i ogólne samopoczucie.
Marta Wilczkowska
Komentarz eksperta
Agnieszka Jelonkiewicz, trener, konsultant ds. wizerunku, historyk sztuki
Żyjemy w specyficznych czasach. W czasach, gdy głównym środkiem przekazu stają się media z Internetem na czele. Skutkiem tego jest błyskawiczny przepływ informacji. Szybkość staje się priorytetem i zaczyna dotyczyć coraz większych obszarów naszego życia. Nie może zatem dziwić fakt, że obecnie w kontaktach międzyludzkich tak wielką rolę odgrywa efekt pierwszego wrażenia. Każdy z nas ocenia nowo poznawaną osobę na podstawie tego, co widzi. Bywa wręcz, że już po kilku spojrzeniach możemy się nastawić do kogoś pozytywnie lub negatywnie. Działa to identycznie w drugą stronę – ktoś może nas od razu zaakceptować lub wręcz przeciwnie – mimo, że tak naprawdę niewiele o nas wie.
Większość z nas sądzi, że główną rolę w sympatiach i antypatiach odgrywa charakter i osobowość, a nie piękno fizyczne. W wyniku przeprowadzonych badań okazuje się jednak, że bardziej ufamy osobom atrakcyjnym fizycznie, tym, które nam się bardziej podobają. Jesteśmy wręcz przekonani, że osoby atrakcyjne są bardziej inteligentne, odnoszą więcej sukcesów i są bardziej niezależne. Potwierdza to stereotyp, że piękno przeważnie idzie w parze z pozytywnymi cechami.
Odpowiednia prezencja jest bardzo pomocna przy tworzeniu właściwego pierwszego wrażenia. Nie da się ukryć, że nasz strój, zachowanie, maniery są bardzo istotnymi elementami naszego wizerunku. Każdy z nas gra w życiu jakąś rolę a w pracy piastuje pewne stanowisko. A każda rola ma swój kostium. Zatem współcześnie ubiór nie tylko zdobi człowieka, ale także bardzo wyraźnie określa jego miejsce w społeczeństwie.
Oczywiście nie należy zapominać, że za odpowiednim strojem muszą iść takie same kwalifikacje. Sam doskonale „zrobiony” wizerunek nikomu się nie przyda, jeśli nie będzie poparty ciężką pracą, talentem i odpowiednimi umiejętnościami. Dziś, wraz z coraz bardziej wymagającym rynkiem pracy, mężczyźni są wręcz zobligowani do dbałości o swój wizerunek. To wizerunek kształtuje i utrwala obraz człowieka, zapadając głęboko w świadomość odbiorcy. Warto jest więc ułatwić innym jak najlepsze zapamiętanie swojej osoby. Proszę wierzyć - warto.
Kiepski wygląd? Nie szkodzi! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie