Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Kiedyś trzeba coś zmienić….

Podsumuj 40
|
07.09.2015
Podsumuj 40 Kiedyś trzeba coś zmienić….

Tekst nadesłany przez użytkownika.

Tagi: konkurs

Podsumuj 40 Kiedyś trzeba coś zmienić….

Jest późny wieczór. Powinienem się położyć, ale jeśli teraz nie wyrwę z godziny - dwóch dla siebie, to rano będzie mi podle. Dzięki temu mam chociaż namiastkę tego, że coś ode mnie zależy. W tym momencie zależy to, co obejrzę w Internecie. W sumie jak się zastanowić to smutne.
Poczytam jakieś mało ważne informacje. Pooglądam durne filmy, które kumple podrzucili na maila. Przejrzę kilka serwisów z głupotami i pójdę spać. Cóż życie.
Budzę się rano i pierwsza myśl: ”Znów to samo? Ten sam schemat?” i wkraczam w ten kierat – praca/dom/sen/praca/dom/sen/……

W pracy standard – w sumie nie pamiętam bym od dawna robił coś co wymagałoby większego wysiłku, ot norma korporacyjna. Ciekawe czy tak jest wszędzie? Największa niewiadoma – o której padnie automat do kawy? Ciekawe ile firm funkcjonuje dzięki kawie? Może wieczorem poszukam w sieci tej informacji….
Pojutrze weekend. Co by tu zrobić? Może pobiegam, choć coś tam zgrzyta w kostce – trudno najwyżej skoszę trawnik. Zawsze jakieś kalorie spalę. Może Krzysiek na grilla wleci. Piwo się już chłodzi. Żona ma jakieś zajęcia w niedzielę prowadzić? To rower od rana odpada. Zajmę się dziećmi.
Znów wieczór, znów komputer. Ale dziś jest inaczej. Serwis niby z głupotami a tu proszę filmik: „A Ty co chciałbyś robić? Tak naprawdę?”. Trafiło we mnie, nie jakoś bardzo mocno, ale zostało w głowie, jak drzazga pod paznokciem.

Ranek niby normalny, ale trawa jakby inna. Nie, nie bardziej zielona, nie. Raczej bardziej „zauważalna”. Drzewa też – w ogóle ich jeszcze wczoraj nie zauważałem jakie są duże. Tak jakby postrzeganie świata się zmieniło. Szef dziś ma gorszy dzień czy ja może widzę więcej?
Mijają dni i coś dojrzewa w głowie, tli się jak ściółka w lesie po pożarze. Coś mi mówi sprawdź.
Wieczorem sprawdzam. Wysyłam te CV, listy motywacyjne i nie czuję bym coś zmieniał na lepsze. Raczej jakby kac, że przecież dobrze mi tu gdzie jestem. Myśl wpada, „Nie zmieniaj, nie ma sensu, kredyt masz, dzieci. Pomyśl o nich”.
Właśnie pomyślałem. I wniosek jest nawet ciekawy.
Nie mam czasu na siebie, nie pamiętam co mnie interesuje? Poza pracą i rodziną – oczywiście. Nie umiem powiedzieć czy mam jakieś marzenia, takie tylko moje, prywatne wręcz egoistyczne. Rozmawiam z kolegami z całej Polski i mają tak samo. Cholera coś tu nie gra. Nie tak to sobie wyobrażałem gdy miałem te 18 – 20 lat.
Raz się żyje, wszyscy mówią mi – robisz błąd. Ale wiecie z prądem to byle śmieć spłynie pod prąd tylko szlachetne ryby.
Rzucam po 17 latach korpo. Idę na własne. Nie po to by komuś coś udowadniać, nie po to by pokazać dawnym kolegom, przełożonym i tym wszystkim, których miałem serdecznie dość.
Idę, bo jeśli nie teraz to te 44 lata staną się szybko 55 latami, 66…. i będzie już koniec.
Wszystko może się spieprzyć. Ale to będzie MOJE! Ja za to odpowiadam. I nie pozwolę by się spieprzyło!
A Wy trzymajcie kciuki.

Sławek Jenek

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (3) / skomentuj / zobacz wszystkie

unlimited
01 czerwca 2017 o 20:04
Odpowiedz

tekst to przenośnia... czytajcie coś więcej niż słowa dają... to co miedzy wierszami jest ważniejsze... ze trzeba żyć dla siebie czasem, że trzeba podejmować decyzje, ze trzeba nabierać dystansu i zmieniać coś w swoim życiu by być szczęśliwym... by żegnając się ze światem nie mieć do siebie pretensji o zaprzepaszczone szanse!!! Jakie? Takie na jakie każdego z nas stać...

~unlimited

01.06.2017 20:04
Rafał
19 września 2016 o 08:36
Odpowiedz

No tak... Ale mi decyzja - Idę na swoje. Pytanie, co będziesz robił. Taka decyzja jest ważniejsza, to co będziesz robił, a nie, że w ogóle coś będziesz robił. Znając osoby, które popadły w rutynę raczej dlako na swoim się nie wybiją...

~Rafał

19.09.2016 08:36
MMA
18 września 2016 o 22:50
Odpowiedz

Ja myślałem że mam nudne życie. Ale "stary" przy Tobie to ja jestem Hugh Hefner.
Chyba że się napiłeś i się nad sobą użalasz! Wtedy Ok jutro wróci życie
Good luck

~MMA

18.09.2016 22:50
1