Pamiętam, kiedy pierwszy raz zdałem sobie sprawę, że muszę sięgnąć głębiej do zasobów mojej pamięci. Może to, co było ukryte głęboko w mojej podświadomości, wreszcie dojrzało by mi się ukazać. A może podświadomie sam drążyłem i dobrnąłem nieco za blisko tego, co do tej pory ukrywałem sam przed sobą.
Zdałem sobie sprawę, że tkwię na szczycie góry lodowej dryfującej po morzu życia z siłą czegoś znacznie głębszego i mocniejszego niż sam wierzchołek, który widziałem. Jeśli moje życie miało mieć sens, a ja miałem wziąć pełną odpowiedzialność za objęty kierunek, musiałem wyprawić się na głębokie wody i zrozumieć to wielkie nieznane…
Kiedy jest się młodszym, podobne wyprawy nie sprawiają trudności. Biegnie się ochoczo przez łąki i lasy, radośnie ścigając motylki i obracając kamienie z ciekawością i zachwytem. Instynkt poszukiwania nowości bierze górę, a emocje z prawej półkuli, takie jak obawa czy niesmak, schodzą na dalszy plan.
Z wiekiem taka podróż staje się coraz trudniejsza. Przestajemy gonić motyle, bo nie chcemy się przewrócić i potłuc kolan. Przestajemy zaglądać pod kamienie, bo nie wiemy, co pod nimi znajdziemy. Czasem wręcz celowo sami ustawiamy te kamienie, by zakryć to, czemu nie chcemy stawić czoła.
A jednak, jak mówił Sokrates, niezbadane życie nie jest warte życia. Trzymając się z dala od ciemności i unikając porażek i smutku, robimy się ślepi na to, co w nas mocne i piękne, przestając oświetlać świat swoim blaskiem.
Oto trzyetapowy przewodnik, który pomoże ci ruszyć w podróż w głąb siebie i odnaleźć sens życia, by przeżyć każdy dzień w pełni autentycznie.
Na tajemniczych ulicach i ścieżkach przeszłości znajdziesz wolność. Nie wolność od przeszłości, a od macek, którymi byłeś do niej przywiązany.
Krok 1: Miej odwagę, by spojrzeć w głąb
Wystawienie się na wspomnienia, które mogą być drażliwe i bolesne, wymaga odwagi. Nasze systemy motywacyjne kierują nas raczej w stronę unikania bólu i poszukiwania przyjemności. Przeszłość to z kolei droga do naszego wewnętrznego dziecka. To ta część nas samych, w której jesteśmy naprawdę sobą – wraz z całym brudem i żalem, ale także z możliwościami i nadziejami. Jak napisał William Faulkner w „Requiem dla zakonnicy”: Przeszłość nie umiera nigdy. Nigdy też nie odchodzi do przeszłości.
Krok 2: Zyskaj szeroką perspektywę
Kiedy zaczynamy się przyglądać naszej przeszłości, możemy natknąć się na wiele złych wspomnień, a to przez nasze naturalne skupienie na negatywnych aspektach i fakt, że najsilniej pamiętamy wydarzenia, które wywołały w nas najsilniejsze emocje. W ten sposób nasze „pamiętające ja” składa w całość historię naszego życia. Jeśli chcemy, by była ona obiektywna i wzmacniająca, musimy zrobić krok w tył i zapytać samych siebie: Czy skupiam się na jednym aspekcie swojego dzieciństwa? A może jest coś, na co nie zwróciłem szczególnej uwagi? Świadome przeglądanie naszej pamięci pozwala przypomnieć sobie również dobre wydarzenia z naszego życia, które mogły nam umknąć, włączyć je do swojej historii i cieszyć się nimi.
Krok 3: Bądź ciekawy i spójrz jeszcze raz
Często zdarza się, że szybko przechodzimy do wyciągania wniosków, gdy zastanawiamy się nad znaczeniem naszej przeszłości. Łączenie kropek daje naszemu mózgowi zastrzyk dopaminy, niezależnie od tego, czy połączyliśmy je poprawnie, czy nie. Dlatego musimy spojrzeć jeszcze raz. I jeszcze raz. Nie możemy dostać się do wielkiego nieznanego naszej podświadomości i zrozumieć jego znaczenia, jeśli próbujemy robić to w pośpiechu. To praca na całe życie – i wymaga, by za każdym razem podchodzić do tego zadania z tą samą ciekawością, z którą kiedyś przemierzaliśmy te łąki i lasy – to może być jedno z najbardziej wyzwalających doświadczeń.
Jeśli twój umysł wciąż powraca do przeszłości, a twoja moc słabnie i nie jesteś w stanie realizować swoich celów, może to oznaczać, że nadszedł czas na podróż do wnętrza. Na tajemniczych ulicach i ścieżkach przeszłości znajdziesz wolność. Nie wolność od przeszłości, a od macek, którymi byłeś do niej przywiązany. Nie wolność od twojej historii, ale od lęku, który powstrzymuje cię od zaakceptowania jej. Wolność potrzebną do podjęcia trudów i radości życia. Twoich i tych, które spotykają innych. I do odnalezienia sensu życia w oparciu o twoją przeszłość, a nie wbrew niej.
Marcin Wróblewski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie