Miejsca, które na żywo już nie robią takiego wrażenia

Słynne mauzoleum, wybudowane na polecenie mongolskiego władcy Szahdżahana na pamiątkę przedwcześnie zmarłej, ukochanej żony Mumtaz Mahal to bez wątpienia najpopularniejsza atrakcja turystyczna Indii. I choć jest to budynek bez wątpienia piękny, to należy do wcale nie tak małej grupy tak zwanych pułapek na turystów. Są to atrakcje, które ze względu na swoje walory i częste występowanie np. w filmach i serialach stały się ofiarami swojej popularności.

Wizyta w takich miejscach najczęściej kończy się rozczarowaniem. Dany obiekt nie tylko nie odpowiada naszym wyobrażeniom na jego temat (najczęściej na żywo okazuje się sporo mniejszy), ale do tego zwyczajnie nudny. Największym problemem są jednak tłumy turystów – trudno się cieszyć z odwiedzin w miejscu, w którym nie można dobrze przyjrzeć się danej atrakcji, bo ta jest permanentnie wręcz zasłonięta lasem rąk dzierżącym smartfony i aparaty fotograficzne. No i wreszcie cena, która nie zawsze jest adekwatna do tego, co dane miejsce oferuje.

Oto kilka atrakcji turystycznych, których nie powinieneś odwiedzać, ale prędzej czy później i tak to zrobisz.

Krzywa wieża w Pizie

Tutaj powód jest oczywisty. Tłumy turystów ściągają do Pizy tylko po to, aby zrobić sobie przezabawne zdjęcie, na którym „podtrzymują” słynną wieżę. Sęk w tym, że naprawdę śmieszny w tej sytuacji jest widok dziesiątek osób, które usiłują złapać w tej sytuacji odpowiedni kadr.

Góra Rushmore

Góra, w której wyrzeźbiono twarze czterech prezydentów USA (George’a Washingtona, Thomasa Jeffersona, Theodore’a Roosevelta i Abrahama Lincolna) wygląda dobrze na odpowiednio wykadrowanych zdjęciach, ale w rzeczywistości raczej rozczarowuje. Głównie dlatego, że można ją oglądać ze znacznej odległości.

Kamień z Blarney

To jedna z dziwniejszych, ale jednocześnie z jakiegoś powodu bardziej popularnych atrakcji w Irlandii. Kamień z Blarney to wapienny blok, wbudowany w mury obronne zamku w hrabstwie Cork. Legenda głosi, że ten kto go pocałuje, uzyska dar elokwencji i przekonywania. Problem stanowi jego umiejscowienie – aby to zrobić, trzeba zawisnąć głową w dół i poprosić kogoś o przytrzymanie za nogi. Wszystko po to, aby polizać kawałek ściany.

Hollywood

Zobaczenie na własnej oczy jednego z największych symboli światowej popkultury kusi, ale na miejscu można się niestety rozczarować. Głównie dlatego, że sam napis jest raczej mało okazały.

Times Square

Kultowe miejsce w Nowym Jorku, którego turyści powinni unikać, a zachowują się dokładnie odwrotnie. Sam plac jest po prostu placem, który niezależnie od pory dnia jest wypełniony ludźmi.

Wenecja

Żeby nie było nieporozumień – sama Wenecja jest fantastycznym miejscem i zdecydowanie warto ją odwiedzić, ale warto przy tym pamiętać o kilku kwestiach. Przede wszystkim odpuścić sobie wizyty w knajpach tuż przy Placu Świętego Marka (ceny potrafią być zabójcze), a także wycieczkę gondolą – zarówno ze względu na cenę, jak i samo doświadczenie, które jest zdecydowanie mniej romantyczne, niż większość sobie wyobraża.

Michał Miernik

Wejdź na FORUM! ❯