Łączna długość polskich tras rowerowych robi wrażenie – można je liczyć w dziesiątkach tysięcy kilometrów. Wśród nich znajdują się drogi asfaltowe, szutrowe, polne i górskie, a więc można powiedzieć, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jakiś czas temu pisaliśmy o ciekawych szlakach pieszych, a dziś prezentujemy trasy dla tych, którzy preferują poruszanie się na dwóch kołach (bez silnika). Skupiamy się głównie na odcinkach dla mniej doświadczonych, choć znajdzie się też propozycja dla tych, którzy wierzą w siłę swoich nóg.
Giżycko – Mikołajki
Długość: około 35 kilometrów
Mazury kojarzą się przede wszystkim z żeglarstwem, ale można tu też spędzić aktywnie czas w inny sposób. Przejechanie rowerem trasy z Giżycka do Mikołajek z pewnością będzie dobrym pomysłem. Droga prowadzi najpierw wzdłuż brzegu jeziora Niegocin, a następnie Jagodnego i wiedzie między innymi przez takie miejscowości, jak Wilkasy, Bogaczewo, Kozin i Prażmowo. Na końcowym etapie podróży, który odbywa się drogą nr 16 (niezbyt uczęszczaną) można skręcić w lewo, aby zobaczyć na własne oczy jezioro Łuknajno.
Wokół Jezior Wdzydzkich
Długość: około 48 kilometrów
Trasa wiedzie przez Wdzydzki Park Krajobrazowy i zatacza pętlę wokół czterech połączonych jezior: Jelenie, Gołuń, Radolne i Wdzydze. Po drodze mamy szansę podziwiać idylliczne obrazki sielskich kaszubskich wiosek, podglądać rzadkie gatunki ptaków bytujące na wyspach wdzydzkich jezior i cieszyć się spokojem wdzydzkich lasów i łąk. W okolicach Juszek warto odnaleźć żółtą ścieżkę edukacyjną, która zawiedzie nas do czterech jezior lobeliowych o niebywale turkusowym kolorze.
Władysławowo – Hel
Długość: około 35 kilometrów
Mierzeja Helska wydaje się być stworzona do tego, aby jeździć wzdłuż niej na rowerze. Szlak z widokiem na zatokę Pucką wiedzie między innymi przez Chałupy, Jastarnię i Juratę. Trasa co prawda nie jest w całości asfaltowa, ale to drobny mankament w zestawieniu z jej wyjątkowym klimatem. Drogę powrotną można pokonać pociągiem, albo skorzystać z tramwaju wodnego i przedostać się w ten sposób do Gdańska.
Pętla Bieszczadzka
Długość: 158 lub 107 kilometrów (w zależności od wariantu)
Są dwie Pętle Bieszczadzkie: duża i mała. Obie oferują wpaniałe widoki, ale nie za darmo – tu już trzeba wykazać się kondycją, bo na dużej pętli przewyższenia osiągają 578,6 m, na mniejszej – 392. Za punkt startowy obu tras uważa się Lesko. Przebiega przez Ciśniańsko-Wetliński Park Krajobrazowy, Park Krajobrazowy Doliny Sanu i Park Krajobrazowy Gór Słonnych. Nie trzeba oczywiście przejeżdzać całej – nawet kilkunastokilometrowy fragment może dać sporo frajdy, zarówno pod względem fizycznym, jak i wizualnym. Minusem jest niestety konieczność dzielenia trasy z samochodami.
GreenVelo (odcinek podlaski)
Długość: kilkaset kilometrów
GreenVelo to najdłuższy szlak rowerowy w Polsce. Przebiega przez obszar pięciu województw leżących we wschodniej części kraju: warmińsko-mazurskiego (ok. 420 km), podlaskiego (ok. 592 km), lubelskiego (ok. 351 km), podkarpackiego (ok. 428 km) i świętokrzyskiego (ok. 190 km). Praktycznie każdy odcinek szlaku obfituje w jakieś atrakcje, ale jeśli najbardziej isotny jest dla nas kontakt z naturą, to polecamy przejechać się fragmentem wiodącym przez Podlasie – tam zaczyna się kilkusetkilometrowy odcinek wiodący wzdłuż granic z Białorusią i Ukrainą. Przecina on m.in. tereny trzech parków narodowych: Biebrzańskiego, Białowieskiego i Narwiańskiego.
Kampinoski Szlak Rowerowy
Długość: 145 kilometrów
Propozycja głównie dla mieszkańców zatłoczonej i przepełnionej samochodami stolicy, ale nie tylko. I chociaż rozpoczynający się (i kończący) w Wólce Węglowej szlak okala cały Kampinoski Park Narodowy, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby nieco zboczyć z trasy i przeciąć las jednym z traktów pieszych, odwiedzając na przykład wspominany niedawno Bromierzyk. W trakcie jazdy nie zabraknie okazji ani do postoju pod turystyczną wiatą, ani do uzupełnienia zapasów w wiejskim sklepie spożywczym.
Michał Miernik, Brunon Nowakowski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie