Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

PPK to nie powtórka z OFE

Oszczędzanie
|
19.05.2021

Zasadniczym problemem PPK jest wiarygodność. Polacy obawiają się powtórki z OFE. Czy porównywanie tych programów jest błędem?

Tagi: emerytura

PPK a OFE podobieństwa i różnice
Jakie są różnice i podobieństwa między PPK i OFE?

Brak zaufania nie bierze się znikąd. Już raz uwierzyliśmy, że czeka nas emerytura pod palmami – za sprawą Otwartych Funduszy Emerytalnych, powstałych po reformie systemu ubezpieczeń społecznych w roku 1999. Kto nie pamięta kampanii reklamowych z tamtego okresu? Jeden ze spotów promujących OFE wykorzystywał dziarskiego seniora do pokazania, jak wesołe jest życie staruszka. Gdy młodzi gniewni próbują upokorzyć go słowami: „trzeba mieć fantazję, dziadku”, on niszczy ich samochód, odpowiadając jednemu z chuliganów: „trzeba mieć fantazję i pieniądze, synku”. To m.in. z powodu tak sugestywnych reklam daliśmy się omamić wizji oszałamiającego dobrobytu po zakończeniu kariery. Z biegiem lat nasz entuzjazm do OFE topniał.

Teraz zbieramy żniwo zbyt częstych i niekompletnych prób majstrowania przy systemie: do Pracowniczych Planów Kapitałowych wielu z nas nie przekonał nawet fakt, że na emeryturę Kowalskiego ma oszczędzać także pracodawca i państwo, a nie tylko on sam – przy czym jego wpłata jest relatywnie niska.

W przypadku OFE środki pochodzą ze składki emerytalnej odprowadzanej do ZUS. Tymczasem PPK nie ma żadnego związku ze składkami ZUS.

PPK a OFE – podobieństwa

Chyba najczęściej powtarzany argument przeciw PPK brzmi, że jest to drugie OFE. Co zatem łączy PPK i OFE i czy znowu nie stracimy swoich odkładanych przez lata pieniędzy?

Pracownicze Plany Kapitałowe z Otwartymi Funduszami Emerytalnymi łączy:

  1. cel – umożliwienie Polakom gromadzenia dodatkowego kapitału na emeryturę pod kontrolą państwa,
  2. rodzaj instytucji odpowiedzialnych za zarządzanie oszczędnościami – są to towarzystwa funduszy inwestycyjnych, powszechne towarzystwa emerytalne oraz towarzystwa ubezpieczeniowe,
  3. ochrona przed egzekucją komorniczą (z wyjątkiem zaspokojenia roszczeń alimentacyjnych) – środki z PPK, podobnie jak te z OFE, nie podlegają egzekucji sądowej i administracyjnej.

Poza tym oba programy zasadniczo się różnią.

Co odróżnia PPK od OFE

Jednym z głównych zarzutów wobec PPK jest to, że wcześniej czy później rząd te pieniądze znacjonalizuje. Podobnie jak zrobił to poprzedni gabinet z OFE. Tu dochodzimy do podstawowej różnicy między nowym a starym programem, która dotyczy własności zgromadzonego kapitału – jeśli w PPK środki są prywatne, to w OFE były publiczne.

Reklamy z końca lat 90. – w tym fraza „trzeba mieć fantazję i pieniądze, synku!” – wprowadzały społeczeństwo w błąd. Ludzie uwierzyli, że na kontach OFE gromadzą prywatne oszczędności, ale prawda była inna. W przypadku OFE można było mówić co najwyżej o składce publicznej zarządzanej przez prywatne instytucje. Tymczasem w PPK mamy dodatkową, całkowicie dobrowolną i prywatną składkę, przez co zamach na nasze pieniądze byłby dużo trudniejszy.

Pieniądze trafiające do PPK nie są częścią składki emerytalnej, jak było w OFE. W PPK sytuacja jest diametralnie różna. Pieniądze do PPK pochodzą z naszej pensji netto. Nie jest to część składki do ZUS. Taka konstrukcja finansowania wpłat do PPK – z prywatnych pieniędzy na prywatne konto (podobnie jest z częścią składki opłacanej przez firmę) – powoduje, że ich nacjonalizacja równałaby się praktycznie z nacjonalizacją lokat w banku czy nieruchomości.

Drugim mechanizmem gwarantującym bezpieczeństwo środków PPK jest to, że można wycofać oszczędności w dowolnym momencie, podczas gdy uczestnicy OFE takiej możliwości nie mieli.

Pieniądze na rachunku PPK są własnością uczestnika programu, podobnie jak oszczędności, które trzyma na rachunku bankowym. Ze środkami w OFE sytuacja wyglądała inaczej.

Oszczędności (tym razem) prywatne

O prywatnym charakterze oszczędności na rachunkach PPK świadczy to, że pracownik sam decyduje o tym:

  • kiedy i w jaki sposób chce skorzystać z pieniędzy (choć wypłata przed 60. rokiem życia wiąże się z utratą korzyści podatkowych i dopłat od Państwa),
  • czy płacić stawkę wyższą od podstawowej 2-proc. (można ją podwyższyć maksymalnie do 4 proc.)
  • czy zarabiając nie więcej niż 120 proc. płacy minimalnej obniżyć wpłatę do 0,5 proc. wynagrodzenia,
  • czy zgromadzony kapitał wykorzystać na wkład własny do kredytu hipotecznego (nieoprocentowana pożyczka, którą należy oddać najpóźniej 15 lat od wypłaty),
  • czy 25 proc. oszczędności wypłacić w przypadku poważnego zachorowania, nie tylko swojego ale też małżonka i dziecka (bezzwrotna pomoc, wypłacana bez żadnych potrąceń),
  • komu przekazać zgromadzone na koncie środki w razie śmierci,
  • czy w ogóle uczestniczyć w programie.

Uczestnictwo całkowicie dobrowolne

Według przepisów obowiązujących do 2014 r. przynależność do OFE była obowiązkowa dla wszystkich osób czynnych zawodowo, urodzonych po 1968 r. Miały one obowiązek zawrzeć umowę z wybranym przez siebie funduszem. Jeśli tego nie zrobiły, ZUS w drodze losowania przydzielał je do któregoś z OFE. Dopiero po zmianie prawa w 2014 r. członkostwo w OFE stało się dobrowolne. Rezygnacja z uczestnictwa w tym programie była możliwa, ale tylko co cztery lata w tzw. okienku transferowym.

Inaczej jest z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Uczestnictwo w PPK jest więc całkowicie dobrowolne. Do programu niektórzy pracownicy zapisywani są z automatu, ale każdy może się wypisać w dowolnej chwili. Wystarczy złożyć odpowiednią deklarację.

Niższe opłaty za zarządzanie

Ustawowo określono wysokość opłaty za zarządzanie środkami – nie mogą one przekroczyć 0,6 proc. wartości aktywów rocznie (w tym dodatkowe 0,1 proc. za dobre wyniki inwestycyjne). Dla porównania: stawki w OFE stanowiły często około 4 proc. puli wpłaconych pieniędzy, czyli były aż siedmiokrotnie wyższe niż w PPK. Na początku programu niechlubni rekordziści, pobierali nawet 10-proc. opłaty.

Nikt nie obiecuje gruszek na wierzbie

PPK opiera się na innych zasadach niż OFE. Wpłata pracownika jest stosunkowo niska, pieniądze z mocy prawa prywatne, państwo dorzuca się do systemu, a odłożony kapitał można wypłacić wcześniej bez płacenia podatku pod warunkiem przeznaczenia go na cele zdrowotne lub mieszkaniowe. Znajomość tych założeń z pewnością pomoże w podjęciu decyzji o ewentualnym uczestnictwie w Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Oczywiście, przystąpienie do programu nie gwarantuje, że jesień życia spędzimy pod palmami (lub ustawiając młokosów sloganem „trzeba mieć fantazję i pieniądze, synku!”). Chodzi tylko (lub aż) o dodatek do świadczeń z ZUS, czyli tyle środków, aby jakoś wiązać koniec z końcem na starość. Przyznają to sami pomysłodawcy programu, gdy tłumaczą, że PPK nie rozwiąże problemu głodowych emerytur, ale jest krokiem w stronę poprawy sytuacji seniorów i naprawy systemu emerytalnego. Każde dodatkowe świadczenie podniesie stopę życiową seniora.


Bliżej do PPE niż OFE

Najbardziej zbliżone do Pracowniczych Planów Kapitałowych są Pracownicze Programy Emerytalne. Oto pięć najważniejszych podobieństw:

1. W obu programach za wybór instytucji finansowej odpowiada pracodawca, po konsultacjach z reprezentacją pracowników.

2. PPE i PPK mogą prowadzić towarzystwa funduszy inwestycyjnych, pracownicze towarzystwa emerytalne i zakłady ubezpieczeń.

3. W obydwu przypadkach wypłata zgromadzonych środków jest wolna od podatku od zysków kapitałowych, jeśli nastąpi po ukończeniu 60. roku życia (w przypadku PPE również po 55. roku życia, jeżeli pracownik nabył prawo do wcześniejszej emerytury).

4. Zarówno w PPK, jak i PPE oszczędności mają charakter prywatny i są dziedziczone po śmierci uczestnika.

5. Od roku 2019 opłaty za zarządzanie PPE nie mogą przekroczyć 0,6 proc. wartości aktywów, czyli są zbliżone do stawek pobieranych w ramach PPK.


Miro Konkel

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

Wojtek
04 czerwca 2021 o 10:51
Odpowiedz

Solidnie napisane i na temat. Dokładnie, tutaj nikt nikomu niczego na siłę nie obiecuje. Zresztą każdy może sobie indywidualnie przeliczyć jakich może się spodziewać zysków. Jest kalkulator na stronie pfr. Tak czy inaczej przy średnich dochodach, jesli rzeczywiście zacznie się oszczedzac w okolicach trzydziestki, do emerytury można przyoszczędzić spokojnie 60tys. zł To niezła kasa jak na jedyne 2% pensji co miesiąc

~Wojtek

04.06.2021 10:51
1