Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Jagrmeister po czterdziestce

Oni nas inspirują
|
07.05.2014
Oni nas inspirują Jagrmeister po czterdziestce

Pewnie pomyślałeś, że z błędem napisaliśmy o „łowczym” niemieckim likierze. Nic z tego. Przedstawiamy faceta, który w wieku 42 lat podpisał nowy kontrakt w najmocniejszej lidze hokejowej na świecie i zapowiada walkę o złoto MŚ. To nie tylko jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych hokeistów na świecie, ale też człowiek, który wylansował przed laty słynną fryzurę, nazywaną w Polsce „czeskim piłkarzem”.

Oni nas inspirują Jagrmeister po czterdziestce

Jagrmeister – to tylko jedna z jego ksywek, ale najlepiej pasująca do dorobku tego niesamowitego sportowca. Jaromir Jagr, który w lutym skończył 42-lata, należy do bardzo wąskiego grona członków hokejowego „Triple Gold Club”, bowiem oprócz najcenniejszego trofeum w zawodowym hokeju – Pucharu Stanleya (1991 i 1992) – wywalczył też złoty medal igrzysk olimpijskich (w Nagano w 1998 roku) oraz tytuł mistrza świata (2005 i 2010).

Wśród wielu kibiców i fachowców Czech uważany za jednego z najlepszych graczy ofensywnych na świecie, a także za najlepszego europejskiego hokeistę w historii. Zajmuje drugie miejsce na świecie wśród aktywnych hokeistów z największą ilością goli, asyst i punktów. Pięciokrotnie startował na igrzyskach, a od 9 maja będzie walczył z reprezentacją Czech o kolejny tytuł mistrzów świata. Po raz pierwszy uczestniczył w mistrzostwach świata 24 lata temu! Jedynym słowem, od ćwierć wieku facet jest na topie!

Ach ta fryzura...

Wszyscy pamiętamy zapewne słynną fryzurę sprzed lat, ale mało kto wie, że to właśnie Jaromir Jagr wylansował modę na krótką grzywkę oraz długie kosmyki włosów z tyłu głowy. Do dziś w Czechach tę fryzurę nazywa się po prostu „Jagr”, a w Polsce „czeski piłkarz”, bo po Jagrze stała się ona bardzo popularna nie tylko wśród hokeistów, ale też piłkarzy, no i oczywiście, wśród reszty narodu. Kiedyś to był szał, zwłaszcza z pasemkami – a dziś obciach. Być może i ty kazałeś się strzyc w ten sposób, a jeśli nie, to z pewnością ktoś z twoich znajomych. To były czasy...

Jednak Jagr bardziej niż z fryzurą kojarzony jest w świecie sportu ze swoimi imponującymi osiągnięciami, których wymienianie tutaj zajęłoby mnóstwo czasu. Najbardziej spektakularne sukcesy czeskiego hokeisty już wymieniliśmy. Dodajmy jeszcze, że po raz pierwszy umieścił krążek w siatce ponad ćwierć wieku temu, w 1988 roku, mając zaledwie 16 lat (w lidze czechosłowackiej). Ma też za sobą 16 sezonów w zawodowej lidze NHL, w barwach w siedmiu klubów. W tzw. punktacji kanadyjskiej zajmuje szóste miejsce w historii NHL (zdecydowanie prowadzi słynny Wayne Gretzky – 2857 pkt). Trzy sezony występował też w rosyjskiej lidze KHL, w zespole Awangardu Omsk.

Wciąż gra, ale pomyślał już o biznesie

I choć hokej, a na poziomie NHL zwłaszcza, wymaga żelaznej kondycji i końskiego zdrowia, to dziarskiemu 42-latkowi tego nie brakuje. Jaromir Jagr na dniach podpisał nowy kontrakt z zespołem New Jersey Devils, w którym gra od roku.

Mimo że w tym sezonie doświadczony gracz wystąpił we wszystkich 82 meczach rozgrywek zasadniczych w barwach New Jersey Devils i grał na igrzyskach olimpijskich w Soczi, to w przeciwieństwie do wielu innych uczestników IO z różnych krajów przyjął powołanie do reprezentacji.

„Nie mam niczego innego do roboty. Rok temu miałem bardzo długi sezon, bo grałem do końca w play-offach NHL (w Boston Bruins – przy red.) i to mi pomogło, więc mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Gdybym został w domu, to i tak cały czas bym trenował, a granie meczów jest dużo łatwiejsze niż trenowanie” – mówi.

Jagr dziwi się zawodnikom, którzy odmawiają trenerom swoich reprezentacji. Zwłaszcza tym najmłodszym. „Mogę zrozumieć tych, którzy mają rodziny i rzadko widzą je przez cały sezon. Ale wielu młodych zawodników myśli tylko o pieniądzach i kontraktach. Moim zdaniem wystąpienie na Mistrzostwach Świata by im pomogło. Graliby lepiej w kolejnym sezonie, a poza tym mogliby pokazać, co potrafią i wywalczyć sobie lepsze kontrakty” – dodaje 42-letni Czech, który pomyślał też o biznesie i to nieco sentymentalnie. Od trzech lat, wspólnie z władzami miasta Kladno, w którym się urodził, jest właścicielem miejscowego klubu HC, gdzie zaczynał swoją hokejową karierę. Jagrmeister!

Paweł Pluta
fot.: Wikimedia, s.yume 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie