Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Wspaniała piątka AC/DC. Wybieramy najlepsze albumy legendy rocka

Muzyka
|
02.10.2021

Istniejący od 1973 roku zespół AC/DC ma niezwykle obszerną dyskografię. Choć nagrali i słabsze płyty, mają na koncie również pokaźną liczbę dzieł bardzo dobrych, a nawet przełomowych. Postanowiłem wybrać pięć w mojej ocenie najlepszych.

Zdjęcie zespołu AC/DC
Zespół AC/DC – ikona rocka

Muzyka tworzona przez AC/DC nie jest na pewno najbardziej skomplikowana, ale zwyczajnie chwytliwa i wpadająca w ucho. Zespół zyskał ogromną popularność w latach 70. oraz 80. XX wieku, gdy wydawał swoje najlepsze i najbardziej przełomowe wydawnictwa. Popularność utrzymać jednak udało im się znacznie dłużej i, mimo braku niektórych bardzo ważnych członków, AC/DC wciąż uznawane jest za rockową czołówkę.

Zespół w 2020 roku wydał swój siedemnasty studyjny album, który spotkał się z niezwykle pozytywnym przyjęciem. To chyba najlepszy dowód na to, że AC/DC wciąż ma sporo do powiedzenia na rynku muzycznym. Niektóry zarzucają im wtórność i kopiowanie własnych pomysłów, ale sami członkowie australijskiej grupy tego nie ukrywają. Przekonują, że jak coś robią dobrze i kochają to robić, to nie ma powodu, żeby to zmieniać. Biorąc pod uwagę, że przez tyle dekad utrzymali się w czołówce, musi to być właściwa podejście do własnej twórczości.

Postanowiłem przypomnieć sobie dyskografię AC/DC i wskazać pięć moim zdaniem najlepszych albumów formacji. Oto one:

5. Power Up (2020)

Wiem, że jak ktoś napisze, że „Power Up” nie jest lepsze od chociażby „Dirty Deeds Done Dirt Cheap” czy „High Voltage” to trudno będzie mi znaleźć kontrargumenty, ale mimo wszystko postanowiłem umieścić na mojej liście najnowszy album AC/DC. Dlatego, że jest zdecydowanie ich najlepszym w XXI wieku, a jednocześnie udowadnia, że muzycy w kwiecie wieku i z wieloma problemami wciąż są w stanie nagrać naprawdę wartościowe, dopracowane i równe wydawnictwo. Umieszczając tutaj „Power Up” chciałem więc docenić fakt, że muzycy potrafili – po słabszych płytach – nawiązać do najlepszych czasów sprzed kilku dekad. A przecież trzeba pamiętać, że płyta powstała bez udziału nieżyjącego już Malcolma Younga, który zdefiniował brzmienie AC/DC.

„Power Up” to ukłon w stronę miłośników starego rock ‘n’ rollowego grania. Wydawnictwo docenione zostało przez krytyków i słuchaczy. Również przez niżej podpisanego, dlatego postanowiłem docenić starania członków AC/DC, którzy przygotowali zwyczajnie świetną płytę.

4. Let There Be Rock (1977)

Druga połowa lat 70., AC/DC w zwyżkowej formie. Angus i Malcolm Youngowie oraz wokalista Bon Scott przygotowali czwarty w dorobku zespołu album, który był najlepszym dowodem na to, że ich rozwój zmierza w dobrą stronę. Solidne, hardrockowe i heavymetalowe granie z porywającymi solówkami i świetnym wokalem. Teksty, jak to w przypadku AC/DC zwykle bywa, o przyjemnościach życia codziennego. Płyta spotkała się z bardzo dobrym odbiorem również w Stanach Zjednoczonych, co otworzyło zespołowi wiele furtek w przemyśle muzycznym. Takie kawałki jak „Dog Eat Dog”, „Let There Be Rock” czy „Whole Lotta Rosie” uznawane są nawet teraz za klasykę rockowego grania. Grupa rozwijała się z płyty na płycie, co udowodniła już rok później...

3. Powerage (1978)

Wtedy właśnie ukazał się krążek „Powerage”, który... był jeszcze doskonalszy, niż opisany powyżej. Zespół nie zmienił stylu – co to, to nie – ale go ulepszył. Muzycy wiedzieli, co robią dobrze, dlatego postanowili zrobić to jeszcze lepiej. Z każdym kolejnym albumem nabierali doświadczenia i rozumieli, czego chcą słuchać fani. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że „Powerage” nie jest tak naszpikowane przebojami jak „Let There Be Rock”, ale to tylko pozory. Po prostu płyta jest bardzo równa i wszystkie znajdujące się na niej kompozycje są wartościowe. Przygotowane z pomysłem i kunsztem. Docenili to ponownie miłośnicy rocka, a także prasowi specjaliści. AC/DC pięło się hierarchii największych rockowych zespołów świata. Podobnie jak w przypadku poprzedniej płyty, stworzeniem „Powerage” zajęli się Angus Young, Malcolm Young i Bon Scott. Uwielbiam wracać do tego wydawnictwa, które polecam słuchać „od deski do deski”.

2. Highway to Hell (1979)

AC/DC z Bonem Scottem na wokalu osiągnęło w 1979 roku twórczą perfekcję. Album „Highway to Hell” uznawany jest za jedno z najlepszych dzieł zespołu. Kompletne, świetne pod względem aranżacyjnym oraz muzycznym. Na doskonale przyjętym krążku znów nie było słabszych momentów, a tytułowy singiel „Highway to Hell” aż do dzisiaj jest jednym z najważniejszych rockowych hymnów. Panowie Young oraz Bon Scott udowodnili, że wciąż otwarci są na rozwój. Że rozumieją, czego oczekują ich fani. Album doceniony został na kilku kontynentach, a sława AC/DC stała się już międzynarodowa. Zespół został prawdziwą gwiazdą, którą wszyscy chcieli zobaczyć. Wyprzedawał koncerty i sprzedawał miliony płyt na całym świecie. Czy coś mogło ich powstrzymać?

1. Back in Black (1980)

Okazało się, że coś próbowało... Nieoczekiwana, tragiczna śmierć Bona Scotta. Wydawało się, o czym otwarcie zaczęli mówić członkowie zespołu, że to koniec AC/DC. Ostatecznie postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę z nowym wokalistą, Brianem Johnsonem. Zastąpić Scotta i zaraz po jego śmierci nagrać wartościowy album? To nie mogło się przecież udać. Ale się udało. I to jak!

W mojej ocenie „Back in Black” to najlepszy album w dorobku AC/DC, choć dość długo wahałem się, czy nie zamienić miejscami dwóch pierwszych na liście krążków. Ostatecznie jednak postawiłem na płytę z 1980 roku, ponieważ cała historia ze zamianą wokalistów jest tak nierealna, że aż zasługuje na wyróżnienie. „Back in Black” to wydawnictwo z jednej strony w stylu poprzednich zespołu, a z drugiej – z powodu nowego frontmana – jakże inne. Pełne energii, chwytliwych solówek i świetnych melodii. Bądźmy ze sobą szczerzy – „Hells Bells”, „You Shook Me All Night Long” czy „Back in Black” to utwory genialne. Podobnie jak cały album!

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie