Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Jazda po PiKeju (Robert Rzepecki)

Muzyka
|
03.06.2013
Muzyka Jazda po PiKeju (Robert Rzepecki)

Zobaczywszy profil fejsbukowy rozpoczynającego przygodę z muzyką chłopaka, przeraziłem się.
Tekst nadesłany przez użytkownika.

Muzyka Jazda po PiKeju (Robert Rzepecki)

Rozrzedzona pomyjami lepka masa gówna nie przestaje ciec. Sfrustrowane na maxa społeczeństwo nie potrafi oprzeć się pokusie bezkarnego opluwania z zawiści. Na oralną sraczkę nie uświadczysz lekarstwa, nie mają go w ofercie koncerny. Zamulacze działają chwilowo, nie dławią nienawiści, a pieniędzy na taką ilość gumowych ścian i drzwi bez klamek nie starczyłoby w budżecie żadnego państwa.

Ale... dla niektórych mediów nerka z plwocinami oszołomów okazuje się niezłym sposobem, by zgarnąć choć część hołoty jako potencjalnych widzów, puszczając do nich oko. Cel – oglądalność – podstawowy warunek zleceń reklamodawców. Cóż bez nich poczęliby dziennikarze i artyści, związani z najbardziej dochodową stacją?

Póki furia tłuszczy trwa w najlepsze zaproszono w dzień powszedni PiKeja do programu dededecośtam, by go niby wypromować. Wywiad nie skupiał się jednak na graniu, czy śpiewaniu, ten wątek redaktorów niemal wcale nie interesował, o singlach nie chcieli słyszeć. Choć sami nie muzykują, dobitnie wyartykułowali "gówniarzowi", gdzie jego miejsce, nie dając cienia szansy na nic. Niby dotąd otwarci na świat, za wszelką cenę, niczym na zlecenie mordu za dużą kasę, bezlitośnie obdzierali chłopaka z marzeń, podlizując się chełpliwie zaciętym krytykantom spod ciemnej gwiazdy. Ci z braku zajęcia, perspektyw, jakichkolwiek umiejętności oraz zera chęci do pracy chmarami wpatrywali się w ekran o porannej porze. Czyż nie o tych klientów właśnie chodziło stacji?

Po programie, zgodnie z przewidywaniami speców od plotkarskiej babraniny, fala tryskającej na PiKeja żółci wręcz wzmogła. Podbudowana autorytetami Arlekina i mięsożernej Kolombiny gawiedź nabrała pewności, że harkając i lżąc ma jak najbardziej rację. Trzeba było iść za ciosem. Tym razem hiphopowca chwyciła w szpony dyżurna plotkara z wieczornego programu, sponsorowanego przez zaprzyjaźnionego wydawcę, reklamującego w ten sposób swoje coraz słabiej schodzące z saloniku prasowego tabloidy oraz profesjonalnie obrabiające dupę każdemu co się nawinie portale. Również ona – wschodząca guru bicia piany z fałszu - wiedziała lepiej, co powinien robić, a czego nie: czyli nie śpiewać, nie tańczyć, nie jeździć fajnym autem, nie kłuć w oczy ich przeciętnego widza, nie wchodzić w drogę "gwiazdom" ich talentszoł, nie zwracać na siebie uwagi – w domyśle - zniknąć, najlepiej umrzeć, bo cię zwyczajnie nie lubimy. Rozumiesz? Dokładnie, jak starsi koledzy z innej audycji, należącej tej samej stacji.

Jestem za stary, by być PiKej Twoim fanem, ale stoję po Twojej stronie. Zwyczajnie wkurwia mnie agresja i kopanie kogoś bez powodu. Sam nieźle nawywijałem, nie spodziewałem się jednak, że niby wykształceni ludzie zdolni są do aż takich świństw. Swoją drogą ta piosenka o Warszawie bardzo mi się podoba. Trzymaj się i nie daj się.

Robert Rzepecki

Redakcja serwisu Facetpo40.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez Użytkowników..

Napisałeś coś, czym chciałbyś się podzielić z innymi facetami po 40.? Przyślij do nas tekst! Szczegóły znajdziesz tutaj.

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (4) / skomentuj / zobacz wszystkie

ops ops cycki cycki
09 października 2013 o 20:40
Odpowiedz

oj gróbson . grobson j

~ops ops cycki cycki

09.10.2013 20:40
Rodacy
04 października 2013 o 16:48
Odpowiedz

Myślę ze pan pisze głupoty jednym słowem w d***ie pan był g***o widział.
Pikej jest zwykłą c****ą którą każdy po****wa. Pikej to frajer i murzyn.
Każdy go jedzie tak jak Kule i Omena



Przepraszam za moje słownictwo nie mogłem się powstrzymać

~Rodacy

04.10.2013 16:48
Robert Rzepecki
12 czerwca 2013 o 17:53
Odpowiedz

Myślę, że na scenie znajdzie się miejsce dla każdego. Niech wygra lepszy. Nie rozumiem jednak dlaczego tak napadają na PiKeja. Nie znam się na rapie, choć podobają mi się niektóre kawałki, nie dlatego, kto je wykonuje i czyim jest synem, lecz zwyczajnie dla samej przyjemności słuchania. Każda sztuka może się komuś podobać, lub nie, a skrytykować można wszystko. Mnie przeraził zalew nienawiści i agresji, skierowany na tego chłopaka. Dziś na niego, jutro kto inny może tego doświadczyć. To przestaje być śmieszne. Naprawdę. Proszę czasami o tym pomyśleć.
Pozdrawiam

~Robert Rzepecki

12.06.2013 17:53
Nasteczkowy
11 czerwca 2013 o 20:12
Odpowiedz

Panie Robercie często oglądam artykuły na tej stronie choć do 40 brakuje mi 20 lat.
Nie zgodze sie z Panem.Takich ludzi trzeba tępic żeby nie dostali sie do show-biznesu.Dostał od mamusi i tatusia spadek i myśli ,że może wszystko a zwłaszcza rapować.Naprawdę jego rap jest słaby i poprostu ,że tak powiem liże dupe.Słyszał Pan że spamował tablice Eminemowi,to jest śmieszne.I wogóle niech nie psuje reputacji polskiemu hip-hopowi i rapu bo Polski rap jest jednym z najlepszych na świecie.O tak jest tu wiele świetnych raperów np ;Chada ,Słoń,Buka,Pih,Fabuła,Grubson lub Sokoł mogłbym tak wymieniać w nieskończonośç

~Nasteczkowy

11.06.2013 20:12
1