Grindcore to gatunek muzyczny, który wciąż ma wielu miłośników. Nadal powstają wartościowe albumy, a zespoły, które zaczynały w latach 80. XX wieku, w dużej większości wciąż publikują i trzymają wysoki poziom. Warto poznać historię tego z wielu powodów fascynującego gatunku, który łączy w sobie metal, hardcore i punk.
Gdy taka legenda heavymetalowych scen, jaką bezsprzecznie jest Judas Priest, wydaje nowy album, możemy mówić o prawdziwym święcie. Miłośnicy ciężkich brzmień przekonali się już kilka lat temu – przy okazji premiery krążka „Firepower” – że Judasi są w wybornej formie. Czy potwierdzili ją również tym razem?
Gdyby powstała kiedyś lista najbardziej kultowych metalowych albumów wydanych przez polskich wykonawców, jedną z czołowych lokat zajmowałby krążek „Oddech wymarłych światów” grupy Kat. To płyta na wielu płaszczyznach wyjątkowa i nowatorska, która odegrała kluczową rolę w popularyzacji metalu w naszym kraju. Warto dowiedzieć się o niej nieco więcej!
Istniejący od 1993 roku zespół Korn wydał (do tej pory) czternaście albumów. Pierwsze, wydane w latach 90., uczyniły z Amerykanów gwiazdę światowego formatu. Grupa tworzy nu metal i szeroko rozumianą alternatywę i wciąż jest w dobrej formie – zarówno scenicznej, jak i twórczej. Postanowiłem podsumować wydawniczą aktywność Amerykanów.
Solowe albumy Bruce’a Dickinsona od zawsze zbierały bardzo pochlebne recenzje krytyków i słuchaczy. Wokalista Iron Maiden już wiele lat temu uznał, że są takie rzeczy, które chciałby nagrać pod własnym nazwiskiem, i systematycznie dzieli się nimi z fanami. Właśnie światło dzienne ujrzał album „The Mandrake Project”, najnowsze dzieło Dickinsona.
Przepiękny utwór instrumentalny, pochodzący ze znakomitego albumu „After War” z roku 1989.
Mają prawdopodobnie najbardziej oddaną grupę fanów na świecie, a ich największy przebój miał nigdy nie ujrzeć światła dziennego... Depeche Mode mają za sobą burzliwą i pełną zwrotów historię, ale mimo wszystko są niezatapialni. Niedawno wydali bardzo udaną płytę, a teraz promują ją w wypełnionych po brzegi halach. Są prawdziwym fenomenem.
W 1976 roku ukazał się album, który zdefiniował brzmienie i dał nieśmiertelność zespołowi Eagles. Mowa oczywiście o płycie „Hotel California”, na której znalazł się jeden z największych przebojów w historii amerykańskiego rocka – otwierająca płytę tytułowa kompozycja. Warto poznać okoliczności tego z wielu powodów interesującego albumu.
Nieistniejący już zespół Soundgarden uznawany jest – całkiem zresztą słusznie – za legendę rocka. Grupa z Seattle w swojej karierze wydała sześć płyt, a każda z nich przyniosła słuchaczom coś wyjątkowego i interesującego. Podjąłem się zadania sklasyfikowania albumów w kolejności do najlepszej.
Sludge metal narodził się na początku lat 90. XX wieku, choć jego korzenie sięgają kilka dekad wcześniej. Gatunek ten ma w sobie dużo z punka i doom metalu, ale zachwyca przede wszystkim swoją indywidualnością i nieco odmiennym spojrzeniem na muzykę ekstremalną. Chociażby dlatego warto nieco bliżej mu się przyjrzeć!