„Hommage” to najnowszy projekt francuskiego mistrza drewna – George’a Woodmana. Jego nazwisko nie jest przypadkowe, Woodman przyjął je bowiem… w celach marketingowych. Na co dzień jest stolarzem, projektantem mebli i architektem wnętrz, ale po godzinach z jego warsztatu (a raczej atelier, patrząc na efekt końcowy jego działań) wyjeżdżają niesamowite współczesne motocykle inspirowane wyścigowymi jednośladami z dawnych lat. Nie inaczej jest z projektem „Hommage”, czyli przerobioną yamahą XSR700.
Drewnokracja
W ostatnich latach drewno jako materiał przeżywa drugą młodość. Wykorzystywane jest w budownictwie, projektach wnętrz, ale też w szkutnictwie i przemyśle motoryzacyjnym jako luksusowy i bardzo elegancki, a przy tym naturalny, nieszkodliwy dla środowiska materiał wykończeniowy. Ekologia jest na topie, więc nic dziwnego, że i drewno jest teraz w modzie.
Z motocyklami można robić różne niesamowite rzeczy, ale George Woodman robi je najlepiej
George Woodman z miasteczka Biarritz leżącego na południowo-zachodnim krańcu Francji jest jednym z pionierów wykorzystania drewna do produkcji nowoczesnych motocykli w stylu retro. Dlatego też yamaha „Hommage” XSR700 z jego garażu ma całkowicie drewniane nadwozie płynnie przechodzące w owiewkę. Panel ten został odpowiednio zabezpieczony powłoką z żywicy i włókna szklanego, dzięki czemu z drewnianej yamahy można korzystać niezależnie od pogody.
Spektakularny wygląd jednośladu to efekt niezliczonych godzin, które Woodman spędził w warsztacie na ręcznym szlifowaniu nadwozia wykonanego z drewna bukowego, tak żeby uwidocznić przepiękne słoje. Nowe jest też siodło z karbowanej, wysokogatunkowej skóry.
Restomod
W świecie samochodziarzy taki projekt zostałby okrzyknięty restomodem, bo choć z zewnątrz motocykl wygląda na starą maszynę, pod drewnem skrywa bebechy produkowanej od 2015 r. Yamahy XSR700, która notabene jest bardzo często wykorzystywana do produkcji budowanych na zamówienie motocykli customowych.
Taki sam los spotkał opisywany egzemplarz „ikseserki”, ale nikt chyba nie zaprzeczy, że efekt był warty „poświęcenia” oryginalnego nadwozia, które nie wyróżniało się niczym specjalnym spośród innych nakedów.
Ale George Woodman nie byłby sobą, gdyby nieco nie poprawił bazy, na której oparł swój projekt. – Podwozie XSR700 zostało ulepszone dzięki zastosowaniu wielu wyczynowych części, takich jak widelec i tylny amortyzator od Öhlins, zestaw elementów z tyłu firmy Gilles Tooling, sportowe filtry powietrza K&N, korek wlewu paliwa Rizoma, wydech Zipp XRace, opony Pirelli Diablo Supercorsa i wyłączony system ABS – wymienia artysta. Zapomniał jeszcze o przednim reflektorze pasującym do Jeepa Wranglera.
Krzysztof Grabek
I kto by pomyślał, że ta drewniana piękność kiedyś była po prostu Yamahą XSR700?
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie