Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Nie tylko dla poszukiwaczy złota

Męska szafa
|
16.01.2011
Męska szafa Nie tylko dla poszukiwaczy złota

Wydaje się, że nie ma bardziej uniwersalnej części garderoby niż dżinsy. W szafie ma je każdy facet, niezależnie od wieku, figury, statusu społecznego. Zakłada je do pracy, na spotkania towarzyskie, oficjalne imprezy.

Męska szafa Nie tylko dla poszukiwaczy złota

Kiedyś były noszone przez poszukiwaczy złota, robotników i farmerów, teraz są uwielbiane i zakładane przez wszystkich. Niektórzy uważają, że ich popularność jest nudna i nigdy nie będą stanowić gustownej części stroju, jednak pewnie nawet ci sceptycy mają w swoich szafach choć jedną parę uszytą z dżinsu.

Idealne

Warto poświęcić więcej czasu i uwagi i wybrać takie dżinsy, które będą dobrze dopasowane. Za pomocą spodni możesz bowiem ukryć pewne niedoskonałości swojej sylwetki i wyeksponować jej walory. Nie bagatelizuj więc kwestii wyboru pary idealnej. Dostępnych jest wiele fasonów: to mogą być luźne dżinsy albo takie typu dzwony, których nogawki mocno rozszerzają się od kolan w dół. Są też spodnie o lekko rozszerzających się nogawkach, biodrówki, rurki i klasyczne proste dżinsy, tzw. straight jeans.

Mężczyźni z nadmiarem kilogramów powinni wybrać dżinsy o klasycznym fasonie lub te z lekko rozszerzającymi się nogawkami, najlepiej w ciemnym odcieniu i bez zbędnych ozdobników. W tej klasycznej parze dobrze będą wyglądać także panowie o szczuplejszej sylwetce, dla nich też przeznaczone są spodnie typu rurki.

Ważne, żeby spodnie nie były zbyt obcisłe, bo to wygląda nieładnie i jest niezdrowe. Niechlujnie wyglądają też takie, które wiszą w nieodpowiednich miejscach - np. na tyłku. Wykluczone są również zbyt krótkie nogawki! O zbyt długich – przydeptanych, przez co brudnych i szybko niszczonych – też raczej zapomnij.

I najważniejsze: zawsze noś do swoich dżinsów pasek.

Luz blues w pracy

W pracy często obowiązuje nas oficjalny strój, w wielu firmach nie można sobie pozwolić na totalny luz i wygodę, ale coraz częściej zdarzają się od tego odstępstwa. Jeśli uwielbiasz dżinsy i czujesz się w nich komfortowo, dzięki odpowiednio dobranej górze będziesz wyglądał elegancko i schludnie. Uniwersalna będzie w tym przypadku biała koszula. Warto ją mieć w swojej szafie. Elegancka z klasycznym kołnierzem będzie stanowiła świetne uzupełnienie dla dżinsów. Możesz ją włożyć do spodni lub – jeśli jest krótka i dopasowana do sylwetki – nosić na zewnątrz. Możesz też uzupełnić takie zestawienie kamizelką. Ciekawy będzie też wąski krawat.

Swoje ukochane dżinsy możesz również połączyć ze sportową marynarką. Jeśli w Twojej pracy panuje totalna dowolność w kwestii strojów, wtedy możesz poszaleć: ciekawy T-shirt, luźny sweter, skórzana kurtka.

Natomiast, choć fajne, to jednak do pracy nie nadają się dżinsy z imitacją dziur, szyte ciemniejszą, np. brązową, nicią lub takie, które sprawiają wrażenie pogniecionych. Te zostaw sobie na wyjście z kumplami na miasto. Jednak i tu nie przesadzaj, sprane dżinsy i poobrywane nogawki nie wyglądają estetycznie.

Hej, ha! Kolejkę nalej!

Idziesz na piwo z kumplami albo na randkę? Wkładaj, co chcesz. Skoro dżinsy są już pewniakiem na taką okazję, warto zastanowić się nad resztą. Możesz ubrać eleganckie buty, a na górę prostą koszulkę i klasyczną marynarkę.

Chcesz zrobić wrażenie na kobiecie? Wybierz koszulę i do niej np. szal! Nie zapomnij, że kobiety często zwracają uwagę na buty. Elegancja w tej kwestii nie zaszkodzi. Jeśli jest ciepło, możesz wybrać sandały (ale wtedy nie zakładaj już skarpet i marynarki).

Kumplom pewnie bardziej się spodoba mniej oficjalna bluza z kapturem i koszulka z ciekawym nadrukiem, a do tego sportowe buty. Możesz też wybrać dżinsy z jakimś ciekawym szyciem albo zainwestować w dodatki, np. pasek z oryginalną klamrą.

Dżinsom wstęp wzbroniony

Czy są w ogóle takie miejsca, w których nie wypada pokazać się w dżinsach? W tej kwestii jest wiele wątpliwości. Przykładowo zakładanie tego typu spodni do teatru czy opery ma wielu przeciwników. Lepiej więc postawić na klasyczną elegancję i odwiedzać takie miejsca w bardziej formalnym stroju. Mimo wszystko będziesz się wtedy czuć swobodniej.

Jeśli jest to jednak np. teatr awangardowy, nie musisz zakładać znienawidzonego garnituru. Klasyczne ciemne dżinsy w połączeniu z odpowiednią koszulą nikogo nie powinny razić. Będzie schludnie i zarazem gustownie. Koszulki z nadrukami, sportowe buty i bluzy zostaw sobie na spotkania przy piwie.

Nasze ukochane spodnie wciąż nie są najlepszym strojem na rozmowę kwalifikacyjną. Żeby zrobić pozytywne pierwsze wrażenie, nie wystarczy być wygadanym i błyskotliwym, trzeba też się dobrze prezentować. Ciemny bądź szary garnitur, koszula z długim rękawem, wpasowany we wszystko krawat, eleganckie buty i dobrane pod kolor skarpetki - tak będzie idealnie.

 

Zatem, poszukiwaczu złota, kombinuj, wybieraj, zestawiaj. Raz kochaj, raz rzuć. Bądź seksowny i atrakcyjny i - przede wszystkim - korzystaj z życzliwych podpowiedzi.

Marek Międzyrzecki

Sprawdź, jak się ubrać na randkę
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

Slavko
15 grudnia 2011 o 18:13
Odpowiedz

Eleganckie buty do dżinsów? OK. Eleganckie trzewiki w jak to się dziś mówi, "casualowym" stylu. Zamsz, nubuk, skóra, nieco grubsza podeszwa.
W życiu nie założę czarnych, lśniących pantofli do dżinsów. To jak G-shock do garnituru!

~Slavko

15.12.2011 18:13
Krokodyl
20 października 2011 o 01:39
Odpowiedz

Od jakiegoś czasu noszę dzinsy + koszulę + marynarkę. Niby oczywiste ale doświadczenie świetne! Pupa szczuplutka, bez względu na jej rzeczywisty wygląd, każda marynarka i koszula pasuje, czuje się 15 lat młodszy, po prostu świetna kombinacja. I pomyśleć, że poleciła mi ją kobieta ....

~Krokodyl

20.10.2011 01:39
1