Dla większości ludzi rany na duszy nie są czymś, o czym mówi się otwarcie. Osoby dotknięte depresją zwykle ukrywają swój ból i próbują radzić sobie na własną rękę z cierpieniem, które bywa niewyobrażalne dla kogoś, kto nigdy depresji nie przeżył.
Jak rozpoznać, że ktoś nam bliski boryka się z tym problemem? Oto 15 cech i zachowań najczęściej występujących u osób, które zmagają się z depresją (choć często mogą nie być tego nawet świadome).
1. Są zwykle bardzo utalentowane i ekspresyjne
Wielu artystów cierpi na choroby psychiczne – wynikający z tego ból sprawia, że odbierają świat intensywniej i głębiej. Jeśli się nad tym zastanowić to, w pewnym sensie, źródło ich wielkości. Nie zawsze możemy to zobaczyć, ale ich zmagania bardzo często mają odbicie w ich pracach. Osoby te potrafią wydobyć piękno z ciemności, która ich pochłania.
2. Poszukują celu
Wszyscy potrzebujemy w życiu celu. Chcemy być pewni, że robimy rzeczy, które mają znaczenie. Osoby cierpiące na ukrytą depresję nie są tu wyjątkiem. Też chcą wiedzieć, po co żyją. Stale odczuwają jednak poczucie niedostosowania i lęki związane z tym, że poszukują czegoś, co wydaje im się niemożliwe do odnalezienia.
3. Czasem cicho wołają o pomoc
Czasem każdy z nas potrzebuje pomocy. Kiedy nie spodziewamy się, że ktoś może poczuć się słabiej lub mieć doła, nie dostrzegamy próśb o pomoc. Jeśli uda się jednak je dostrzec i w jakikolwiek sposób udzielić wsparcia, tworzymy bardzo bliską, pełną zaufania więź.
4. Inaczej myślą o używkach
Ktoś, kto zmaga się z depresją, zwykle wie, co robić, by jakoś złagodzić ból. Wie, że kofeina i cukier podnoszą nastrój i że pomagają też niektóre leki. W przeciwieństwie do innych, osoby cierpiące na depresję wkładają ogromny wysiłek w to, by poczuć się lepiej. To nie takie proste, jak wzięcie ibuprofenu, kiedy boli cię głowa.
5. Zwykle bardzo ściśle łączą ze sobą życie i śmierć
Osoby cierpiące na depresję często w momentach rozpaczy mierzą się ze swoją śmiertelnością i poszukują odpowiedzi na najpoważniejsze życiowe pytania. Ich nastawienie często się zmienia. Oczywiście, nie wszystkie osoby w depresji zmagają się z myślami samobójczymi, jednak wiele z nich cierpi także z tego powodu.
6. Mają dziwne nawyki żywieniowe
Osoby z depresją mogą nie być w stanie jeść wcale lub jedzą bardzo mało, kiedy mają gorsze chwile. Inni z kolei jedzą więcej, gdy ich stan się pogarsza – to zależy od osoby.
7. Inaczej śpią
Osoby z depresją często śpią całymi dniami albo nie śpią prawie wcale. Zaśnięcie może być niemożliwe, a z drugiej strony – czasem sen jest jedyną rzeczą, którą dana osoba jest w stanie robić. Osoby z depresją zmagają się czasem z poczuciem beznadziei, które rozbija fundamenty ich świata.
8. Zwykle mają problemy z poczuciem porzucenia
Jeśli kiedykolwiek czułeś się porzucony, wiesz, jak potworne to uczucie. Odejście ważnej osoby to straszne doświadczenie, a na osoby z depresją taka sytuacja może mieć jeszcze gorszy wpływ. Powoduje, że jeszcze bardziej ukrywają swoje uczucia ze względu na wewnętrzny lęk przed porzuceniem przez najbliższych.
9. Są mistrzami w wymyślaniu „przykrywek”
Potrafią wymyślić wiarygodne, rozbudowane wymówki, ukrywające to, przez co przechodzą. Na przykład dlaczego nie były na spotkaniu lub przez kilka dni nie odbierały telefonów. Łatwo im przychodzi zmiana tematu, kiedy taka kwestia się pojawia i bez trudu odwracają uwagę innych od swojego cierpienia.
10. Mają uspokajające nawyki
Istnieje wiele różnych zmian stylu życia, które można wprowadzić, próbując się uspokoić. Osoby z ukrytą depresją mogą na przykład intensywnie ćwiczyć, słuchać muzyki, chodzić na spacery i tak dalej.
11. Zwykle starają się sprawiać wrażenie szczęśliwych
Osoby cierpiące na depresję uczą się udawać. Wydają się zupełnie szczęśliwe i normalne. Kiedy pozwalają, by ich wewnętrzna walka objawiła się na zewnątrz, mają poczucie, że zawiedli.
12. Poszukują miłości i akceptacji
Osoby z ukrytą depresją nie ukrywają swojego stanu dlatego, że chcą być nieuczciwe. Chcą tylko chronić swoje uczucia. Te osoby chcą być kochane i akceptowane – jak wszyscy.
13. Mają problemy z wyłączeniem się
Osoby te przetwarzają wszystko, co dzieje się w ich życiu, w bardzo szybkim tempie. Przesadnie analizują wszystkie dobre i złe rzeczy, sprawiając, że mają one na nich jeszcze większy wpływ. Ich mózgi są jak gąbki, wchłaniające wszystko, co pojawi się na drodze.
14. Cierpią, widząc cierpienie innych
Kiedy inni ludzie cierpią, doprowadza to osoby z depresją do najgorszego stanu. Zawsze wywołuje to emocjonalny ból i może wręcz obezwładniać.
15. Zwykle spodziewają się najgorszego
To bardzo stresujące, ale od czasu do czasu może być nawet korzystne. Wysoki poziom inteligencji wydaje się skorelowany z depresją – osoby z tym problemem są w stanie zareagować na wszystko, co się im przydarzy. To sprawia, że bardzo często sprawnie radzą sobie z kłopotami.
Jeśli ty sam lub ktoś, na kim ci zależy, cierpi na ukrytą depresję, poszukaj wsparcia lub sam wyciągnij pomocną dłoń. Samotna walka nie jest łatwa i rzadko przynosi skutki. Świat potrafi być naprawdę wspaniałym miejscem. Jeśli uzyskasz pomoc, której potrzebujesz, nic nie będzie mogło stanąć ci na drodze. Nie jesteś dla innych ciężarem – jeśli ludzie, którzy kochają cię i troszczą się o ciebie, chcą ci pomóc – pozwól im na to.
Ważne telefony, pod którymi znajdziesz pomoc:
Całodobowe bezpłatne numery pomocowe
- centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego Fundacji ITAKA czynne całą dobę pod numerem 800 70 22 22 oraz online na stronie liniawsparcia.pl
- telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 (dzieci i młodzież)
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 800 121 212 (dzieci i młodzież)
- infolinia Pomagamy Ministerstwa Edukacji i Nauki 800 800 605 (dzieci, młodzież, dorośli)
Inne numery kryzysowe
- kryzysowy, bezpłatny telefon zaufania dla dorosłych czynny codziennie od 14 do 22 pod numerem 116 123. Czuwają tam doświadczeni specjaliści, z wiedzą z zakresu psychologii, którzy będą w stanie poradzić i doradzić w wielu sprawach, zwłaszcza tych natury egzystencjalnej, ale nie tylko. Telefon jest dostępny także dla rodzin i bliskich osób zmagających się z problemami natury emocjonalnej i depresją.
- w każdy poniedziałek w godzinach od 17:00 do 20:00 skorzystać możesz z Antydepresyjnego Telefonu Zaufania Fundacji ITAKA (tel. 22 654 40 41); możesz także skorzystać z pomocy mailowej, pisząc pod adres porady@stopdepresji.pl,
- w każdą środę i czwartek w godzinach od 17:00 do 19:00 czynny jest Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji (tel. 22 594 91 00).
Bartek Kulesza
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (11) / skomentuj / zobacz wszystkie
To jak ja!?
04.11.2023 21:32
W pracy nikt nie wiedział, z czym się zmagam, właściwie tylko żona odkryła, że coś jest nie tak i pojechała ze mną do ketamine clinic na konsultację. Leczenie depresji ketaminą jest popularne w krajach zachodnich, mnie też pomogło stanąć na nogi i wyjść z dołu, w jakim się znalazłem.
05.05.2022 19:59
"Z tego wynika że, wszyscy inteligentni mają depresję..."
To właśnie nie jest tak, że wszyscy inteligentni mają depresje, niektórzy tak ( przecież niektórzy nie inteligentni też ją miewają ), ale to jest tak jak udowodniono naukowo, że oni są bardziej wrażliwi, a więc teoretycznie są bardziej narażeni, na depresje, ale w praktyce niekoniecznie...
Niekoniecznie musi tak być bo trzeba patrzeć indywidualnie...
Nie uogólniać...
Na depresję składa się wiele czynników przez wiele lat, czynników Wewnętrznych i zewnętrznych...
Każdy jest wielką indywidualnością i trzeba każdy przypadek rozpatrywać indywidualnie
.
Pozdrawiam
03.03.2022 15:34
Chętnie dowiem się więcej, czy mogę poprosić o linki do w.w. informacji ?
14.09.2021 00:14
Wybacz ale nie wierzę w to co piszesz. Powód był pewnie inny...
14.09.2021 00:10
Po 1. Depresja nie jest chorobą psychiczną! A chorobą o podłożu psychicznym to 2 różne sprawy. Do choroby psychicznej natomiast depresja może człowieka doprowadzić. To jeszcze inna kwestia.
2. R. Williams cierpiał na 2 biegunówkę nie na depresję... Pozostałych bzdur nie chce się nawet komentować.
Jak się chce pisać artykuły to najpierw trzeba się zorientować o czym się pisze.
29.11.2020 23:17
Leczę się na depresję już prawie 15 lat. Impulsem dla rozpoczęcia terapii było urodzenie się mojej córki. Myślę, że bez lekarstw i wsparcia żony i dzieci już bym nie żył. Mimo lekarstw zdarzają mi się stany depresyjne, czasami głębokie. Mimo to, szczególnie dzięki rodzinie trzymam się nad wodą. Jedna rada dla osób, szczególnie facetów podejrzewających u siebie depresję: proszę, nie oglądajcie się na to, co pomyślą inni, tylko iddźcie do lekarza. Nawet, jeśli na drzwiach gabinetu jest napis psychiatra.
16.04.2020 23:43
Z tego artykułu wynika, że w zasadzie każdy inteligentny i myślący człowiek znajduje się w jakimś stadium depresji.... a rzecz tkwi wyłącznie w jej nasileniu..... I nie wiem, czy się z tego śmiać, czy być przerażonym.
11.10.2019 13:09
Czasem czuję się jak w klatce, próbuje wyfrunąć ale coś mnie zatrzymuje, tak jak w realnym życiu chcę zmian , próbuje by później wrócić do punktu wyjścia, marzenia znikły, pragnienia żyję z dnia na dzień bojąc się przyszłości , bojąc się zmian a one i tak z czasem muszą nadejść, ukrywam to przed wszystkimi nawet mężem ze strachu że ocenią mnie że kiedyś wypomną że nie jestem normalna, zamknęłam się w sobie i naprawdę nie wiem jak żyć. Patrzę na mamę i wiem że kiedyś ją stracę, patrzę na innych i wiem że będę musiała patrzeć jak odchodzą tak jak inni moi bliscy którzy umarli, patrzę na mijający bezlitośnie czas i żałuję że nie da się cofnąć. Depresja to moja zmora i nawet nie mam jak się jej pozbyć muszę z nią żyć.
09.10.2019 22:21
Na temat depresji może cokolwiek powiedzieć tylko osoba, która choruje... nie ma wyleczonej depresji...Znam to z autopsji...pomocy trzeba koniecznie ; jeśli się zdąży.... wysokie drzewo , most , piętro ...to wszystko " woła " o samobójstwo...to straszna choroba i też ukrywam ,ale leki przyjmuję. To trwa kilkanaście lat...
09.10.2019 20:10
Osobiście serdecznie dziękuję autorowi za tak bardzo dobry artykuł. Potwierdzam wszystko się zgadza i tak właśnie wygląda na wstępie ... depresja. Przyczyn jest jednak bardzo wiele. Opisana jest, można powiedzieć "faza początkowa depresji. Bywa bardzo źle, gdy się jej wypieramy, gdy nie szukamy koniecznie pomocy lekarskiej. Pomoc bliskich osób jest też niezbędna. W moim życiu bliska mi osoba wpadła w depresję mając 70 lat. I to z powodu "osamotnienia - opuszczenia' nie przez rodzinę, ale przez ... Świadków Jehowy. Przez dziesiątki lat /od 1948 roku/ była im oddana i całe swoje życie im poświęcała. A ponieważ zaczęła mieć już dolegliwości zdrowotne związane ze swoim wiekiem, prawie wszyscy Ci rzekomi bracia zaczęli się odsuwać. Rodzina widząc, co się dzieje udała się o pomoc do lekarza psychiatry. Leki okazały się bardzo skuteczne, ale konieczne było dopilnowanie ich brania. Choroba była bardzo zaawansowana, przeszła już w "kolejny etap" - shizofremii /przepraszam za ten błąd w pisowni/. Zaczęły występować omamy, lęki, przywidzenia, słyszane były głosy i najczęściej widok "diabła", oraz nierozpoznawalność bliskich osób. Nadal była pod skuteczną kontrolą lekarza.
16.06.2018 18:54