Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Półka kolekcjonera: Def Leppard – „Hysteria”

Muzyka
|
07.06.2021

W 1987 roku zespół Def Leppard wydał najważniejszy album w swojej karierze. Płyta „Hysteria” to kanon muzyki glam metalowej. Nic zatem dziwnego, że dzieło Brytyjczyków pojawiło się właśnie na naszej półce kolekcjonera.

„Hysteria”. Okładka płyty
Z okładkę „Hysterii” odpowiedzialny jest autor ukrywający się pod pseudonimem Satori

Zespół Def Leppard powstał w 1977 roku, a swoją wydawniczą przygodę rozpoczął w 1980 roku od albumu „On Through the Night”. Formacja w swojej twórczości łączy glam oraz heavy metal, w jej utworach nagrywanych na różnych etapach pojawiały się wpływy hard rocka, rocka stadionowego, a nawet pop rocka. Grupa zyskała jednak sławę jako jeden z czołowych przedstawicieli właśnie glam metalu i, gdy gatunek ten święcił swoje największe triumfy, formacja zbudowała sobie pozycję gwiazdy światowego formatu.

Złożyło się na to wiele czynników, ale najważniejszym jest album pt. „Hysteria”, który ukazał się dekadę po powstaniu Def Leppard. Warto nadmienić, że poprzednie płyty zespołu – a w szczególności „Pyromania” (1983) – były doceniane przez fanów rocka oraz krytyków. To właśnie jednak czwarte wydawnictwo grupy okazało się przełomowe. Również z powodu gigantycznego sukcesu komercyjnego. A płyta „Hysteria” powstawała w iście niecodziennych okolicznościach...

Jednoręki geniusz i zupełny brak hamulców

Prace nad nowym albumem członkowie Def Leppard rozpoczęli już w lutym 1984 roku. Po sukcesie płyty „Pyromania” uznali, że poza balangowaniem i koncertowaniem, dobrym krokiem będzie opublikowanie nowego materiału. Prace nie posuwały się zbyt szybko do przodu, ponieważ nie sprzyjały temu okoliczności. 31 grudnia 1984 roku doszło bowiem do poważnego wypadku samochodowego, w którym uczestniczył perkusista zespołu, Rick Allen. Wypadł on z dachującego pojazdu cudem uchodząc z życiem. Jego lewa ręka uległa jednak bardzo poważnemu uszkodzeniu. Przeszedł skomplikowaną operację mikrochirurgiczną, ale ta okazała się nieskuteczna. Ręka musiała zostać amputowana.

Zdjęcie zespołu Def Leppard
Zespół Def Leppard w drugiej połowie lat 80. XX wieku

Pozostali członkowie z Def Leppard bardzo przeżyli wypadek przyjaciela, który sam nie mógł poradzić sobie z traumą po wypadku oraz kalectwem. Nie miał przyszłości w swoim zawodzie. Pojawiały się nieoficjalne plotki o tym, że zespół może w tych okolicznościach przestać istnieć. Def Leppard nie chciało grać bez Allena. W pewnym momencie perkusista postanowił spróbować czegoś, czego nie dokonał nikt przed nim. Zaczął grać na perkusji... jedną ręką. Stworzono na jego zamówienie specjalny zestaw perkusyjny, którego wszystkie talerze oraz bębny znajdowały się po stronie sprawnej ręki, a także w dużym stopniu rozbudowano elementy pozwalające na uderzenia nogami. Rick Allen rozpoczął naukę gry trzema kończynami, a efekty były niesamowite. Ta zmiana wpłynęła na samo brzmienie, ponieważ w grze używał mniejszej ilości talerzy, ale sama technika była imponująca. I pasowała do twórczości Def Leppard!

Zespół znów był w komplecie i mógł wrócić do komponowania oraz nagrywania. Ostatecznie do stycznia 1987 roku Def Leppard zagościło w kilku studiach nagraniowych – Wisseloord Studios (Hilversum), Windmill Lane Studio 2 (Dublin) oraz Studio Des Dames (Paryż). Grupa przygotowywała nowy materiał w składzie: Joe Elliott, Steve Clark, Phil Collen, Rick Savage oraz oczywiście Rick Allen. Cała piątka wymieniona jest jako współtwórcy wszystkich utworów, które znalazły się na płycie „Hysteria”. W oryginalnym wydaniu to dwanaście kompozycji.

Producent Robert John „Mutt” Lange, który współpracował z Def Leppard na wszystkich etapach prac, zasugerował ciekawe rozwiązanie. Naciskał, żeby grupa przygotowała płytę składającą się z samych wpadających w ucho, radiowych przebojów. Zadanie piekielne trudne, ale członkowie zespołu postanowili je wykonać. W warstwie muzycznej stawiali na harmonijne brzmienie gitar, natomiast w tekstowej... nie mieli żadnych hamulców. Pisali o doczesnych przyjemnościach życia codziennego. W utworach pojawiało się sporo nawiązań do seksualności (przebój „Pour Some Sugar on Me” to w wolnym tłumaczeniu „Posyp mnie cukrem”…), czerpania przyjemności z życia, używek i tak dalej. Na płycie są również ballady o miłości – już w nieco poważniejszym tonie. To wybuchowa mieszanka, która okazała się strzałem w dziesiątkę.

Ponieważ muzycy z Def Leppard postanowili dostosować się do zaleceń producenta, przygotowana przez nich muzyka może być określana mianem „lekkostrawnej”. Nie wymusza na słuchaczu zadumy czy refleksji, tylko zwyczajnie bawi i daje radość. To istota glam metalu, którą zespół postanowił zawrzeć na swojej czwartej w dorobku płycie. I udało się zrobić coś niemalże niewykonalnego – na „Hysterii” nie ma słabszego utworu, a to ponad 60 minut materiału! Wszystkie kompozycje wpadają w ucho, wszystkie są godne zapamiętania, wszystkie są „jakieś”. To musiało się spodobać!

Oszałamiający sukces!

Pierwsza próba sił nadeszła w lipcu 1987 roku, gdy przedpremierowo pojawił się singiel pt. „Animal”. Utwór błyskawicznie pojawił się na brytyjskich, a później amerykańskich listach przebojów. Premiera płyty „Hysteria” odbyła się 3 sierpnia i... świat rocka oszalał na jej punkcie! Praktycznie wszystkie kompozycje trafiły wcześniej czy później na najważniejsze listy przebojów. Największym hitem był wspomniany już utwór „Pour Some Sugar on Me”, ale również takie jak „Rocket”, „Woman”, „Love Bites” czy „Hysteria” oraz „Armageddon It” uznane zostały za kompozycje wybitne.

Płyta doceniona została również przez krytyków, który chętnie przyznawali jej najwyższą ocenę w swojej skali (mowa między innymi o AllMusic, Sputnikmusic czy The Encyclopedia of Popular Music). Wszystko to sprawiło, że „Hysteria” w samach Stanach Zjednoczonych sprzedała się w nakładzie przekraczającym 12 milionów egzemplarzy (12-krotna platyna). Ogromnym powodzeniem cieszyła się również w takich krajach jak Kanada, Australia, Norwegia, Szwajcaria czy Wielka Brytania.

„Hysteria” była wielokrotnie wznawiana. Najciekawiej jednak było w 2017 roku, gdy z okazji 30-lecia od wydania doczekała się najobszerniejszej publikacji. Wzbogacona została o utwory pochodzące ze stron „B” singli, remiksy, a także film dokumentalny o procesie powstawania czy specjalną fotoksiążkę. Poniżej imponująca grafika wspomnianego wznowienia, które obecnie można kupić za około 500 zł:

"Hysteria". Wznowienie z 2017 roku
Wznowienie płyty „Hysteria” z 2017 roku

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie