Star Wars: Galaxy's Edge
Disney ma bardzo duże doświadczenie w zabawianiu ludzi w wielkich tematycznych parkach rozrywki. Właściwie tylko kwestią czasu było, by w Disneylandach pojawiły się postaci znane z Gwiezdnych Wojen. Tym razem jednak firma poszła krok dalej i stworzono coś naprawdę wyjątkowego: realistyczny wycinek świata znanego z serii filmów z rodziną Skywalkerów w rolach głównych.
Każdy gość przeżyć może tam przygodę życia. Sam koncern Disneya musi być bardzo zadowolony ze swojego dzieła, bowiem nazywa je „największą i najbardziej wciągającą atrakcją parków Disneya wszech czasów”. Na jakie atrakcje możemy tam zatem liczyć?
Strefa zorganizowana na wzór miasta ze świata Gwiezdnych Wojen
Bardzo drobiazgowo stworzono lokację - planetę Batuu, która znajduje się w samym środku konfliktu pomiędzy głównymi antagonistami nowych filmów - Najwyższym Porządkiem oraz siłami Ruchu Oporu. Planeta ta, choć nigdy nie pokazana w żadnym filmie, była wspominana we wcześniejszych produkcjach. To właśnie tam miał się udać Anakin Skywalker w poszukiwaniu swej ukochanej Padme pod koniec Wojen Klonów.
Cały park ma ponad 6 hektarów powierzchni i jest naprawdę gęsto zabudowany najprzeróżniejszymi atrakcjami. Co ciekawe całość zorganizowano tak, że każdy gość może sam eksplorować i odkrywać "planetę" i jej najciekawsze miejsca, nie ma tam bowiem obowiązującej trasy zwiedzania.
Wszystkie dekoracje wyglądają na bardzo realistyczne, nie tylko budynki czy kostiumy postaci, ale nawet "natura" zdaje się być autentyczna. Zadbano o każdy szczegół, nawet tak drobny jak choćby ślad po blasterze użytym w czasie walki na jednym z murów. Robi to wielkie wrażenie, każdy gość czuje się tak, jakby był realnym uczestnikiem wykreowanego tam świata.
Interaktywne misje
Oczywiście każdy uczestnik ma nie tylko możliwość spacerowania po tym i tak już dostatecznie imponującym mieście, może też odkrywać ciekawe punkty, oglądać przedmioty i pojazdy z ulubionych filmów, jednak kluczem programu jest cały zestaw interaktywnych atrakcji, np. Millennium Falcon: Smuggler's Run, w którym uczestnicy mogą usiąść za sterami legendarnego Sokoła Millennium i poprowadzić go na czas specjalnej misji, lub Star Wars: Rise of the Resistance, w czasie której goście znajdują się w środku wielkiej bitwy między galaktycznymi przeciwnikami.
Kantyna
Po emocjach związanych z walką przychodzi czas na regenerację sił. W tym celu można się udać do miejsca, które nazwano Oga's Cantina, a które stanowi coś w rodzaju miejscowego baru. Serwowane są tam egzotyczne posiłki i napoje, znane z filmów bądź też nimi inspirowane (np. Coca Cola ma zmieniony wygląd, tak by wyglądać bardziej "kosmicznie"). Jest to też pierwsze miejsce w Disneylandach w ogóle, w którym można nabyć także i mocniejsze, alkoholowe trunki.
Na terenie całego kompleksu znajdują się też sklepy - chociażby Galaxy's Edge, w których można zakupić tematyczne pamiątki i gadżety. Goście mogą też skonstruować własne miecze świetlne.
Podsumowanie
Pierwszy park rozrywki Disneya w tematyce Gwiezdnych Wojen powstał przy Disneylandzie w kalifornijskim Anaheim, ale gigant nie zamierza na nim poprzestawać. Podobna atrakcja pojawi się też w obiekcie znajdującym się na Florydzie, a w 2021 r. w Disneylandzie pod Paryżem. Wszystko wskazuje na to, że część związana ze światem znanym wszystkim z kosmicznej sagi bardzo spodoba się widzom, a więc i na dłużej zagości w ofercie Disneya. Na razie mogliśmy zobaczyć huczne otwarcie, w którym wziął udział nie tylko szef koncernu, ale też aktorzy odgrywający postacie Luke'a Skywalkera, Hana Solo i Lando Calrisiana (Mark Hammil, Harrison Ford oraz Billy Dee Williams. Moim zdaniem to miejsce na doskonałą przygodę. Wszystko, co do tej pory pokazano robi piorunujące wrażenie i, szczerze mówiąc, sam nabrałem ochoty, by to fantastyczne miejsce zobaczyć.
Tomasz Sławiński
fot.: Disney
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie