Ostatnia dekada w filmie została zdominowana przez produkcje superbohaterskie. Praktycznie co kilka miesięcy byliśmy świadkami kolejnej premiery, w której Iron Man, Spiderman, Kapitan Ameryka lub ktoś z ich otoczenia walczyli z zagrażającemu planecie (a niekiedy – całej galaktyce) śmiertelnym zagrożeniem. I chociaż ten gatunek trudno nazwać ambitnym, to jednocześnie nie sposób odmówić mu walorów rozrywkowych. To encyklopedyczna wręcz definicja „guilty pleasure”, czyli grzesznej przyjemności, której od czasu do czasu każdy lubi się oddać.
Nie da się ukryć, że w omawianym wyżej gatunku od lat triumfy święcą bohaterowie, którzy debiutowali w komiksach wydawanych przez Marvela. Ich największy konkurent, czyli DC Comics ma co prawda w swojej stajni postaci wręcz ikoniczne (takie jak Batman oraz Superman), ale filmy z ich udziałem udały się co najwyżej poprawnie. Tak było w przypadku produkcji z Benem Affleckiem jako Batmanem i Henrym Cavillem (późniejszym wiedźminem Geraltem) jako Supermanem. Gorzej było w przypadku „Suicide Squad” (nazwanego u nas „Legionem Samobójców”) oraz „Ligą Sprawiedliwości”, które zostały – mniej lub bardziej subtelnie – ocenione negatywnie.
Nowe rozdanie w DC
Firma postanowiła wyciągnąć wnioski ze swoich porażek i wprowadzić pewne zmiany. Niedawno odbyła się impreza (oczywiście w wydaniu online), na którym zaprezentowano pierwsze efekty nowego rozdania. Światło dzienne ujrzały aż cztery zwiastuny nowych (w tym dwóch starych-nowych) filmów. Oto i one:
BATMAN
Ben Affleck średnio sprawdził się w roli Batmana i jest jednoznacznie gorzej oceniany od swoich poprzedników, czyli Christiana Bale’a i Michaela Keatona. Teraz szasnę na zdefiniowanie na nowo swojej kariery otrzymał Robert Pattinson – utalentowany aktor, który dał się zaszufladkować rolą wampira Edwarda w „Zmierzchu”. Oprócz niego na ekranie zobaczymy między innymi Zoe Kravitz, Colina Farrella i Johna Torturro, a za kamerą stanie Matt Reeves – reżyser na dorobku, który dał się poznać szerszemu audytorium dzięki dwóm ostatnim odsłonom „Planety małp”. Premiera została zaplanowana na 1 października 2021 roku.
WONDER WOMAN 1984
„Wonder Woman” to jeden z cieplej przyjętych filmów z postaciami ze świata DC, więc nic dziwnego, że doczekał się kontynuacji (a w zasadzie prequela, jeśli mamy być precyzyjni). Tym razem bohaterka grana ponownie przez piękną Gal Gadot przeniesie się w czasie do lat osiemdziesiątych XX wieku, aby tam – co za niespodzianka! – walczyć ze złem. W roli reżyserki ponownie znalazła się Patty Jenkins, a w obsadzie – Chris Pine.
SUICIDE SQUAD
ZACK SNYDER’S JUSTICE LEAGUE
„Liga Sprawiedliwości” także przechodziła pewne zawirowania. Efekt, którzy ujrzał światło dzienne w 2017 roku był efektem kompromisu pomiędzy reżyserem Zackiem Snyderem a scenarzystą Jossem Whedonem. Wyszło… cóż, tak sobie. Teraz wersja, która została określona jako ta Snydera ujrzy światło dzienne – nie jako film, a miniserial w ofercie HBO Max. Pozostaje mieć nadzieję, że efekt będzie lepszy od tego, który uzyskano kilka lat wcześniej.
Michał Miernik
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie