Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

„Nowiny ze świata”. Recenzja nowego filmu z Tomem Hanksem

Książka, film
|
08.02.2021

Film „Nowiny ze świata” zabiera nas w podróż to Teksasu niedługo po wojnie secesyjnej. Do krainy niebezpiecznej, a jednocześnie fascynującej. Główną rolę w produkcji Paula Greengrassa zagrał niezawodny Tom Hanks.

Tagi: film dla faceta po 40.

„Nowiny ze świata” - grafika promo
„Nowiny ze świata” – kolejna genialna rola Hanksa?

Choć mało kto obecnie kręci westerny, raz na jakiś czas pojawia się ciekawa pozycja z tego właśnie, przez niektórych nieco zapomnianego gatunku. Paul Greengrass, reżyser i współscenarzysta filmu „Nowiny ze świata” (ang. „News of the World”), postanowił zabrać nas niebezpieczną podróż do Teksasu zaraz po wojnie secesyjnej. Stanu, który nie dość, że nie pogodził się z porażką, to dodatkowo jest odporny na wszelkie próby reformacji.

W roku 1870 w południowej części Stanów Zjednoczonych było niebezpiecznie. Wojska wysłane w te rejony były za mało liczne, żeby wszystkim zapewnić bezpieczeństwo. Poza większymi miastami panował terror, podróżowanie było niebezpieczne. Jedni się buntowali, inni toczyli walki z rdzennymi mieszkańcami kontynentu, a jeszcze inni napadami próbowali się dorobić. Właśnie w takich okolicznościach dzieje się film „Nowiny ze świata”, który miał swoją amerykańską kinową premierę 25 grudnia 2020 roku. W innych krajach produkcja trafiła do widzów dzięki platformie Netflix (premiera w Polsce 10 lutego). Warto nadmienić, że film powstał na kanwie książki o tym samym tytule autorstwa Paulette Jiles.

"Nowiny ze świata" - kadr
Główni bohaterowie „Nowin ze świata”

„Nowiny ze świata” – o czym opowiada?

Kapitan Jefferson Kyle Kidd (w tej roli Tom Hanks), to weteran trzech wojen, a także główny bohater filmu. Pięć lat po zakończeniu wojny secesyjnej podróżuje on od miasta do miasta, od miasteczka do miasteczka i czyta. Dzieli się z ludźmi, którzy często sami czytać nie potrafią lub nie mają pieniędzy na gazety, najnowszymi wiadomościami z całego świata. Czyta o najnowszych decyzjach rządu, katastrofach i wydarzeniach, również tych naprawdę błahych, z całego świata. Praca ta, choć nie jest dochodowa, sprawia Kiddowi wiele satysfakcji.

Podczas kolejnej podróży między miejscowościami zauważa zniszczony wóz. Obok niego wisielca, a gdzieś w krzakach dziewczynkę. Postanawia jej pomóc. Nie są jednak się w stanie porozumieć, ponieważ mówi ona w języku plemienia Kiowów. Co jednak ciekawe, znalezione przez Kidda dokumenty wskazują, że jest ona pochodzenia niemieckiego. Potwierdza to również wygląd Johanny. Kapitan postanawia skonsultować sprawę z wojskiem i oddać im dziewczynkę. Okazuje się jednak, że nie mają ludzi, którzy mogliby się tym zająć. Ostatecznie Kidd uznaje, że odwiezie dziewczynkę do najbliższych krewnych, którzy znajdują się setki kilometrów od miejsca, w którym obecnie się znajdowali.

Wyruszają w szalenie niebezpieczną podróż. Zagrożenia czyhają na nich zarówno w miastach, jak i podczas podróży przez prerię. Kapitana zaczyna łączyć z Johanną niezwykła więź. Dziewczynka, wrogo nastawiona do świata, którego zwyczajnie nie rozumie, w Kiddzie widzi jedyną osobę, której może zaufać. Oboje muszą zmierzyć się z niebezpieczeństwami otaczającego ich świata, a także demonami przeszłości.

Plakat filmu
Amerykański plakat

Dawno temu w Teksasie

Co bez wątpienia może się podobać w „Nowinach ze świata” to wielowarstwowa prezentacja otoczenia. Co jednak ciekawe, większość zachowań i wydarzeń nie podlega wyraźnej ocenie ze strony bohaterów. Teksańczycy przedstawieni są jako zwolennicy tradycji, którzy nie potrafią pogodzić się z porażką w wojnie, a co za tym idzie – mają problem z podporządkowaniem się nowej władzy. Jednocześnie ciekawie pokazano relacje, jakie panowały w miastach. Pokazano, że Teksas drugiej połowy XIX wieku był miejscem zwyczajnie niebezpiecznym, w którym cały czas trzeba było uważać.

Warto jednocześnie dodać, że „Nowiny ze świata” to nie jest klasyczny western. Choć mamy w nim kilka strzelanin, nie one są istotą całego filmu. Reżyser pokazał przede wszystkim dramaty dwojga bohaterów. Johanny – 10-latki, która w swoim krótkim życiu doznała ogromu cierpienia i dwukrotnie została osierocona oraz Kapitana Kidda, który mimo bagażu doświadczeń nie wrócił do swojego rodzinnego domu, a wybrał życie tułacza za grosze czytającego gazety nieznajomym. To właśnie tej dwójce towarzyszymy przez dwie godziny sprawnie i dynamicznie zrealizowanej produkcji, w której nie brakuje pięknych widoków oraz świetnej scenografii z epoki.

Istotą „Nowin ze świata” w żadnym wypadku – jak to bywa w westernach – nie jest pojedynek dobrych ze złymi, szeryfów z bandytami itp. To opowieść o podróży i ludzkich dramatach. To opowieść o powojennych trudnych czasach. Jednocześnie to historia dająca do myślenia i skłaniająca do refleksji – szczególnie nad losem 10-letniej Johanny, która nie potrafi poradzić sobie z otaczającą ją rzeczywistością. Zakończenie filmu daje satysfakcję, ponieważ – przynajmniej do pewnego stopnia – bohaterowie odnajdują swoje miejsce na ziemi. Na pewno jest dobrym zwieńczeniem tej wciągającej i sprawnie zrealizowanej produkcji.

Podsumowując...

„Nowiny ze świata” to przede wszystkim kino dramatyczne, a dopiero w następnej kolejności western. Historia jest tak uniwersalna, że przy niewielkich zmianach mogłaby zostać opowiedziana w każdej epoce historycznej. Mimo wszystko jednak dobrze, że to właśnie jest Teksas, ponieważ pokazano Stany Zjednoczone po wojnie secesyjnej, jakich w filmach się zbyt często nie ogląda. Jest w filmie kilka punktów kulminacyjnych, są również strzelaniny i pojedynki rewolwerowców. Każdy wydaje się znajdzie coś dla siebie w produkcji Greengrassa. Rónież miłośnicy dobrej muzyki, ponieważ ścieżka dźwiękowa z filmu doskonale pasuje do jego klimatu i jest świetnym jego uzupełnieniem (jej twórca, James Newton Howard, otrzymał nominację do Złotego Globu).

Na koniec kilka słów o aktorach – Tom Hanks nie schodzi poniżej bardzo wysokiego poziomu i tutaj mamy na to najlepszy dowód. Jego charakter doskonale pasuje do postaci kapitana Kidda, a on sam wywiązał się ze swojego zadania celująco. Warto również docenić grę Heleny Zengel, młodej niemieckiej aktorki. Miała ona przed sobą bardzo trudne zadanie, ale również wykonała je wzorowo. Warto nadmienić, że również została nominowana do Złotego Globu. Jeśli chodzi o pozostałych członków obsady, to nie oszukujmy się – odegrali oni mało istotne role. „Nowiny ze świata” to film dwójki świetnych aktorów, których dzieli kilka pokoleń.

Główni bohaterowie
Helena Zengel i Tom Hanks

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie