Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

„Mój syn” i improwizujący James McAvoy. Recenzja najnowszego filmu Christiana Cariona

Książka, film
|
11.07.2022

Swoją premierę na VOD ma właśnie film „Mój syn” z Jamesem McAvoyem w roli głównej. Produkcja może ciekawić, ponieważ jej twórca postanowił zrealizować ją z wykorzystaniem pewnego nieoczywistego rozwiązania. Przekonajmy się, jaki dało to efekt...

Tagi: film dla faceta po 40.

„Mój syn” - kadr z filmu
Bohaterowie filmu „Mój syn”

Dlaczego „Mój syn” (ang. „My Son”) budzi tak duże emocje? Ponieważ twórca filmu, Christian Carion, zdecydował, że odtwórca głównej roli – James McAvoy – nie otrzyma do przeczytania scenariusza produkcji, w której ma zagrać. Jest to oczywiście niespotykanym w świecie kina rozwiązaniem. Aktor jednak, takie przynajmniej było założenie, miał dzięki temu wypaść na ekranie bardziej naturalnie. Miał reagować emocjonalnie na to, co dzieje się na planie, ponieważ o żadnym z wydarzeń nie miał pojęcia.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że „Mój syn” to remake filmu znanego w Polsce jako „Mój synek”, który miał swoją premierę w 2017 roku. Christian Carion tym razem dysponował jednak dużo większym budżetem, a także zdecydował się na „podkręcenie” scenariusza. Trzeba przyznać, że zapowiada się intrygująco!

„Mój syn” – fabuła filmu

Ed Murray otrzymuje wiadomość, że jego syn zaginął w tajemniczych okolicznościach. Natychmiast udaje się na teren obozu, na którym doszło do zdarzenia. Na miejscu jest już jego była żona, Joan. Kobieta nie radzi sobie z sytuacją, natomiast policja jest wyjątkowo opieszała. Mężczyzna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Rozpoczyna prywatne śledztwo, które ma doprowadzić do odnalezienia ukochanego syna. Wpada na kilka tropów, ale w pewnym momencie dostrzega, że jest dalej od prawdy, niż na początku prywatnego dochodzenia.

Zalety i wady filmu „Mój syn”

Fabuła zaprezentowana w „Moim synu” nie zaskakuje. Warto to powiedzieć na samym wstępie. Podobnych w historii kinematografii było wiele. Nie jest to może zarzut, ale na pewno niewielki przytyk w stronę twórcy, który na innych płaszczyznach starał się stawiać na oryginalność. Zanim jednak o improwizowanej roli McAvoya, warto wcześniej wspomnieć o samej konstrukcji filmu. Choć fabuła nie zaskakuje, oddać filmowi trzeba jedno – trzyma w napięciu. To chyba jego największa zaleta. Bo przez ponad półtorej godziny emocje nie opadają nawet na chwilę. Bohater raz za razem „podłapuje” kolejny trop i natychmiast zabiera się za szukanie odpowiedzi. Przez pewien czas jego dochodzenie nie przynosi rezultatów, ale w pewnym momencie znajduje odpowiednią osobę. Gdy czuje, że doprowadzić go to może do syna, nie zwleka i z pełną zaciekłością rusza ku odkryciu prawdy. Niezależnie od konsekwencji.

Analiza poczynań Eda jest bez wątpienia ciekawym tematem. Jakbyśmy się zachowali, gdyby to nasz syn zaginął? Jakie emocje targają rodzicem, który znalazł się tak tragicznym położeniu? Czy desperacja weźmie górę nad zdrowym rozsądkiem? To kolejny aspekt „Mojego syna”, który należy ocenić pozytywnie. Bo choć film określany jest mianem thrillera lub kryminału, to właśnie aspekt psychologiczny odgrywa w nim – przynajmniej moim zdaniem – kluczową rolę. Ta prosta historia ma dzięki temu jakiś dodatkowy sens i głębię, która sprawia, że z zainteresowaniem pochłania się kolejne minuty. Dobrym ich dopełnieniem jest muzyka. Pojawia się w odpowiednich momentach, a jej natężenie rośnie wraz z rozwojem ważnych dla fabuły wydarzeń. To potęguje odczucia, co w wypadku filmów tego typu ma niebagatelne znaczenie.

Christiana Cariona chciałbym również pochwalić za pracę kamery. My, podobnie jak główny bohater, odkrywamy dopiero tajemnicę i powoli dokładamy do siebie kolejne elementy układanki. Dobrze zatem, że montaż i ujęcia sprawiają wrażenie „ciasnych”. Często widzimy w lesie czy obszernych korytarzach dokładnie tyle samo, co główny bohater. To również sprawia, że wrażenie niepewności jest spotęgowane. Jesteśmy Edem i zaczynamy myśleć jak on. Ten realizm prezentacji to coś, co doceniłem już po pierwszych kilku ujęciach.

Kadr z filmu "Mój syn"
James McAvoy w filmie „Mój syn”

Przełomowa technika? No, nie do końca...

Co natomiast z improwizacją w wykonaniu Jamesa McAvoya? Ciekawostka. Widać w niektórych ujęciach autentyczne zaskoczenie czy przerażenie na twarzy aktora, ale idę o zakład, że gdyby miał coś takiego zagrać (znając fabułę filmu), to wyszłoby to mniej więcej tak samo. Na pewno należy docenić, że Carion próbował znaleźć jakieś nowe rozwiązanie, ale nie wydaje mi się, żeby miało ono być początkiem rewolucji w świecie kina. Jednocześnie widać, że wiele scen powstało tylko po to, żeby właśnie przetestować zachowania McAvoya. Stąd przynajmniej kilka niepotrzebnych wątków, które nie wnoszą nic do fabuły samego filmu. Gdyby dopracować improwizację i mieć lepszy scenariusz, efekt mógłby być jeszcze bardziej imponujący, ale nie wiem, czy jakiś filmowiec w najbliższym czasie zdecyduje się na wykorzystanie tej techniki. Bo po co?

Nie zmienia to faktu, że „Mój syn” to dobre, emocjonujące i dające do myślenia kino. Jeśli chodzi o aktorstwo, wspomnianą już muzykę czy w większości przypadków scenariusz, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Dodatkowo – jeśli ktoś lubi nietuzinkowe rozwiązania – motyw z improwizacją w wykonaniu McAvoya może być kolejnym powodem, żeby wybrać się do kina.

„Mój syn” do obejrzenia na kanałach VOD.

Mój syn
„Mój syn” – do obejrzenia na kanałach VOD

Michał Grzybowski

!! KONKURS !!
Zdobądź kod na bezpłatny seans filmu "Mój syn" na VOD

 

Mój syn

Co zrobić, by zdobyć nagrodę?

1. Zapisz się do naszego newslettera tutaj: 

Po otrzymaniu maila potwierdź subskrypcję, to warunek wzięcia udziału w konkursie.
Jeśli już jesteś subskrybentem naszego newslettera, nie musisz zapisywać się ponownie.

2. Napisz do nas

Odpowiedz na poniższe pytanie:

Jaki film o zaginionym/porwanym dziecku poleciłbyś facetom po 40.? Dlaczego?

Wyślij mail na adres: konkurs@facetpo40.pl

 

Nagrody (kody uprawniające do bezpłatnego seansu filmu "Mój syn" na Rakuten.TV) otrzyma 5 autorów najciekawszych odpowiedzi.

Na odpowiedzi czekamy do 18 lipca!

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie