Każda dekada w kinie ma swoje ikony. Ta, która się obecnie kończy, będzie przede wszystkim kojarzyć się z superbohaterami, pierwsze lata XXI wieku - z “Matrixem” i insipirowanymi nim filmami w klimacie “mrocznego” science fiction, a lata osiemdziesiąte - ze wszystkim, co zrobili Arnold Schwarzenegger i Sylvester Stallone. Jedną z ikon czasów, które doskonale pamięta spora część czytelników tego serwisu (czyli lat siedemdziesiątych) jest Burt Reynolds, a szczególnie jego rola w filmie “Mistrz kierownicy ucieka”. Bo “Bandzior” Darville w jego wykonaniu był prawdziwym rebeliantem na miarę swojej epoki - dojrzałym facetem, który robił co chciał i nosił się jak chciał, a ogromny, dziś raczej niemodny wąs tylko dodawał mu specyficznego uroku. No i jeździł Pontiakiem Trans Am - samochodem, który nawet po latach budzi zachwyt nie tylko fanów motoryzacji.
Komedia sensacyjna z 1977 roku z Reynoldsem w roli głównej, któremu na ekranie partnerowali Sally Field jako Carrie “Żaba” oraz Jackie Gleason jako nieustępliwy, choć pechowy szeryf Buford T. Justice odniosła sukces na tyle duży, że trzy lata po premierze na ekrany kin trafiła druga część, a po kolejnych trzech - trzecia. Przez długie lata seria nie była w żaden sposób kontynuowana i gdy wydawało się, że już się to nie zmieni, pojawiła się informacja o planach stworzenia serialowej wersji hitu sprzed lat.
“Mistrz kierownicy ucieka” jako serial
Za produkcję serialu nie odpowiada, o dziwo, żaden z wiodących serwisów streamingowych, a firma związana z klasyczną telewizją. A konkretnie firma Universal Cable Productions, która w tym celu nawiązała współpracę z firmą Fuzzy Door. Druga z wymienionych należy do Setha MacFarlane’a - człowieka od lat związanego z komedią na małym ekranie (stworzył on między innymi seriale “Family Guy” oraz “American Dad”. Wiadomo, że za scenariusz odpowiadają David Gordon Green (laureat Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale 2013 za “Drogę przez Teksas”) oraz Brian Sides. Pierwszy z wymienionych nie kryje podekscytowania przed czekającym go wyzwaniem:
“Kiedy dorastałem na Południu, 'Mistrz kierownicy ucieka' był dla mnie legendarną serią. Dziedzictwo tych postaci to dla mnie plac zabaw pełen zuchwalstwa i bezczelności, na którym zamierzam się z przyjemnością pobawić” - powiedział scenarzysta (oraz reżyser pierwszego, a być może również kolejnych, odcinka).
Serial ma nie być wyłącznie opowiedzeniem na nowo historii znanej z trzech części, ale także hołdem dla kina przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, co dla fanów tego okresu w kinmatografii z pewnością jest dobrą informacją.
Nie wiemy natomiast, kto wcieli się w “Bandziora”. Udział Burta Reynoldsa w jakiejkolwiek roli jest wykluczony - aktor zmarł w 2018 roku. Zagadką pozostaje także reszta obsady - castingi jeszcze się nie rozpoczęły.
Michał Miernik
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie