Wiele muzycznych znakomitości otrzymało propozycję nie do odrzucenia – nagrania muzyki do filmu o Jamesie Bondzie. Bez wątpienia specjalistką od tego zadania jest Shirley Bassey, która przygotowała piosenki aż do trzech produkcji. W większości przypadków jednak jest to misja jednorazowa, dlatego koniecznie trzeba dać z siebie wszystko. Przekonali się o tym chociażby Paul McCartney, Nancy Sinatra, Tom Jones, Chris Cornell, Tina Turner, A-Ha, Madonna czy Adele. Same znakomitości.
Do najnowszego filmu o Jamesie Bondzie, czyli „Nie czas umierać”, którego premiera już za kilka dni, utwór zaśpiewała Billie Eilish. Wschodząca gwiazda muzyki popularnej wykonała stosunkowo dobrą robotę, ale bądźmy ze sobą szczerzy – do najlepszych utworów z filmów o agencie 007 sporo jej jeszcze brakuje. A które nimi są? Zapraszam do mojej subiektywnej listy bondowskich przebojów i jednocześnie zaznaczam, że kierowałem się tylko jakością artystyczną utworów, a nie filmów, na których potrzeby powstały:
7. Tina Turner – GoldenEye
Polakom film „GoldenEye” bez wątpienia zapadł w pamięci z powodu roli Izabelli Scorupco, która wcieliła się w dziewczynę Bonda (tego zagrał Pierce Brosnan). Sam film w mojej ocenie jest gdzieś w środku stawki wszystkich produkcji, bo na pewno w wielu aspektach mógł się podobać. A muzyka? Świetna, a to dzięki Tinie Turner, która przygotowała utwór otwierający. Głęboki głos i świetna warstwa instrumentalna po prostu pasowała do przygód agenta 007. To kompozycja, która później z powodzeniem pojawiała się w rozgłośniach radiowych na całym świecie.
6. Tom Jones – Thunderball
Był rok 1995, to teraz czas na podróż w przyszłość. Film „Operacja Piorun” miał swoją premierę w 1965 roku i był czwartym z serii. Główną rolę zagrał w nim oczywiście Sean Connery. Piosenkę zaśpiewał natomiast Tom Jones, który dopiero rozpoczynał swoją – jak się później okaże – wielką muzyczną i aktorską karierę. Potężny głos oraz rozbudowana sekcja rytmiczna, z kultowym motywem muzycznym, zrobiły niesamowitą robotę. Świetny utwór, którego nawet teraz słucha się z ciarkami na plecach.
5. Nancy Sinatra – You Only Live Twice
Kolejne miejsce i znów lata 60. Piąty film o Jamesie Bondzie zatytułowany „Żyje się tylko dwa razy” to zupełnie inny muzyczny klimat, niż w „Operacji Piorun”. Powabny, subtelny i kojący głos Nancy Sinatry zachwyca i pobudza zmysły. Tekst doskonale oddaje klimat produkcji z Seanem Connerym w roli głównej. Nie ma wątpliwości co do tego, że piosenkarka poradziła sobie ze swoim zadaniem śpiewająco.
4. Shirley Bassey – Diamonds are Forever
Pozostajemy przy Connerym, ale tym razem to siódmy film z cyklu, czyli „Diamenty są wieczne”. Utwór otwierający wykonała wspomniana już Shirley Bassey, która jest niekwestionowaną specjalistką od pisania i śpiewania bondowskich kompozycji. Ma głos, ma charyzmę i to „coś”, co powinien mieć wykonawca mierzący się z utworem do filmu o agencie 007. Doskonale udało jej się w piosence „Diamonds are Forever” oddać klimat bardzo udanej skądinąd produkcji z 1971 roku.
3. Adele – Skyfall
Najmłodsza piosenka w moim zestawieniu, ponieważ powstała do filmu z 2012 roku. Za wykonanie „Skyfall” zabrała się jedna z największych piosenkarek ostatnich kilkunastu lat – Adele. Wyraźnie inspirowała się chociażby tym, co wcześniej robiła Shirley Bassey, ale dodała do utworu swój pierwiastek. Wyszło znakomicie! Podniośle, dostojnie i w klimacie Bondów z Danielem Craigiem. W mojej ocenie to w pełni zasłużone miejsce na podium dla brytyjskiej piosenkarki. Tak na marginesie dodam, że utwór „Skyfall” odtworzono na YouTube ponad 450 milionów razy. To nie jest przypadek!
2. Shirley Bassey – Goldfinger
Ponownie witamy Seana Connery’ego oraz panią Shirley Bassey. To właśnie „Goldfinger” był pierwszym filmem, w którym pojawił się utwór nagrany przez walijską piosenkarkę. Tutaj udowodniła, że ma do tej roli predyspozycje. Pierwszy raz dowiodła, że „czuje klimat” produkcji o agencie 007 i wie, jak ten potencjał wykorzystać. Jeden z najbardziej znanych filmów z całego cyklu, którego perfekcyjnym dopełnieniem jest właśnie utwór otwierający. Pełen pasji i świetnego wokalnego warsztatu.
1. Paul McCartney and Wings – Live and Let Die
„Żyj i pozwól umrzeć” to dobry, ale na pewno nie najlepszy Bond. Roger Moore jak zwykle trzyma poziom, ale jeśli chodzi o scenariusz to zwyczajnie bywało lepiej. Jeśli natomiast chodzi o piosenkę otwierającą? Prawdziwa perełka od samego sir Paula McCartneya, który wykonał ją wraz ze swoim zespołem Wings. Chwytliwy refren, pięknie wpleciony w to wszystko fortepian i ten uwielbiany, galopujący motyw muzyczny, który obecnie uznawany jest za kultowy. Paul wykonał wspaniałą kompozytorską pracę i stworzył w mojej ocenie najlepszy bondowski utwór. Ale żeby nie było – poprzednie aż tak bardzo mu nie ustępują.
Przypomnienie sobie ich wszystkich było wielką przyjemnością...
Michał Grzybowski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie