Donato Carrisi podjął się w 2017 roku karkołomnego zadania. Postanowił wyreżyserować film na podstawie bestsellerowej powieści, której sam jest autorem. Historia uczy nas, że takie eksperymenty rzadko kiedy kończą się dobrze. Podsumowując więc – Carrisi jest autorem książki „Dziewczyna we mgle” (org. „La ragazza nella nebbia”), a także scenarzystą i reżyserem filmu o tym samym tytule, który powstał na kanwie powieści. Człowiek-orkiestra, można by rzec, i to wcale nie drwiąc z Włocha, ponieważ tak się złożyło, że w swoim reżyserskim debiucie poradził sobie znakomicie.
Za film „Dziewczyna we mgle” doceniony został statuetką David di Donatello, czyli najważniejszą nagrodą włoskiego przemysłu filmowego. Produkcja zebrała bardzo pozytywne recenzje i w swoim gatunku jest jednym z ciekawszych europejskich przedstawicieli ostatnich lat.
„Dziewczyna we mgle” – polski plakat
„Dziewczyna we mgle” – o czym opowiada film?
Rzecz dzieje się we włoskich Alpach, w fikcyjnym miasteczku Avechot. Jest to o tyle ciekawe miejsce, że jego nieliczni mieszkańcy stali się swego rodzaju sektą, a nie XXI-wieczną europejską społecznością. Bo z miasta, które kiedyś było znanym centrum turystycznym, pozostało niewiele. Turyści przestali przyjeżdżać do Avechot, a miejscowi uznali, że rzeczywistość ich rozczarowuje i zaczęli tworzyć swój własny, pokręcony świat.
To właśnie w takim miejscu dochodzi do zaginięcia szesnastoletniej dziewczyny. Do miasteczka przyjeżdża agent specjalny Vogel, którego zadaniem jest schwytanie porywacza lub, bo to coraz bardziej prawdopodobne, zabójcy. Policjant nie ma wątpliwości, że ściga tego drugiego. Gdy zaczyna rozumieć to, co dzieje się w Avechot, uznaje, że lepszym sposobem, niż tradycyjne śledztwo, będzie wykorzystanie mediów. Rozpoczyna spektakl, który ma na celu schwytanie zabójcy. Vogel nie ma wątpliwości, że ten ukrywa się wśród miejscowych.
Historia jakich wiele? Nic z tych rzeczy!
Oceniając krótko, powiedziałbym, że „Dziewczyna we mgle” to – oczywiście w pozytywnym tego stwierdzenia znaczeniu – stara szkoła thrillera kryminalnego. Mroczny klimat; wiele wątków; niepokojąca, zamknięta społeczność; zaginięcie, które – to wielce prawdopodobne – jest zabójstwem. No i policjant, który zrobi wszystko, żeby wyjaśnić sprawę. Można momentami odnieść wrażenie, że film jest bardziej o Vogelu, niż samej sprawie, ale to nie przeszkadza, ponieważ protagonista został napisany ciekawie, a odgrywający go aktor wykonał kawał dobrej roboty.
Trwający ponad dwie godziny film nawet na moment nie zwalnia. Akcja posuwa się do przodu bardzo sprawnie, a kolejne nieoczekiwane wątki i niespodzianki przygotowane przez Carrisiego zaskakują, jeszcze bardziej wciągając widza w wir tej nietuzinkowej historii. Co ważne, twórca filmu nie poszedł na łatwiznę i nie zaczął powtarzać schematów znanych z podobnych kryminałów. Gdy wydaje nam się, że fabuła zmierza do oczywistego punktu, dzieje się coś nieoczekiwanego i nieoczywistego. To bez wątpienia podkręca emocje, a jednocześnie sprawia, że obok „Dziewczyny we mgle” nie da się przejść obojętnie.
„Dziewczyna we mgle”. Kogo dosięgnie sprawiedliwość...?
To, co wymyka się konwencji, to wspomniana już gra, jaką toczy inspektor Vogel z mediami. Niebezpieczna, na granicy zdrowego rozsądku. To ciekawy wątek, ale również głos twórcy filmu, który piętnuje ludzką pogoń za sensacją i społeczeństwo, które się nią karmi. Atakuje zepsuty świat uzależniony od newsów, które w pewnym momencie przestają być wiadomościami, a stają się dziwnym show dla gawiedzi. To oczywiście nie są jakieś odkrywcze tezy, ale na pewno cieszy, że reżyser postanowił poświęcić temu problemowi nieco czasu. Szczególnie że zrobił to w naprawdę udany sposób.
Finał jest emocjonujący i trzyma w napięciu, choć momentami można odnieść wrażenie, że Carrisi postanowił nieco przekombinować. Są chwile zbyt efekciarskie, które do samego wątku głównego nic nie wnoszą, ale koniec końców specjalnie to nie przeszkadza, ponieważ zakończenie jest spójne i satysfakcjonujące. Dokładnie takie, jakiego mamy prawo oczekiwać od thrillera kryminalnego.
Włoska szkoła kryminału
Choć z filmami z tego gatunku bardziej kojarzą nam się Hiszpanie, również Włosi – jak się okazuje – mają coś do powiedzenia. „Dziewczyna we mgle” to bez wątpienia ciekawa propozycja dla miłośników kryminałów z mocniejszym i mroczniejszym przekazem. Dużą zaletą filmu jest główny bohater, którego poczynania śledzi się z dużym zaangażowaniem. Historii także niczego nie brakuje. Kiedy dodamy do tego fakt, że twórca filmu postanowił przemycić kilka dodatkowych smaczków, komentując przy tym naszą rzeczywistość, możemy mówić o naprawdę udanej filmowej propozycji. Idealnej na weekendowy seans.
Film „Dziewczyna we mgle” dostępny jest na platformach Netflix i Polsat Box Go, a także we wszystkich większych serwisach VOD.
Michał Grzybowski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie