Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

7 horrorów do obejrzenia w Halloween

Książka, film
|
28.10.2021

Można oczywiście drzeć szaty i protestować przeciwko Halloween jako dowodowi na zbytnią ekspansję amerykańskiej popkultury, ale można też potraktować ten dzień (i noc) jako okazję, aby sięgnąć po film z gatunku, o którym na co dzień raczej się nie myśli.

Kadr z filmu "Coś" w reżyserii Johna Carpentera
"Coś" Johna Carpentera. Film, który docenią nie tylko fani horrorów

Niezależnie od tego, czy osobiście bliżej nam do Halloween, Dziadów czy też katolickiego święta Wszystkich Świętych, należy mieć świadomość, że przełom października i listopada był szczególny już dla wierzeń pogańskich. Celtowie obchodzili święto Samhain, które oznaczało zakończenie sezonu żniw, a co za tym idzie - lata oraz początek zimy. Na przestrzeni wieków inne religie zaadaptowały tę datę na swoje potrzeby, ale pozostał jeden wspólny mianownik, a mianowicie skojarzenie ze śmiercią.

Odkładając kwestie religijno-historyczne na bok - szczególna atmosfera tego okresu w roku (także z powodu pogody, która nie zachęca do wieczornych spacerów) to dobra okazja, aby sięgnąć po horror. Zwłaszcza, jeśli ma się do tego gatunku stosunek raczej ambiwalentny lub uważa go za pośledni - bo choć obfituje on w filmy słabe lub bardzo słabe (jak zresztą każdy), to można w nim znaleźć kilka prawdziwych perełek. Oto horrory, które warto obejrzeć w Halloween (i każdy inny dzień, jeśli ma się ochotę).

Halloween (1978, reż. John Carpenter)

Nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, że film Johna Carpentera zmienił postrzeganie horroru jako gatunku. Historia o Michaelu Myersie, czyli psychopatycznym zabójcy w masce ścigającym młodą opiekunkę Laurie Strode (w tej roli Jamie Lee Curtis) nie tylko stworzył podgatunek określany jako slasher, ale także wprowadził cały gatunek horroru do mainstreamu. Co ważne, oryginał (powstało kilka kontynuacji, które niekoniecznie trzymały poziom) dobrze ogląda się nawet po ponad 40 latach od premiery. Jeśli ktoś ma awersję na “stare” filmy, może sięgnąć po remake z 2007 roku w reżyserii Roba Zombie - nie jest oczywiście tak dobry, jak dzieło Carpentera, ale nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

Zobacz też ranking najlepszych horrorów wszech czasów >>

Ciche miejsce / A Quiet Place (2018, reż. John Krasinski)

Film, który powinien znaleźć się w encyklopedii jako przykład określenia “trzymający w napięciu”. Obraz Johna Krasinskiego opowiada historię rodziny, która jest zmuszona do egzystencji w praktycznie całkowitej ciszy - wszystko z powodu krwiożerczych stworzeń, wyposażonych w niezwykle czuły zmysł słuchu. W rolach głównych wystąpili sam reżyser oraz Emily Blunt, a film spotkał się z tak przychylnym odbiorem, że szybko podjęto decyzję o stworzeniu kontynuacji - ta ma trafić na ekrany kin w 2021 roku.

Freddy kontra Jason / Freddy vs. Jason (2003, reż. Ronny Yu)

Dla jednych będzie to horror, dla innych raczej komedia, a dla zapewne sporej grupy odbiorców niezbyt dobrze zaznajomionych z konwencją film z kategorii “tak głupi, że aż śmieszny/żenujący”. Fabuła ma tu drugorzędne znaczenie i jest tylko pretekstem do tego, aby dwóch najbardziej ikonicznych morderców z horrorów mogło stoczyć ze sobą serię walk. A te są naprawdę spektakularne! Trudno nazwać ten film rozrywką wysokich lotów, ale w odpowiednich okolicznościach sprawdzi się doskonale.

Coś / The Thing (1982, reż. John Carpenter)

Tworząc “Halloween” John Carpenter powiesił sobie poprzeczkę naprawdę wysoko, ale udało mu się ją podnieść jeszcze wyżej kilka lat później, gdy nakręcił “Coś”. I choć nie jest to film oryginalny, a remake obrazu z 1951 roku, to mamy do czynienia z jednym z tych przypadków, gdy nowa wersja przebiła oryginał. Sama historia może nie wydawać się szczególnie ekscytująca (do odciętej od świata bazy na Antarktydzie przybywa obca forma życia, która potrafi przybrać dowolny kształt), ale sama realizacja tego pomysłu to mistrzostwo świata. Świetne aktorstwo (Kurt Russell!), trzymająca w napięciu atmosfera oraz znakomite, animatroniczne efekty specjalne, które robią o wiele lepsze wrażenie, niż te generowane komputerowo.

Dom w głębi lasu / The Cabin in the Woods (2011, reż. Drew Goddard)

Niezwykle ciekawe zjawisko w świecie horroru. Film, który na pierwszy rzut oka jak zbiór najbardziej stereotypowych klisz tego gatunku (grupa znajomych wyrusza do tytułowego domu w głębi lasu, gdzie zaczynają się dziać dziwne i straszne rzeczy), w istocie jest jednym wielkim żartem z konwencji i obrazem, który obfituje w zaskakujące zwroty akcji - takie, które w innych filmach z tego gatunku raczej nie występują.

10 Cloverfield Lane (2016, reż. Dan Trachtenberg)

Po wypadku samochodowym młoda kobieta budzi się w piwnicy mężczyzny, który twierdzi, że uratował ją przed atakiem chemicznym. W roli pierwszej Mary Elizabeth Winstead, w roli drugiego John Goodman, a oprócz nich na ekranie można zobaczyć także między innymi Bradleya Coopera i Johna Gallaghera Juniora. Nie jest to co prawda horror sensu stricto, bo nie uświadczymy tu potworów ani hektolitrów krwi, ale film niewątpliwie robi świetną robotę w trzymaniu widza w napięciu i wodzenia go za nos.

Cień wampira / Shadow of the Vampire (2000, reż. E. Elias Merhige)

“Nosferatu - symfonia grozy” z 1922 roku jest dziś wymieniany jako jeden z najważniejszych filmów w historii kinematografii. Dzieło Friedricha Wilhelma Murnaua w momencie premiery (a także później) zrobiło takie wrażenie, że pojawiły się spekulacje, że odtwórca roli Grafa Orlocka, czyli Max Schreck musi być nie aktorem, a… prawdziwym wampirem. Koncepcja dość odważna, ale na tyle ciekawa, że na początku XXI wieku postanowiono nakręcić film, który bierze ją całkiem serio. Obraz Merhige’a to historia niezwykle ambitnego reżysera (w tej roli John Malkovich), który chce nakręcić możliwie najlepszy film i w tym celu rekrutuje wampira (Willem Dafoe). Ten drugi wykonuje świetną robotę jako Schreck, a cały film zyskuje na wykorzystaniu fragmentów oryginalnego “Nosferatu”. Bardzo dobra rzecz.

Michał Miernik

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie