Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

5 najlepszych skandynawskich seriali kryminalnych

Książka, film
|
28.07.2021

Ostatnie lata to ogromna popularność skandynawskich seriali kryminalnych. Widzowie, nieco znudzeni amerykańską masówką, z dużą radością przyjęli modę na produkcję z gatunku nordic noir. Postanowiliśmy wskazać kilka pozycji obowiązkowych, jeśli chodzi o skandynawskie kryminały.

Tagi: seriale

Zdjęcie promujące serial „Most nad Sundem”
„Most nad Sundem” – pozycja obowiązkowa!

Wydaje się, że popularność skandynawskich seriali i filmów kryminalnych nastąpiła niedługo po tym, jak ogromne uznanie zyskała seria powieści „Millennium” autorstwa Stiega Larssona. Fani kryminałów pokochali chłodny klimat północnej części naszego kontynentu. Przekonali się do dziwnych nazwisk i nieco specyficznego podejścia do życia Szwedów, Duńczyków, Norwegów, Islandczyków...

Zainteresowanie świetnymi skądinąd książkami przełożyło się również na popularność seriali i filmów, które oferują zbliżony klimat. Jakże odmienny od tego, co serwuje nam amerykańska telewizja. Nie ma wysportowanych, pewnych siebie i zabójczo sprytnych agentów FBI, a na ich miejsce wskakują policjanci w średnim wieku i po przejściach, którzy próbują wszelkimi sposobami rozwikłać kolejne zagadki zabójstw. Wszystko skąpane jest w szarym, wilgotnym i ciężkim klimacie Skandynawii. Nie można zapomnieć o najważniejszym – poza samą zmianą otoczenia, seriale z tamtego regionu to świetnie zrealizowane i trzymające w napięciu produkcje.

Postanowiliśmy wskazać listę pozycji obowiązkowych, jeśli chodzi o skandynawskie seriale kryminalne:

5. The Valhalla Murders (2019-2020)

Produkcja z 2019 roku – „The Valhalla Murders” – przenosi nas na mroźną Islandię, gdzie grasuje seryjny morderca. Do zajmującej się sprawą miejscowej policjantki Katy dołącza Arnar – śledczy z Oslo, który wraca w swoje rodzinne strony. Kluczem do rozwiązania zagadki okazuje się tajemnicze zdjęcie, a wszystko powoli składa się w jedną całość. Okazuje się, że burzliwa historia Arnara nie pozostaje bez znaczenia w świetle kolejnych dowodów i poszlak.

Serial zrealizowany bardzo sprawnie. Spójna historia opowiedziana została w ośmiu epizodach, które swoją premierę miały pod koniec 2019 i na początku 2020 roku. Produkcja jest klasycznym połączeniem kryminału oraz thrillera. Ciekawie na tle wydarzeń prezentuje się klimat mroźnej Islandii – niewielkiego kraju, którego mieszkańcy większość życia spędzają w ciemności i chłodzie. Bardzo przekonujące role dwójki bohaterów – Níny Dögg Filippusdóttir oraz Björna Thorsa.

„The Valhalla Murders” obejrzeć można na platformie Netflix.

4. Miasteczko na granicy / Sorjonen (2016-)

Jeden z najpopularniejszych fińskich seriali kryminalnych opowiada o losach detektywa Kari Sorjonena, który – po tym jak jego żona wygrywa trudną walkę z nowotworem mózgu – postanawia wrócić w rodzinne strony. Cierpiący na zespół Aspergera policjant był jednym z najlepszych w swoim fachu, ale z powodów rodzinnych chciał zaznać spokoju w znanym sobie miasteczku na granicy fińsko-rosyjskiej. Szybko okazuje się jednak, że nie jest tam tak spokojnie, jak początkowo się wydawało.

Ciekawostką jest, że „Miasteczko na granicy” pochwalił sam Stephen King, który docenił go za niesamowitą atmosferę. Wątki kryminalne również są bardziej niż ciekawe i wciągające. Najbardziej zapadają w pamięć jednak kreacje bohaterów z naciskiem na detektywa Sorjonena, a także jego partnerkę – Lenę Jaakkolę. To bez wątpienia jeden z najciekawszych duetów we wszystkich skandynawskich serialach kryminalnych. Sam serial natomiast doczekał się (przynajmniej póki co) trzech pełnych sezonów. Emisję ostatniego zakończono w listopadzie 2019 roku.

3. W pułapce / Ófærð (2015-2019)

Wracamy na mroźną Islandię. Serial „W pułapce” dzieje się w małym rybackim miasteczku, które nawiedza potężny sztorm. Ocean wyrzuca na plażę rozczłonkowane ciało, które znajdują miejscowi rybacy. Sprawą zajmuje się policja z komendantem – Andri Olafssonem – na czele. Z ich ustaleń wynika, że mężczyznę zamordowano na duńskim promie, a zabójca musi znajdować się w miasteczku, ponieważ to zostało odcięte od świata przez fatalne warunki pogodowe. Rozpoczynają śledztwo.

Kolejna doskonała okazja, żeby zapoznać się z Islandią, która jest niezwykle fascynującym miejscem. Oglądając „W pułapce” ma się wrażenie, jakby samemu czuło się przeszywający, mroźny wiatr. Wszechobecny lęk staje się niemalże namacalny. Produkcja została zrealizowana bardzo sprawnie i nie powinny dziwić jej wysokie oceny, a także pozycja na naszej liście. Jak do tej pory pojawiły się dwa sezony serialu, co daje w sumie dwadzieścia trzymających w napięciu odcinków.

Serial „W pułapce” dostępny jest na platformie Netflix.

2. Forbrydelsen/The Killing (2007-2012)

„Forbrydelsen” znany również jako „The Killing” to już legenda jeśli chodzi o skandynawskie seriale kryminalne. Istnieje teoria, że to właśnie od tej produkcji cała ta moda się zaczęła. Nie powinno to dziwić, ponieważ historia detektyw Sarah Lund to najwyższy poziom. Pierwszy sezon opowiada historię dochodzenia w sprawie zabójstwa nastolatki. Łączy w sobie wątki kryminału politycznego i obyczajowe. Serial bardzo realistycznie pokazuje, z jak dużą traumą zmagają się rodzice zamordowanej dziewczyny. W sumie powstały trzy sezony „Forbrydelsen”.

Warto jednocześnie wspomnieć, że popularność serialu nie umknęła również Amerykanom, którzy niedługo później przygotowali własną jego wersję. W Polsce produkcja znana jako „Dochodzenie” przenosi nas do deszczowego Seatle. Choć z tego typu remake’ami bywa różnie, akurat w tym wypadku amerykanie odrobili pracę domową. Zarówno oryginał, jak i późniejsza wersja „The Killing” są godne zainteresowania. Nam oczywiście bardziej podoba się duńska odsłona, gdzie skandynawski klimat jest tak gęsty, że można go kroić nożem.

1. Most nad Sundem / Bron / Broen (2011-2018)

Zwycięzca mógł być tylko jeden, a naszym zdaniem jest to „Most nad Sundem”. Duńsko-szwedzki kryminał to cztery sezony pełne intryg, sekretów i żmudnej, acz fascynującej policyjnej pracy. Wszystkie odsłony serialu to wysoki poziom realizatorski, a także niezwykle wciągająca fabuła. Wielowymiarowe, świetnie dopracowane postaci sprawiają, że oglądanie serialu to prawdziwa przygoda. Fascynuje i wciąga od pierwszego odcinka. Ciekawi również sam pomysł – sprawą zabójstwa zajmują się bowiem szwedzka policjantka oraz duński inspektor, ponieważ pierwsze ciało znalezione zostało... na moście łączącym oba państwa.

„Most nad Sundem” jest sztandarowym przykładem tego, że nordic noir może być nawet lepsze od wysokobudżetowych amerykańskich produkcji. Zachwyca na każdym poziomie i nie pozwala o sobie łatwo zapomnieć. Co równie ważne, twórcom udało się utrzymać wysoki poziom przez wszystkie cztery sezony, co nie zawsze jest sprawą prostą i oczywistą. W tym wypadku jednak stanęli na wysokości zadania i stworzyli jeden z najwyżej ocenianych seriali kryminalnych wszech czasów. Nie oglądałeś? Natychmiast nadrabiaj zaległości! Natychmiast nadrabiaj zaległości! Serial dostępny jest na VOD.pl.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

Gosia
07 stycznia 2023 o 19:05
Odpowiedz

Most nad Sundem oglądałam po kilka odcinków dziennie. Ciężko wyjść z tego klaty. Osobowość Sagi chodziła za mną jeszcze długo. Dawno nie widziałam tak dobrego serialu . Polecam wszystkim , którzy chcą zobaczyć coś innego w specyficznym klimacie.

~Gosia

07.01.2023 19:05
Wallander Średni
28 listopada 2022 o 22:37
Odpowiedz

Jestem świeżo po zakończeniu "Mostu nas Sundem" i, choć wiem, że wszystko musi mieć swój koniec, to nie mogę się przeboleć faktu, że następnego sezonu serialu raczej nie będzie. Moim zdaniem genialnie zrealizowana historia. Mroczny, surowy, a zarazem nie owijający w bawełnę. Główni bohaterowie dosłownie mnie zmiażdżyli.

Na pewno do niego kiedyś wrócę.

~Wallander Średni

28.11.2022 22:37
1