Wyobraź sobie następującą sytuację – po ciężkim dniu w pracy spotykasz się z kumplem przy piwie i między jednym, a drugim łykiem, z wypiekami na twarzy wymieniacie się opiniami o swoich najnowszych nabytkach kosmetycznych. Scena nadająca się raczej na skecz kabaretowy prawda? Wiadomo, prawdziwy samiec alfa pachnie koniem, whiskey i tytoniem, goli się co 3 dni ostrzoną na kamieniu brzytwą, a z kosmetyków zna co najwyżej mydło. Przez taki stereotyp panowie nadal dość rzadko sięgają po kosmetyki spoza gamy tych niezbędnych do funkcjonowania. A to bardzo niedobrze – skóra, jak każda inna część naszego ciała starzeje się. I chociaż męska skóra starzeje się wolniej, prędzej czy później niewidoczne zmarszczki zmienią się w głębokie bruzdy. Czas więc przełamać stereotypy zacząć dbać o swe krasne lica.
Skóra, w której żyję
Gdyby ktoś zechciał eksperymentalnie obedrzeć nas ze skóry, otrzymałby płat o powierzchni ok. 2 metrów kwadratowych (zależnie od rozmiarów obdzieranego). Wielkość wystarczająca, żeby poważnie przemyśleć kwestię dbania o nią. Między bajki można włożyć informację, że mężczyźni i kobiety mogą używać tych samych kosmetyków. Męska skóra w znacznym stopniu różni się od kobiecej. Przede wszystkim – jest grubsza, przez co mniej wrażliwa na działanie kosmetyków. Jest też bardziej elastyczna, co w połączeniu z grubością pozwala im dłużej cieszyć się młodym wyglądem. Jednak nic nie trwa wiecznie – proces starzenia jest późniejszy, ale za to dużo bardziej intensywny. Zmarszczki pojawiają się nagle i są zdecydowanie głębsze niż u kobiet. Bardziej widoczna jest obwisła skóra pod oczami. I tu też zaczyna się początek pokutowania za błędy młodości – zła dieta, palenie papierosów, opalanie bez kremów z filtrem i brak zainteresowania dbałością o skórę od młodych lat powoduje, że męska skóra staje się bardziej narażona na czynniki zewnętrzne.
ABC golenia
Teoretycznie nic prostszego – nawilżyć, namydlić, ogolić, spłukać. Męska skóra praktycznie codziennie narażona jest na podrażnienia spowodowane goleniem. Niektórzy, choćby ze względu na pracę, muszą golić się codziennie, inni w spokoju hodują kilkudniowy zarost, jednak faktem jest, że prędzej czy później przyjdzie im się ogolić. I chociaż trening czyni mistrza i wieloletnia praktyka zrobiła z ciebie zawodowca, warto skorzystać z kilku praktycznych rad:
-
Sztuka nacisku – podczas golenia staraj się nie przyciskać golarki do skóry. Golarka powinna gładko po niej sunąć. Niweluje to nie tylko ryzyko skaleczeń, ale też przykry problem swędzących wrastających włosków i zapalenia mieszków włosowych. Jeśli masz bardzo sztywny, trudny do zgolenia zarost - wybierz maszynkę elektryczną.
-
Z prądem – unikaj golenia „pod włos”. Podrażnia to mieszki włosowe i ucina włosy poniżej linii skóry, co może powodować łatwiejsze wrastanie włosków.
-
Na sucho – staraj się unikać golenia po wyjściu spod prysznica lub z wanny. Ciepło powoduje rozszerzanie się porów, przez co podczas golenia łatwo może dojść do zanieczyszczenia skóry i podrażnień.
- Wisienka na torcie – balsam po goleniu. Chwila wytchnienia dla zmaltretowanej goleniem skóry. Wybieraj łagodne, najlepiej antybakteryjne i nieperfumowane balsamy, dzięki którym skóra przestanie być podrażniona.
Zestaw obowiązkowy
Ponieważ mit metroseksualizmu w przypadku każdego faceta, który dba o siebie, już dawno odszedł do lamusa, firmy kosmetyczne stworzyły linie środków pielęgnacyjnych specjalnie dla mężczyzn. Sklepowe półki wypełnione są szeroką gamą produktów poprawiających jędrność i elastyczność męskiej skóry, niwelujących cienie pod oczami, czy oferujących kompleksową pielęgnację skóry dojrzałej.
Oto produkty, które powinny znaleźć się w twojej kosmetyczce:
-
Żel do mycia twarzy
Zapomnij o jednym mydle do mycia wszystkiego – to, którego na co dzień używasz do mycia rąk, nie nadaje się do mycia twarzy. Skóra twarzy, nawet męska, jest o wiele wrażliwsza od tej na rękach, dlatego potrzebuje łagodniejszych kosmetyków o specjalnie dostosowanym pH. Gwarantuje to odpowiednie nawilżenie skóry, a co za tym idzie większą elastyczność. Zamiast mydła użyj żelu do mycia twarzy (może być też antybakteryjny – dodatkowy plus dla unikania podrażnień).
-
Peeling
Zainwestuj też w peeling do twarzy, czyli żel zawierający drobinki, które wcierane w skórę pomogą złuszczyć martwą warstwę naskórka i przyspieszą regenerację skóry. Stosowany 1–2 razy w tygodniu wygładzi i odświeży skórę.
-
Krem nawilżający
Podstawa pielęgnacji zarówno kobiecej, jak i męskiej skóry. Woda, w której się kąpiesz, bardzo wysusza skórę powodując jej łuszczenie i brzydki wygląd. Stosując krem nawilżający po kąpieli, unikniesz efektu tarki.
-
Tonik antybakteryjny
Stosowany kilka razy w tygodniu pomoże ci zwalczyć (lub zapobiec powstaniu) wyprysków, zakażenia mieszków włosowych, czy innych podrażnień.
-
Krem z filtrem UV
Potrzebny będzie absolutnie za każdym razem, kiedy idziesz się opalać lub przebywasz na świeżym powietrzu podczas intensywnego nasłonecznienia. Opalanie bez ochrony kremami z filtrem UV nie tylko powoduje szybsze starzenie się skóry, ale może prowadzić do czerniaka, wyjątkowo paskudnego nowotworu, który nie dość, że jest mało podatny na leczenie, to charakteryzuje się dużą skłonnością do przerzutów.
Niezależnie od tego, na jak szeroki zestaw kosmetyków się zdecydujesz, zawsze wybieraj te, które są odpowiednie dla twojego rodzaju skóry. Pamiętaj też, że aby kosmetyki przyniosły efekt, musisz używać ich regularnie. To tylko kilka dodatkowych minut przed lustrem, które pozwoli na długo cieszyć się zdrową cerą. I zalotnymi spojrzeniami kobiet, rzecz jasna :-)
Marta Wilczkowska
Zadbaj o dłonie ❯
Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie
Nieprawda, że należy stosować kremy nawilżające etc... korzystam z zalet uczęszczania do gabinetu kosmetycznego - mam dobrane "pod siebie" kremy - po praktycznie roku kuracji mogę powiedzieć, że wszelkie problemy skóry znikły - jest to oddech nie tylko dla ciała ale i dla zdrowia psychicznego :)
23.03.2012 21:17