Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Ostro cięte dowcipy

Kawały
|
08.08.2013
Kawały Ostro cięte dowcipy

Rozbitek ostatkiem sił dopływa do wyspy bezludnej. Na brzegu czeka żona i krzyczy:
- Statek dwa dni temu zatonął! Gdzie się włóczysz!

Kawały Ostro cięte dowcipy

Siedzi facet w pracy i nagle słyszy głos w głowie:
- Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź pieniądze i jedź do Las Vegas.
Ignoruje go, ale głos ciągle wraca.
- Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź pieniądze i jedź do Las Vegas.
Mijają dni, tygodnie, miesiące, głos nie ustępuje.
- Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź pieniądze i jedź do Las Vegas.
W końcu się wkurzył, i stwierdził, że nie może tego dłużej znieść i posłuchał tajemniczego głosu. Rzucił pracę, sprzedał dom, kupił bilet do Las Vegas i wziął wszystkie pieniądze ze sobą. Gdy tylko samolot wylądował głos w głowie powiedział mężczyźnie:
- Idź do kasyna.
Facet idzie do kasyna. Głos mówi dalej:
- Znajdź stół z ruletką.
Znalazł stół z ruletką. Głos mówi:
- Postaw wszystko na 17 czarny.
Stawia wszystko na czarną 17-tkę. Krupier kręci kołem. Wypada 36 czerwone. Głos w głowie mówi:
- O ku…a.

***

Lis ożenił się z lisiczką, po jakimś czasie urodziły się... prosiaczki.
Lis wywalił lisiczkę z nory.
Ta siedzi i płacze pod krzakiem. Przechodził zając, zlitował się nad lisiczką, przygarnął, ożenił się, urodziły się... prosiaczki.
Wywalił i on lisiczkę z norki.
Ta siedzi po raz kolejny pod krzakiem i płacze. Przechodził niedźwiedź, przygarnął, ożenił się, urodziły się... prosiaczki.
Jaki z tego morał?
KAŻDY FACET TO ŚWINIA!

***

- Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie seksualne.
- OK, Brygida. Jak?
- Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji.
- Hmmm… a można koleżanki obejrzeć?

Żona odwiedza męża w więzieniu i rozmawiają:
- Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach?
- Źle się czułam i poszłam do lekarza.
- Bajki opowiadasz! Gadaj! Z kim byłaś?
- To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez 5 lat twojego siedzenia tutaj nie dałam ci do tego żadnego powodu.
- No dobrze. I co powiedział lekarz?
- Że jestem w ciąży.

***

Czwarta nad ranem.
Mąż zrywa się z łóżka i w pośpiechu zaczyna się ubierać.
Budzi się żona i patrzy na męża ze zdziwieniem:
- Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Mąż rozgląda się dookoła i z ulgą mówi
- Uuuch, przepraszam, kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.

***

Wnuczka pyta babcię:
- Co to jest kochanek?
Babcia zrywa się na równe nogi, otwiera szafę, a z niej wypada szkielet.
- Popatrz, na śmierć zapomniałam!

***

Jaka jest różnica między żoną a kochanką?
- 30 kg.
A między mężem a kochankiem?
- 30 minut.

***

Z pamiętnika informatyka.
Przychodzę do domu, patrzę, a tam moja żona leży z jakimś gościem w łóżku, a oczy u nich jakieś takie chytre. Patrzę do komputera, faktycznie, zmienili hasło.

Umiera Francuz.
Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Emmanuelle, czy zdradziłaś mnie?
- Tak, pamiętasz miałam takie wspaniale perfumy. To od niego.
Umiera Amerykanin.
Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Susan, czy zdradziłaś mnie?
- Tak, pamiętasz miałam takie piękne futro. To od niego.
Umiera Rusek.
Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Natasza, czy zdradziłaś ty mnie?
- Tak, pamiętasz miałeś taką piękną czapkę. To on ci zasunął.

***

Nowacki wraca do domu wcześniej, niż planował i zastaje żonę w niedwuznacznej sytuacji z obcym mężczyzną:
- A więc to tak! - woła zrozpaczony - zdradzasz mnie z innym!
- Wypraszam sobie - mówi urażony kochanek, wciągając z godnością spodnie - zawsze z tym samym.

***

Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić.
Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie, przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolację, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolację?
Bez odpowiedzi.
Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi.
Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuż obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolację?
- Kurczak, ku..a, kurczak!!!!! głuchy fiucie!!!!!!

***

Kocha się kobieta z facetem:
- Doo przodu... do przodu... Teraz do tyłu... trochę w bok...oooo... w lewo...lewo... takk... cofnij się teraz... Do przoooduuu...
Facet nie wytrzymał:
- Ty się kochasz czy parkujesz?

Więcej do śmiechu
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie