Biorąc pod uwagę fakt iż epidemia koronawirusa staje się coraz bardziej realną kwestią społeczną w wielu krajach Europy i świata, rządy zmuszone są do podejmowania różnych działań doraźnie sprzyjających profilaktyce zagrożenia. Takim krokiem jest na przykład (zwłaszcza w kontekście zamknięcia szkół) zachęta władz do częstszego korzystania przez firmy z różnych nowych form zatrudnienia, zwłaszcza pracy zdalnej, która oznacza, że pracownik może swoje zawodowe obowiązki wykonywać z domu.
Na czym dokładnie polega praca zdalna?
Praca zdalna często jest mylona z telepracą. Tymczasem to pojęcie znacznie szersze. Telepraca oznacza pracę na łączu komputerowym (formalnie z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej). W przypadku telepracy także wykonujemy pracę zdalnie, ale jej efekty zawsze przesyłamy do firmy drogą elektroniczną. Tymczasem praca zdalna może, ale nie musi angażować elektroniki. Jeśli pracownik nie posiada w domu komputera, pracodawca i tak może zlecić mu wykonywanie pracy zdalnej (chociażby odręcznego napisania analizy, raportu lub telefonicznego skontaktowania się z klientami).
Do świadczenia telepracy i pracy zdalnej istnieje szereg bardzo przydatnych rozwiązań sieciowych i aplikacji. Kilka dni temu Microsoft udostępnił (za darmo) narzędzie Teams - stworzone właśnie z myślą o pracy grupowej na odległość. Składa się na nie zaawansowany komunikator internetowy do rozmów grupowych, można dzięki niemu szybko i łatwo udostępniać pliki, współtworzyć treści, udostępniać własny ekran oraz prowadzić wideorozmowy.
Kto może się ubiegać o pracę zdalną?
Teoretycznie każdy pracownik, w praktyce ten, którego obowiązki na to pozwalają. Trudno bowiem wyobrazić sobie w pracy zdalnej np. kierowcę autobusu komunikacji miejskiej, który po prostu musi być fizycznie w pojeździe, by nim kierować. Prawo do złożenia odpowiedniego wniosku do pracodawcy przysługuje jednak wszystkim zatrudnionym.
Decyzja pracodawcy
Obowiązujące przepisy mówią, że "w celu przeciwdziałania koronawirusowi pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie obowiązków w określonym czasie poza miejscem ich stałego wykonywania". Oznacza to nie tylko, iż pracodawca może pracownikom zlecać pracę zdalną, ale to od niego zależy, czy pozytywnie rozpatrzony zostanie ewentualny wniosek pracownika w tej sprawie. Pracodawca może, ale nie musi zgodzić się na pracę zdalną załogi.
Czy za pracę zdalną należy się pensja?
Tak, i to w wysokości niezmienionej w stosunku do normalnego wynagrodzenia na tym stanowisku. Wynika to z tego, że w ramach pracy zdalnej pracodawcę i pracownika nadal wiążą postanowienia umowy o pracę i kodeksu pracy. Praca zdalna to jedynie zmiana miejsca jej wykonywania, wszelkie inne warunki i świadczenia – na przykład prawo do urlopu czy zasiłku chorobowego – pozostają bez zmian.
Przy okazji warto tu wspomnieć, że na mocy specustawy "koronawirusowej" w przypadku zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, rodzicom (objętym ubezpieczeniem chorobowym) wychowującym dzieci do lat 8, a decydującym się z tego powodu zostać w domu, przysługuje specjalny, dodatkowy 14-dniowy zasiłek opiekuńczy (nie wlicza się on do ogólnego limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego a rodzice mogą się nim podzielić wykorzystać osobno po kilka dni z limitu). By otrzymać pieniądze, wystarczy złożyć oświadczenie (tutaj znajdziesz wzór oświadczenia i informacje dodatkowe o zasiłku opiekuńczym) do swojego płatnika składek, np. pracodawcy, zleceniodawcy. Osoby prowadzące działalność pozarolniczą składają natomiast odpowiednie oświadczenie w ZUS. W tym momencie trwają też rządowe prace nad kolejną specustawą, która podniesie limit wieku zdrowych dzieci, na które można wziąć zasiłek opiekuńczy do 12 lat.
Jak dokumentować pracę zdalną?
Jest to już kwestia wewnętrznych uzgodnień na linii pracownik-pracodawca. Zarówno zlecenie pracy zdalnej jaki konkretne polecenia służbowe mogą być wydawane ustnie, pocztą mailową a nawet za pomocą SMS-a. Jeśli pracodawca ma taką wolę, może też wydawać polecenia na piśmie.
Tomasz Sławiński
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie