Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Gdy kumple żrą się w pracy

Kariera
|
30.12.2010
Kariera Gdy kumple żrą się w pracy

Jakby praca nie była stresem sama w sobie, teraz musisz sobie poradzić ze współpracownikami bez przerwy walczącymi ze sobą. Powinieneś zostawić to im samym, czy też jakoś zareagować?

Tagi: kariera

Kariera Gdy kumple żrą się w pracy

Umiejętność skutecznej współpracy z innymi jest podstawową cechą dla naszej kariery. Niestety, nie oznacza to, że te podstawy posiada każdy absolwent podstawówki. Jeśli będziesz postrzegany jako naturalny lider i rozjemca dla kolegów, to twoje notowania w firmie wyraźnie wzrosną. Natomiast wciskanie nosa w biurowe potyczki może się odbić czkawką i wyrządzić nieodwracalne straty dla twoich relacji z kolegami z pracy.

Niezależnie od tego, czy chodzi o zwykłe nielubienie się, nerwową pracę lub konkurencyjną atmosferę w pracy, trudno wszystkim dogodzić. Zresztą, to nie twoja rola. W końcu to nie ty jesteś ich szefem.

Jeśli jednak napięcia w pracy, wyzwiska i kopanie dołków wpływają na produktywność, obniżają morale twojego działu albo szkodzą twoim wynikom, może dojść do tego, że będziesz zmuszony zrobić coś z tym problemem. Czasami wystarczy trochę humoru, żeby zwrócić uwagę na zachowania, które są nie na miejscu, nie są produktywne lub są po prostu dziecinne.

Możesz też odmówić, jeśli widzisz, że ktoś cię wciąga jako stronę w swoim konflikcie i powiedzieć: „To sprawa między wami”. Unikniesz wtedy niepotrzebnych plotek, noży w plecach i długich sesji narzekania.

Czasem jednak walczące strony mogą zasugerować, że chciałyby skorzystać z pomocy z kogoś, kto pomoże im załatwić ich problem. Oto, co powinieneś wziąć pod uwagę w takiej sytuacji:

Co z tym zrobić?

Obiektywnie oceń sytuację Czy jesteś pewien, że w ten konflikt nie jesteś osobiście zaangażowany? Jeśli to jest sprawa między dwiema, przynajmniej teoretycznie, dorosłymi osobami, ciebie ta sprawa nie dotyczy i nie jesteś w nią wmieszany jako zwierzchnik, to być może najlepszym rozwiązaniem będzie wyłączenie się, jak tylko zaczną swoje zabawy. Zignorowanie ich zachowania nie pomoże im w załatwieniu ich problemów, ale może być najbezpieczniejszą strategią dla twojej kariery.

Ustal, czy twoje zaangażowanie pomoże, czy zaszkodzi

Wkraczanie między dwóch kolegów, którzy robią sobie pod górkę, to bardzo delikatna sprawa, która może się dla ciebie źle skończyć. Przemyśl jeszcze raz, jak dobrym jesteś mediatorem i jak wysokie są twoje zdolności interdyscyplinarne. To, czy dasz radę, czy nie, w dużej mierze zależy od tego, jak cię odbierają ci, którym masz pomóc. Jeśli darzą cię szacunkiem, to być może dasz sobie radę jako mediator. Na pewno przydałby ci się wizerunek tego, który nie owija w bawełnę i mówi, co myśli. Jako mediator musisz być pozbawiony uprzedzeń, uważnie słuchać i kreatywnie szukać pozytywnych rozwiązań. A co najważniejsze, musisz być godny zaufania, dyskretny i szczery.

Umów spotkanie rozjemcze

Zaproś obie strony sporu na spotkanie na neutralnym terytorium. Dobra może być sala konferencyjna lub zamknięte biuro. Jeszcze lepsza będzie ustronna kawiarnia, a to dlatego, że w miejscu publicznym mniej prawdopodobne jest, że komuś puszczą nerwy. Zastanów się dobrze, czy powinieneś się z nimi spotkać sam. Może lepiej będzie pójść na to spotkanie z zaufanym kolegą, który będzie w nim uczestniczył jako cichy obserwator i świadek.

Ustal podstawowe zasady

Rozpocznij spotkanie od jasnego określenia swojej roli. Nie będziesz brał niczyjej strony, nie przyszliście na debatę i nie ma sensu przekonywanie cię, że ktoś ma rację, a ktoś jej nie ma. Poproś obie strony o przedstawienie ich punktu widzenia i ich problemu. Podkreśl, że bardzo ważne jest, by nikt nie przerywał aktualnie mówiącemu. Żeby ta komunikacja była tak konstruktywna, jak możliwe, każdy – z mediatorem włącznie – musi zachowywać się cierpliwie i okazywać szacunek, jeśli nie dla drugiej strony, to przynajmniej dla procesu. Nie dopuszczaj żadnych wtrętów osobistych i uogólnień. Wytłumacz uczestnikom spotkania, żeby skupili się na problemie, a nie na prehistorii.

Skupiaj uwagę na tym, co ważne

Ważne jest, by obie strony miały poczucie, że zostały wysłuchane. Unikaj wchodzenia w rolę sędziego. Bądź obiektywny, powtarzaj, co jest ważne dla obu stron i staraj się, by było jasne, że problemy są precyzyjnie nazwane i zrozumiałe.

Uznaj uczucia

„Rozumiem, że frustruje cię to, że raporty Jurka są spóźnione, przez co masz mało czasu na włączeniu ich do swojej prezentacji”. Wtedy i tylko wtedy możesz brać się za zagadnienia biznesowe, takie jak terminy, możliwość polegania na danej osobie, jej wkład w pracę lub odpowiedzialność.

Znajdź wspólny grunt

Nie oskarżaj. Zamiast tego skup się na szukaniu rozwiązań. Używając swoich najlepszych technik negocjacyjnych dąż do końca, w którym każdy będzie zwycięzcą. Chcesz, by doszli do rozwiązania, które jest do przyjęcia dla obu stron. Możesz im zaproponować możliwe kompromisy, więc będzie pomocne, jeśli im pomożesz w znalezieniu tego, co do czego się zgadzają.

Wiedz, kiedy się usunąć

Jeśli twoja interwencja wymknie się z rąk i komuś puszczą nerwy, poproś o czas i zasugeruj, by biurowi wojownicy ochłonęli. Jeśli czujesz, że sytuacja cię przerasta, być może będziesz musiał pójść z nią do przełożonego. Decyzję taką podejmij z wyprzedzeniem i upewnij się, że obie strony wiedzą, jakie są twoje intencje. Jeśli pominiesz ten element, wyjdziesz po prostu na kapusia.

Idź do szefa

Poproś o spotkanie ze swoim zwierzchnikiem lub specjalistą z działu personalnego. Żeby nie wyjść na narzekacza, wytłumacz szefowi, że napięcia między kolegami z zespołu są szkodliwe dla waszej pracy i obniżają morale grupy. Twój manager może nie chcieć tracić czasu na biurowe konflikty, urażone uczucia i osobowości, więc wytłumacz mu, że próbowałeś samodzielnie rozwiązać problem i jedynie prosisz go o dodatkowe rady.

Bądź profesjonalny

Nie graj pierwszych skrzypiec. Jeśli przełożeni mają się dowiedzieć o twoim zaangażowaniu w godzenie skłóconych kolegów, niech się tego dowiedzą od nich, a nie od ciebie. Ty zachowaj dyskrecję. Zachowuj się tak, jakby nic się nie stało, a osoby, którym pomogłeś docenią to i będą cię szanowały.

Myśl o swojej karierze

Nikt nie chce być wciągnięty w wojny w miejscu pracy, ale warto podjąć to ryzyko, jeśli konflikt zaczyna niszczyć waszą wydajność i morale. Być może uczestnicy konfliktu będą ci wdzięczni za interwencję. Z drugiej strony to ty możesz stać się stroną konfliktu, więc rozważ uważnie wszystkie za i przeciw.

Zanim więc włożysz strój superbohatera i zaczniesz zbawiać świat, upewnij się, że dokładnie przestudiowałeś sytuację, a twoje działania będą dobre dla twojej kariery.

Piotr Kościołowski

Zły dzień w robocie? Zobacz, jak go przetrwać!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

Kamill
06 sierpnia 2019 o 10:46
Odpowiedz

Jeśli atmosfera w pracy nie jest przyjemna może warto ja zmienić. Ja sam jakiś czas temu to zrobiłem a pierwszym krokiem było stworzenie cv na kreatorze dobre cv i wyszło naprawdę dobrze i z klasą

~Kamill

06.08.2019 10:46