1. Używaj słowa „proszę”
Mówienie do podwładnych podniesionym głosem przyniesie dokładnie przeciwny efekt niż byś tego oczekiwał. Nie wzmocni to posłuszeństwa współpracowników, a jedynie nasili ich opór. Dowiedziono, że pracownicy marnują nawet 10 godzin miesięcznie narzekając na złych szefów (lub słuchając narzekań innych). Czy myślisz, że przez pozostałe godziny ci narzekacze to ambitni i efektywni pracownicy? Oczywiście nie.
Bycie rozsądnym szefem naprawdę sprzyja rozwojowi przedsiębiorstwa. Idealny kierownik wykazujący się kulturą wobec pracowników może pomóc dawać im z siebie więcej, budząc w nich poczucie, że mają swój wkład w sukces firmy.
Możesz wdrożyć najlepszy na świecie model biznesowy i przygotować najlepszy produkt, jednak złym zachowaniem i rozstawianiem współpracowników po kątach niczego nie osiągniesz.
2. Zabierz swój zespół na kolację
Ambitni szefowie nawet po osiągnięciu sukcesu myślą są już przy kolejnych osiągnięciach. Jeśli jednak narzucisz stachanowskie tempo pracy, nikt nie zauważy pojedynczych sukcesów, a to w dłuższej perspektywie oznacza więcej problemów niż korzyści.
Rozwiązanie jest tu proste - należy świętować każdy zakończony sukcesem projekt. Pozytywnie wpłynie to na morale zespołu, ale pozwoli też każdemu z pracowników poczuć, że kolejny etap jest zakończony. Zdecydowanie łatwiej zaangażować ludzi w nowy projekt, jeśli poprzedni elegancko ułoży się na półce z sukcesami.
3. Nakreśl ogólny kierunek i pozwól pracownikom się wykazać
Uważaj na cienką granicę między dbałością o wyniki a wchodzeniem ludziom w drogę. Niezdrowa ambicja i dążenie do maksymalnej kontroli nad wszystkim w firmie, może zniszczyć morale zespołu.
Każde przedsiębiorstwo najlepiej działa wtedy, gdy zwykli pracownicy pragną jego sukcesu tak samo jak ich szef. Przestań się zatem angażować w każdy drobiazg, a przed wyjazdem na urlop rozdziel zadania. Zaskoczy cię to, jak wiele potrafi osiągnąć twój zespół.
4. Traktuj swoje pomysły tak samo jak pomysły innych
Pewność siebie to cecha prawdziwego lidera, jednak już zadufanie może naprawdę przeszkadzać. Silni szefowie często bezrefleksyjnie ufają własnym umiejętnościom, a to sprawia, że czasami nie doszacowują ryzyka.
Jeśli chcesz uniknąć zawodu, spróbuj analizować własne plany tak szczegółowo, jak pomysły podwładnych. A jeszcze lepiej – przedstaw swoje najambitniejsze zamierzenia komuś równemu rangą, osobie, która zna twoje słabsze punkty i nie zawaha się ci o nich przypomnieć.
5. Rywalizuj sam ze sobą
Świat biznesu jest pełen ludzi, którzy chcą rywalizować wszędzie, nawet tam, gdzie na współzawodnictwo miejsca nie ma, czyli na przykład na spotkaniach o charakterze burzy mózgów.
Pracując z ludźmi nastawionymi na rywalizację, zamiast skupiać się na szczegółowych wynikach konkretnych osób, spróbuj pozarażać wszystkich współpracowników entuzjazmem. A potem rozliczaj się z tego, jak to ci się udało i bij własne rekordy.
6. Pokaż swoim podwładnym, dokąd ich prowadzisz
Najlepszy szef jest bez wątpienia zawsze na czele stawki. Bądź jednak świadomy najważniejszego: jeśli mentalnie oddalasz się od swojego zespołu za bardzo, podejmujesz wielkie ryzyko. Przesadnie zdystansowani szefowie często nie komunikują zespołowi jasno tego, czego oczekują, a to z kolei sprawia, że pracownicy muszą się sami wszystkiego domyślać.
Najlepsza będzie tu szczerość. Pozwoli ona wszystkim zobaczyć, co czuje lider… i dzięki temu lepiej realizować jego polecenia.
7. Nawiązuj bezpośrednie relacje
Jedna z najstarszych prawd biznesu jest prosta: bezsensowne spory zatruwają środowisko pracy i niszczą efektywność. Spróbuj zadziałać odwrotnie, postaraj się poznać swoich współpracowników i nawiąż z nimi osobiste relacje.
Rzucenie rozluźniającego dowcipu, pytanie o studniówkę córki, to wszystko zbuduje atmosferę, w której pracownicy znacznie chętniej zaangażują się w działania firmy.
8. Nie bój się okazywać emocji
Mężczyźni, którzy kierują zespołami, zazwyczaj mają opory przed wyrażaniem własnych uczuć. Często zresztą takie dzielenie się rozterkami wewnętrznymi traktują jako niedopuszczalne okazywanie słabości.
To błąd. Takie zamykanie się w sobie powoduje stopniowe narastanie uprzedzeń i pretensji i może się w najmniej odpowiednim momencie skończyć wybuchem. Najlepiej wszelkie swoje wątpliwości wyrażać od razu, wtedy żaden balon zła nie będzie musiał pękać w przyszłości.
Leszek Antonowicz
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie