Gogle VR

Rzeczywistość wirtualna a rozszerzona

Zanim przejdę do szczegółowej analizy sprzętu i możliwości VR, warto na wstępie zaznaczyć, iż obecnie mamy do czynienia z dwoma głównymi podejściami do wyświetlania "wirtualnych obrazów".

Pierwsze to klasyczna rzeczywistość wirtualna, w której za pomocą specjalnych gogli zakładanych na głowę, a wyposażonych w dwa (po jednym dla każdego oka) ekrany o wysokiej rozdzielczości, wyświetlany jest nieco różniący się od siebie obraz, tak by u odbiorcy stworzyć wrażenie trójwymiarowości i prawdziwej głębi.

Odmienne podejście to tak zwana rzeczywistość rozszerzona. Tu także mamy do czynienia z dedykowanymi okularami zakładanymi na głowę, jednak na tym podobieństwa się kończą. Zamiast małych ekranów LCD/OLED wyświetlających całościowe obrazy, dostajemy tu do dyspozycji specjalne szkła i system rzutników oraz przesłon, który daje patrzącemu efekt połączenia prawdziwej rzeczywistości z elementami wirtualnymi i to w tym samym czasie.

Obie techniki różnią się diametralnie zarówno pod względem konstrukcji, ceny jak i przewidywanych docelowo możliwości. Technologia rozszerzonej rzeczywistości, choć potencjalnie bardzo interesująca, na razie jest w powijakach, a słabo dostępne i najczęściej bardzo drogie urządzenia, póki co kierowane są raczej do bardzo zasobnych specjalistów i deweloperów, niż typowych fanów nowych technologii.

Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość to prawdziwy przełom, zarówno jeśli chodzi o rozrywkę, jak i zastosowania profesjonalne. Z jednej strony pod strzechy wprowadzają one prawdziwe 3D, które, w odróżnieniu od tego kinowego, nie ogranicza się tylko do powierzchni wyznaczanej granicami ekranu, ale oferuje pełny obraz obejmujący 360 stopni, w którym możemy się odwracać, patrzeć we wszystkich kierunkach i nic nas nie blokuje.

Z drugiej strony bardzo istotną kwestią jest to, że okulary, zarówno do rozszerzonej, jak i wirtualnej rzeczywistości mogą być przydatne nie tylko do gier i zabawy, ale także do poważnych zastosowań biznesie i technice, chociażby przy projektowaniu urządzeń mechanicznych czy złożonych przedmiotów użytkowych.

Gogle VR - co dla kogo

W tej chwili na rynku gogli wirtualnej rzeczywistości panuje spory tłok i naprawdę duży wybór. Przygodę warto zacząć od najprostszych i naprawdę podstawowych zestawów.

1. Gogle wirtualnej rzeczywistości do smartfona

To podstawowy sprzęt (może być nawet samodzielnie wykonany), który ci pozwoli zorientować się, "co w trawie piszczy" i zdecydować, czy w ogóle tego typu technologia przypadnie ci do gustu. Takie gogle to wydatek od kilkunastu do kilkuset złotych, a do ich przetestowania potrzeba wyłącznie smartfona pracującego pod kontrolą Androida.

Działa to w ten sposób, że umieszcza się telefon w specjalnym stelażu w kształcie okularów, a resztę robi odpowiednia aplikacja, którą można ściągnąć bezpłatnie ze sklepu Google Play. Aplikacja ta rozdziela obraz ekranu smartfona na dwa wizjery, symulując głębię 3D.

Podobnych darmowych aplikacji jest zresztą w sieci znacznie więcej i oferują one najróżniejsze funkcjonalności. Takie proste okulary można też wykonać samodzielnie z kartonu. Konieczna jest wówczas jedynie umiejętność wycinania i dobre nożyczki ;-)

Okulary VR z kartonu

Możesz też kupić droższe, ale zdecydowanie lepsze i bardziej wygodne okulary produkowane zarówno przez firmy niezależne, jak i samych producentów smartfonów. Są one zdecydowanie godne polecenia, jeśli będziesz korzystać z nich częściej niż raz w tygodniu. Zazwyczaj dobrze dopasowują się do kształtu głowy i twarzy, są też często wyposażone w przydatne akcesoria (choćby kontrolery ruchu w świecie wirtualnym). Przy zakupie dedykowanych gogli koniecznie trzeba sprawdzić kompatybilność z posiadanym modelem telefonu (dotyczy to zwłaszcza gogli produkowanych przez wytwórców smartfonów, którzy zazwyczaj ograniczają zgodność wyłącznie do własnych modeli).

Okulary VR

2. Gogle autonomiczne

Są to okulary VR, które do pracy nie potrzebują ani smartfona, ani komputera (poza pierwszym uruchomieniem i pobieraniem plików). Tu wybór nie jest zbyt duży, bowiem na rynku w zasadzie dostępne jest w tej chwili jedno urządzenie - Oculus GO. W kompaktowej obudowie zamknięte jest wszystko, co potrzebne do wirtualnej zabawy.

Choć możliwościami technicznymi bliżej tym goglom do połączenia smartfon+headset, to ze względu na cenę (ok. 1000 zł) stają się rozwiązaniem tańszym i bardziej praktycznym niż wersja łączona. Poza tym w cenie producent dołącza do zestawu poręczny kontroler, dzięki któremu możliwości zabawy stają się naprawdę imponujące.

Gogle VR Oculus Go

3. Okulary do komputera lub konsoli do gier

W tym przypadku mamy do czynienia z poważnymi, pełnoprawnymi goglami wirtualnej rzeczywistości. Obraz wyświetlany w tych w okularach generowany jest jest nie w nich, a w karcie graficznej komputera lub konsoli (i przesyłany za pomocą kabla), co zapewnia miażdżąco większe możliwości - zarówno jakości jak i zaawansowania rozgrywki. O ile w goglach smartfonowych dobrze ogląda się trójwymiarowe zdjęcia i filmy, tak w tych komputerowych jest już możliwość używania wymagających aplikacji oraz gier z najwyższej półki.

• Oculus Rift - czyli pełnoprawne gogle VR z wysokiej półki. Sprzęt ten, w połączeniu z komputerem otwiera dostęp no najciekawszych programów i gier, które stworzono z myślą o wirtualnej rzeczywistości. Za cenę ok. 2100 zł otrzymujemy okulary z ekranem OLED o rozdzielczości 2160x1200 (1080x1200 px na jedno oko), częstotliwość odświeżania obrazu na poziomie 90 Hz (to bardzo ważny parametr, im wyższa częstotliwość odświeżania tym mniej będą się męczyć oczy, absolutne minimum komfortu to 60 Hz).
  Urządzenie wyposażone jest w kontrolującą ruch kamerę podczerwieni, żyroskop, wbudowane słuchawki (z wyjściem USB). W zestawie znajdują się specjalne kontrolery Touch, które umożliwiają intuicyjne i łatwe wykonywanie czynności w wirtualnej rzeczywistości. Okulary te współpracują także z konsolą Xbox One.

Gogle VR Oculus Rift

• HTC Vive Pro - to chyba najlepszy dostępny obecnie na rynku zestaw do VR. Nie jest tani, kosztuje bowiem ok. 3600 zł. Doskonałą jakość obrazu zapewniają w nim dwa ekrany AMOLED (czyli kolejna, udoskonalona generacja OLED). Całość posiada rozdzielczość aż 2880x1600 (1440x1600 px na każde oko) oraz 110-stopniowe pole widzenia, które pozwoli na szczegółowe oglądanie wirtualnego świata.
  Zestaw wyposażony jest w słuchawki oferujące wysokiej jakości dźwięk przestrzenny. Do dyspozycji użytkownika są też intuicyjne kontrolery, które łatwo opanować, dzięki czemu w wirtualnym świecie zapewnisz sobie pełną kontrolę nad sytuacją. Ogromnym atutem Vive Pro jest możliwość dokupienia adaptera bezprzewodowego w technologii Intel WiGig, która w stosunku do poprzedniej generacji tego sprzętu eliminuje konieczność użycia uciążliwych kabli do połączenia z komputerem, co zapewnia pełną swobodę ruchu. Wadą tego rozwiązania jest cena adaptera, która obecnie przekracza 1900 zł.

Gogle VR HTC Vive Pro

• Sony PlayStation VR - headset od firmy Sony, który umożliwia wejście w środek świata wirtualnej rzeczywistości w oparciu o konsolę PlayStation. Sony VR tworzy dwa rodzaje obrazów - dla gogli oraz dla telewizora, dlatego na przykład w grach zespołowych mogą brać udział osoby, które nie mają gogli (będą wtedy widziały obraz na telewizorze).
  Urządzenie posiada 5,7-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 1920x1080, który - jak zapewnia producent - zwiększa pole widzenia i ogranicza rozmazywanie ruchu, jednak warto zauważyć, że jest to rozdzielczość znacznie niższa niż u bardziej zaawansowanej (i droższej) konkurencji. Częstotliwość odświeżania wynosi tu 60 Hz, czyli na poziomie akceptowalnego minimum, jednak osoby wrażliwe mogą odczuwać nudności lub zmęczenie wzroku.
  Okulary te bardzo dobrze współpracują z konsolą, bowiem opóźnienie ograniczono w tym przypadku do 18 ms, co wymiernie zwiększa komfort rozgrywki. Do działania konieczna jest specjalna kamerka, która nie jest dołączana w podstawowych zestawach dostępnych w sklepach (są jednak dostępne specjalne, droższe pakiety zawierające wszystkie potrzebne gadżety).

Gogle Sony PlayStation VR

O czym pamiętać przed zakupem

• Decydując się na zakup profesjonalnych gogli do komputera warto mieć na uwadze, że nie każdy sprzęt PC poradzi sobie z jego obsługą. Wirtualna rzeczywistość, zwłaszcza jeśli zechcesz korzystać z najnowszych gier, wymaga sporej mocy obliczeniowej, której nie posiada większość komputerów z niższych półek.
  Na przykład dla zestawu HTC Vive Pro zalecana konfiguracja sprzętowa to karta graficzna Nvidia GTX 1070 lub AMD Radeon Vega 56, plus 4-rdzeniowy procesor Intel Core i5 4590, DisplayPort w wersji 1.2, gniazdo USB 3.0. Oczywiście zestaw da się uruchomić na słabszym sprzęcie (minimalna karta graficzna spełniająca wymagania to Nvidia GTX 1060 lub AMD Radeon RX480), jednak nie zapewni on komfortowej rozgrywki bez zacięć, a w skrajnych przypadkach wręcz ją uniemożliwi. Producenci podają wymagania minimalne swoich zestawów, porównaj je z możliwościami i wyposażeniem własnego komputera.
• Przed zakupem koniecznie sprawdź też, jakie akcesoria dołącza sprzedawca. Na rynku dostępnych jest wiele wersji jednego typu headsetu, warto sprawdzić, czy w pudełku razem z głównym sprzętem dostępne są też bezprzewodowe kontrolery, bez których nic w wirtualnej rzeczywistości nie zrobimy (poza samym podziwianiem jej). Często zdarzają się zestawy promocyjne, do których dołożono dodatkowe, ale wartościowe bonusy, warto z takich ofert korzystać.

Przyszłość rozrywki osadzonej w wirtualnej rzeczywistości, mimo całej krytyki, jaka pojawiała się w związku z jej dość drogim debiutem po wprowadzeniu na rynek, wydaje się rysować naprawdę jasno. Z początku, gdy w sprzedaży funkcjonowały tylko wyceniane wysoko modele z najwyższej półki, sprzęt ten nie zdobył zakładanej przez producentów popularności, jednak to w najbliższym czasie będzie się zmieniać. Powstaje sporo tytułów gier oraz filmów dedykowanych zabawie w 3D, pojawiły się w końcu tańsze wersje pierwotnych modeli, zapewniające szerszy dostęp dla bardziej oszczędnych klientów. Moim zdaniem warto przygodę z VR zacząć od sprzętu najtańszego, chociażby po to, by wyrobić sobie zdanie na jego temat, wypróbować, jakie możliwości daje i przekonać się, jak mocno zmienia znaną dotychczas z wszechobecnych płaskich ekranów perspektywę.

Tomasz Sławiński