Forum
Związek
życie po rozwodzie
-
-
Napisane 26 lipca 2021 - 22:21Alez zgorzkniała osoba z Ciebie.
Wstydź się.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 27 lipca 2021 - 09:50~alutka napisał:Też, tak myślę..
Gorzej, jak ta duga strona, chce być z nami,
a my, nie chcemy..
Przyjacielska twarz, nie wszystkim dana,
ale, to bardzo dużo..
szczęściarz.
Super, że tak się czujesz, ale odbiorą Ci to w 5 min,
po rozwodzie, masz czuć się winnym,
taka filozofia..
https://www.youtube.com/watch?v=ioXAQb1-TqY&list=RDu0PrLVWDU4M&index=4
bez kobiety, jednak, nie da się żyć:)
znalezienia tej jedynej, dla Ciebie... życzę.
powodzenia
Do małżeństwa trzeba dwojga inaczej szkoda czasu nawet jeśli która ze stron chce bo uważa, że kocha czy ma inne pobudki do pozostania w małżeństwie.
Przyjacielska twarz pokazala się, ze względu na dzieci. Doszliśmy też do wniosku, że albo się dogadamy albo będziemy wrogami i nikt na tym nie zyska. Zwykła kalkulacja.
Nie czuję się winny, czuję się wolny i tak nastawiona jest moja psychika żeby nie dać się obwiniać. Sam się nie obwiniam.
Czy kogoś znajdę, hymmm szczerze wątpię. Za długo zwlekałem z rozwodem.
Z doświadczenia jak ktoś znalazł kobietę do życia a jest w nieudanym małżeństwie to niech rozwodzi się jak najszybciej nie pozwalając odejść tej nowej kobiecie.
Życie jest za krótkie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 27 lipca 2021 - 10:17A ile masz Adam lat??
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 27 lipca 2021 - 10:35~miraż napisał:A ile masz Adam lat??
Emerytem jeszcze nie jestem :D
Tak, tak w każdym wieku można kogoś znaleźć.
Chodzi mi o to, że im dłużej zwleka się z rozwodem tym trudniej kogoś znaleźć.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 sierpnia 2021 - 11:42
Z doświadczenia jak ktoś znalazł kobietę do życia a jest w nieudanym małżeństwie to niech rozwodzi się jak najszybciej nie pozwalając odejść tej nowej kobiecie.
Życie jest za krótkie.
chyba musze się zgodzić ;) ratowanie małżeństw to trudna i raczej żałosna sprawa
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 sierpnia 2021 - 11:44~Adam napisał:~miraż napisał:A ile masz Adam lat??
Emerytem jeszcze nie jestem :D
Tak, tak w każdym wieku można kogoś znaleźć.
Chodzi mi o to, że im dłużej zwleka się z rozwodem tym trudniej kogoś znaleźć.
to chyba dość oczywiste ;)
moja była żona była ,,tą pierwszą" i mieliśmy za sobą długi okres docierania się i na coś takiego po raz drugi nie mam ochoty to jest to coś co raczej mnie zniechęca do szukania związkówUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 sierpnia 2021 - 15:42Życie po rozwodzie istnieje jak najbardziej, czasem nawet lepsze tak obiektywnie w sensie lepiej realizujemy siebie indywidualnie, spotykamy bardziej dopasowanych mężczyzn czy kobiety, mądrzejsi jesteśmy o doświadczenia. relacje tez mozna przeżywać bardziej świadomie.
ale poza tymi, co nie potrafią być sami ze sobą, chęć do budowania na nowo związku takiego gdzie razem mieszkamy, nie jest wielka. Bo już poczuło się plusy dodatnie z całkowicie samodzielnego decydowania o sobie i po drugie nie mam już takiego zaufania do drugiej osoby.
Przy rozwodzie rozstajemy się nie tylko z mężem/żoną, ale także z niektórymi znajomymi, życiem towarzyskim w takiej formie jak było itd.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 sierpnia 2021 - 17:23To co tu piszecie jest całkowicie oderwane od rzeczywistości. Robicie ludziom wodę z mózgu.
Nie polecam.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 sierpnia 2021 - 17:35No włąśnie warto przeczytać ten wątek, bo ja zaczęłam czytać po moim wpisie i wiele cennych spostrzeżeń można wynieść.
ja akurat poszłam inną ścieżką niż szybkie szukanie sobie nowego związku, ale dzięki temu co pisał Robert ( dzięki za szczerość- rzadka cecha u mężczyzn.) lepiej zrozumiałam perspektywę Panów co w takim kierunku poszli i może żle oceniłam taką "rozsądną" ścieżkę- nawet jak niekoniecznie jest dla mnie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 19 października 2021 - 21:08~MIRROR napisał:Życie po rozwodzie istnieje jak najbardziej, czasem nawet lepsze tak obiektywnie w sensie lepiej realizujemy siebie indywidualnie, spotykamy bardziej dopasowanych mężczyzn czy kobiety, mądrzejsi jesteśmy o doświadczenia. relacje tez mozna przeżywać bardziej świadomie.
ale poza tymi, co nie potrafią być sami ze sobą, chęć do budowania na nowo związku takiego gdzie razem mieszkamy, nie jest wielka. Bo już poczuło się plusy dodatnie z całkowicie samodzielnego decydowania o sobie i po drugie nie mam już takiego zaufania do drugiej osoby.
Przy rozwodzie rozstajemy się nie tylko z mężem/żoną, ale także z niektórymi znajomymi, życiem towarzyskim w takiej formie jak było itd.
to nawet chyba dobrze, ja tam często (niestety) widuję byłą ale trudno, zawsze są plusy + i plusy - ;)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 19 października 2021 - 21:09~Rodowity napisał:To co tu piszecie jest całkowicie oderwane od rzeczywistości. Robicie ludziom wodę z mózgu.
Nie polecam.
ja tam pozwolę sobie się nie zgodzić ...poważnie, bo nie założyłem tego wątku bez powodu i był mi niezmiernie potrzebny i pomocny,pozdrawiamUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 19 października 2021 - 21:10~MIRROR napisał:No włąśnie warto przeczytać ten wątek, bo ja zaczęłam czytać po moim wpisie i wiele cennych spostrzeżeń można wynieść.
ja akurat poszłam inną ścieżką niż szybkie szukanie sobie nowego związku, ale dzięki temu co pisał Robert ( dzięki za szczerość- rzadka cecha u mężczyzn.) lepiej zrozumiałam perspektywę Panów co w takim kierunku poszli i może żle oceniłam taką "rozsądną" ścieżkę- nawet jak niekoniecznie jest dla mnie.
a ja też sobie cenie wpisy Roberta ;)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 04:50Dzięki :-)
Ja jednak swoją aktywność na tym forum traktowałem właśnie jako rodzaj terapii. Dużo tu napisałem - może nawet najwięcej i gdy komuś się chciało, dałoby się z tego poskładać niemałą książkę :-).
Teraz...
Jestem w zupełnie innym miejscu i czasie - tamte sprawy odeszły, część gdzieś jeszcze boli (coraz mniej) inne się ciągną - przecież jest dwójka dzieci (syn już pełnoletni). Wszystko rozgrywa się u boku innej kobiety.
Jednak rozumiem Cię arion - też nie wiem czy obecnie bym kogoś szukał. Życie singla ma swoje plusy dodatnie i ujemne, ale życie z kimś również tak ma. Im człowiek starszy, tym więcej kieruje się kalkulacjami, a mniej emocjami i porywami chwili.
Ma bardziej wolny umysł na to co dla niego było całe życie cenne, dobre, szlachetne... ale być może nieosiągalne. Teraz... Po prostu żyje sobą i dla siebie. Mniej gonitwy, stresu, wyścigu szczurów... Chłodniejsza głowa i oby tylko zdrowie dopisywało - reszta schodzi na dalszy plan.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 12:55Ja też po rozwodzie, dzieci miały 10,13lat.
Mineło 5lat więc dzieci też dorosłe.
I powiem tak, to była najlepsza decyzja życia. Tatą dalej jestem, dzieci mają swoje życiowe dylematy i dla starych już coraz mniej czasu.
Rok temu ożeniłem się, zakochałem się bez kalkulacji. Dobrze wybrałem w końcu.
Czas płynie, dzieci rosną a ja nie udaję. Teraz tylko aby zdrowie było faktycznie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 16:32~Robert1971 napisał:Dzięki :-)
Ja jednak swoją aktywność na tym forum traktowałem właśnie jako rodzaj terapii. Dużo tu napisałem - może nawet najwięcej i gdy komuś się chciało, dałoby się z tego poskładać niemałą książkę :-).
Teraz...
Jestem w zupełnie innym miejscu i czasie - tamte sprawy odeszły, część gdzieś jeszcze boli (coraz mniej) inne się ciągną - przecież jest dwójka dzieci (syn już pełnoletni). Wszystko rozgrywa się u boku innej kobiety.
Jednak rozumiem Cię arion - też nie wiem czy obecnie bym kogoś szukał. Życie singla ma swoje plusy dodatnie i ujemne, ale życie z kimś również tak ma. Im człowiek starszy, tym więcej kieruje się kalkulacjami, a mniej emocjami i porywami chwili.
Ma bardziej wolny umysł na to co dla niego było całe życie cenne, dobre, szlachetne... ale być może nieosiągalne. Teraz... Po prostu żyje sobą i dla siebie. Mniej gonitwy, stresu, wyścigu szczurów... Chłodniejsza głowa i oby tylko zdrowie dopisywało - reszta schodzi na dalszy plan.
Jest:
"Im człowiek starszy, tym więcej kieruje się kalkulacjami, a mniej emocjami i porywami chwili."
winno być:
Im jestem starszy, tym...
Nie każdy człowiek Robercie :D
u mnie emocje i porywy chwili, mają się całkiem dobrze,
bez zmian w zasadzie..
pozdrawiam
hej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 18:43~Robert1971 napisał:Dzięki :-)
Ja jednak swoją aktywność na tym forum traktowałem właśnie jako rodzaj terapii. Dużo tu napisałem - może nawet najwięcej i gdy komuś się chciało, dałoby się z tego poskładać niemałą książkę :-).
też tak to potraktowałem, daje to nieco dystansuUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 18:44~Michał napisał:Ja też po rozwodzie, dzieci miały 10,13lat.
Mineło 5lat więc dzieci też dorosłe.
I powiem tak, to była najlepsza decyzja życia. Tatą dalej jestem, dzieci mają swoje życiowe dylematy i dla starych już coraz mniej czasu.
Rok temu ożeniłem się, zakochałem się bez kalkulacji. Dobrze wybrałem w końcu.
Czas płynie, dzieci rosną a ja nie udaję. Teraz tylko aby zdrowie było faktycznie.
Powodzenia :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 18:47~Robert1971 napisał:Dzięki :-)
Jestem w zupełnie innym miejscu i czasie - tamte sprawy odeszły, część gdzieś jeszcze boli (coraz mniej) inne się ciągną - przecież jest dwójka dzieci (syn już pełnoletni). Wszystko rozgrywa się u boku innej kobiety.
...a trochę nie ma czegoś takiego :,,żeby to się nie powtórzyło "? albo ,,ona jest taka sama" ...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 20:19No pewnie, że porównywanie jest :-))) @arion.
Nie da się tego po prostu uniknąć.
Porównanie jaka jest ta, a jaka była tamta - to natura. Trzeba by chyba być robokopem albo innym cyborgiem ;-), by nie porównywać.
Porównuje się zawsze.
Tyle, że nie na ideałach życie polega - i chyba tu musimy się zatrzymać jeżeli chodzi o partnera.
Możemy sobie szukać kogoś 'idealnego'.
No jasne.
Tyle, że nie znajdziemy :-).
Bo takiego kogoś nie ma. Może być jedynie wyidealizowany, co to chwilowo wydaje się nam super i hiper.
Po czasie jednak maski i łuski opadają - człowiek staje się normalny.sam z siebie i normalnie postrzegany przez partnera.
Tu wychodzi rola świadomego wyboru - czy chcemy z nim dalej, czy wolimy 'sami'.
Po prostu życie staje się czymś innym, niż za młodu - gdzie rządziły emocje, porywy chwili, chwilowe doznania.
Teraz rządzi dojrzałość, kalkulacja, przywiązanie, wdzięczność, sympatia, miłość... całokształt.
Człowiek stał się kimś innym niż był 20-30 lat temu...
Bardziej jest skłonny do brania tego co daje życie, a zmieniania tylko tego co da się w ogóle zmienić - nie zmienia (jak dawniej) wszystkiego na siłę.
Słowem... więcej rzeczy mu wisi u dupy :-) - da się z tym żyć.
Tak Alutka :-).
Mówiąc 'człowiek', mam na myśli swój podmiot - ten o którym myślę - zatem POWINNO być co napisałem :-).
Ty zaś...
Nie powinnaś poprawiać mojej myśli - bo jej nie znasz i nigdy znać nie będziesz.
Ale fajnie Cię znowu widzieć - co tam u Ciebie słychać dobrego? ;-)))Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 grudnia 2021 - 21:20było minęło , coś się skonczyło inne zaczęło. Zdarzenia zacierają się z czasem. Nie warto żyć przeszłościa , analizować jakby ? aktualnie to nie są czasy na szczęśliwe małżeństwa. Niektórzy po latach spojrzą na sprawę inaczej chłodno analizując dlaczego i po co. Niektórzy dalej będą czuli żal i ból nie mogąc się pogodzić z losem. Odnoszę wrażenie że stajemy się społeczeństwem coraz bardziej samolubnym, samotnym, dbającym o własny interes ewentualnie gdy są dzieci to też ich. Coraz więcej rozstań i samotnych rodziców, coraz mniej dzieci i małżeństw. Rządzący rozkminiają dlaczego nie widząc prostych odpowiedzi. Prawdopodobnie ten stan będzie się nasilał aż dojdzie do sytuacji gdzie małżeństwo będzie rzadkością wcześniej obwarowane rozdzielczościa i ustaleniami c i jak w momencie rozwodu.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie