Forum
Związek
walczyć o małżeństwo, czy nie?
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:12~kobietka napisał:@Miss Fantasy, przepraszam, ale współczuję Twojemu mężowi.
Dlaczego wybrałaś na partnera kogoś, kto nie spełnia Twoich preferencji?
Dlaczego chcesz robić z niego kogoś, kim on ewidentnie nie jest?
Tak sobie myślę, że gdyby mój (potencjalny) mąż przyszedł do mnie po kilku(nastu) latach małżeństwa i powiedział, że on to tak naprawdę nigdy nie lubił miłych kobiet, a woli takie, co to czerwoną szpilką przejadą po tyłku i lubią dominować w każdym aspekcie, to popukałabym się w czoło.
I stwierdziła, że to jego problem.
Są jakieś granice w tych "kompromisach". A na niektóre rzeczy (takie jak nasz temperament, dammit!) wpływu nie mamy. Co on ma zrobić, ulepić sobie nową osobowość?
~Miss napisał:ale szkoda tez zycia i ile można w zawieszeniu i jak się otworzy, jak się przełamie, bo słyszę ze jestem niecierpliwa
Wnioskuję, z tego jednego nawet zdania, że ma Ciebie i tych "rozmów" już po dziurki w nosie.
Nie zamęczasz go aby?
Co to za miłość? Kompletnie go nie akceptujesz.
~Miss napisał:teraz pewnie sie posypie jaka to piz...a z niego itp a wlasnie nie.
Nie za duży zbytek łaski? ;) Ja tak nie pomyślałam, ale Ty na pewno, skoro to sugerujesz.
Daj facetowi żyć.
Albo się rozwiedź i poszukaj swojego samca alfa.
Moim zdaniem nie ma co mu współczuć. Miss kocha swojego faceta. Pomimo, że narzeka, że nie jest 100% samcem, który jebnie w stół i postawi na swoim. Bo tak naprawdę, to takiego chce. Bo ma go pod butem, on ją kocha, a ona nie musi walczyć z silniejszym od siebie bo sama chce nosić spodnie w związku.
A ponieważ kobiety chcą tego czego nie mają (a może i faceci też) to narzeka. Bo czasem jej się marzy, że facet ją zdominuje, będzie się czuć przy nim bezpiecznie i pewnie. Ale na co dzień nie dałaby rady.
Miss, wybacz jeśli się mylę, ale tak już mam jako domorosły psycholog amator. Szczególnie po kielichu. ;)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:15~Robert1971 napisał:
Bo my tu przyszliśmy sobie ponarzekać :-).
Każda z Was jest fajna z osobna - oj fajna :-), ale wszystkie razem, to już zdrowy facet tego nie zdzierży ;-D
Patrząc na te wszystkie męskie historie i narzekania, to wystarczy jedna długoterminowo i facet już nie zdzierży. ;)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:17~Aga napisał:
Ludzie są interesujący i czasami rozczarowują tyle w temacie.
Rozwiniesz Agnieszko S.?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:21~Robert1971 napisał:
Co myślisz, że ja nie wkurwiam się czasem na swoją panią?
Jasne, że tak, a ona na mnie.
Wiemy jednak, że zamiana będzie po prostu innym formatem tego samego - tego co jest teraz.
Gdzieś wyczytałem, że...
kobiety się zmienić nie da,
można tylko zmienić kobietę,
ale to i tak nic nie zmieni.
A z facetami to jak myślisz - jest inaczej?
Tak samo - jak go zmienisz na innego, będzie ciut inaczej, ale dalej chujowo ;-P.
Tak myślę.
Oj Robert, pierdolisz. :)
To by oznaczało, że nie ma potrzeby zmieniać jeśli jesteś nieszczęśliwy w związku, bo kolejny będzie tak samo fallusowy. Uważasz, że Twój obecny związek jest chujowy, ale tylko ciut inny od poprzedniego?
Jeśli tak jest to racje ma większość moich męskich znajomych, że nie ma sensu się rozwodzić, tylko należy szukać uciech na boku...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:31Zmęczony napisał:Moim zdaniem nie ma co mu współczuć. Miss kocha swojego faceta. Pomimo, że narzeka, że nie jest 100% samcem, który jebnie w stół i postawi na swoim. Bo tak naprawdę, to takiego chce. Bo ma go pod butem, on ją kocha, a ona nie musi walczyć z silniejszym od siebie bo sama chce nosić spodnie w związku.
A ponieważ kobiety chcą tego czego nie mają (a może i faceci też) to narzeka. Bo czasem jej się marzy, że facet ją zdominuje, będzie się czuć przy nim bezpiecznie i pewnie. Ale na co dzień nie dałaby rady.
Miss, wybacz jeśli się mylę, ale tak już mam jako domorosły psycholog amator. Szczególnie po kielichu. ;)
Nigdy nie gardziłam żadnym mężczyzną, którego kochałam, ale może to jakaś nowa moda? ;)
Też mi się czasem wydaje, że ludzie to tak mają, że ta trawa po drugiej stronie ogródka jest zawsze bardziej zielona i że nie doceniamy tego, co mamy - ale... proszę Was.
Przychodzi taka @Miss na forum i w "męskim" (czytaj - pełnym bluzgów języku, bo innego u Was przecież nie ma... na pewno?) narzeka na swojego męża.
Sugeruje, że jest pizdą.
No dla mnie miłość.
Myślę, że gdyby to przeczytał, to pomyślałby to samo. :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:36~Zmęczony napisał:~Aga napisał:
Ludzie są interesujący i czasami rozczarowują tyle w temacie.
Rozwiniesz Agnieszko S.?
Nie rozwinę... Nie mam zamiaru się podlizywać.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:44~kobietka napisał:Zmęczony napisał:Moim zdaniem nie ma co mu współczuć. Miss kocha swojego faceta. Pomimo, że narzeka, że nie jest 100% samcem, który jebnie w stół i postawi na swoim. Bo tak naprawdę, to takiego chce. Bo ma go pod butem, on ją kocha, a ona nie musi walczyć z silniejszym od siebie bo sama chce nosić spodnie w związku.
A ponieważ kobiety chcą tego czego nie mają (a może i faceci też) to narzeka. Bo czasem jej się marzy, że facet ją zdominuje, będzie się czuć przy nim bezpiecznie i pewnie. Ale na co dzień nie dałaby rady.
Miss, wybacz jeśli się mylę, ale tak już mam jako domorosły psycholog amator. Szczególnie po kielichu. ;)
Nigdy nie gardziłam żadnym mężczyzną, którego kochałam, ale może to jakaś nowa moda? ;)
Też mi się czasem wydaje, że ludzie to tak mają, że ta trawa po drugiej stronie ogródka jest zawsze bardziej zielona i że nie doceniamy tego, co mamy - ale... proszę Was.
Przychodzi taka @Miss na forum i w "męskim" (czytaj - pełnym bluzgów języku, bo innego u Was przecież nie ma... na pewno?) narzeka na swojego męża.
Sugeruje, że jest pizdą.
No dla mnie miłość.
Myślę, że gdyby to przeczytał, to pomyślałby to samo. :)
Nie wiem czy miłość, ale na pewno wygoda. Bo po co użerać się z silnym charakterem? Ale czasem pewnie marzy, aby taki pewny siebie facet przemówił jej do.... rozumu....
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:46~Aga napisał:~Zmęczony napisał:~Aga napisał:
Ludzie są interesujący i czasami rozczarowują tyle w temacie.
Rozwiniesz Agnieszko S.?
Nie rozwinę... Nie mam zamiaru się podlizywać.
Nie lubię podlizujących się kobiet........
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:46~Aga napisał:~Zmęczony napisał:~Aga napisał:
Ludzie są interesujący i czasami rozczarowują tyle w temacie.
Rozwiniesz Agnieszko S.?
Nie rozwinę... Nie mam zamiaru się podlizywać.
Nie lubię podlizujących się kobiet........
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 22:58~Zmęczony napisał:
Nie wiem czy miłość, ale na pewno wygoda. Bo po co użerać się z silnym charakterem? Ale czasem pewnie marzy, aby taki pewny siebie facet przemówił jej do.... rozumu....
Ok. To jej facet ma płacić za to jej rozstrojenie?
"Chcę silnego, ale chcę słabszego, bo z tym to sobie dam radę - ale zniszczę mu psyche po drodze, bo nie jest tym "silnym" właśnie?".
Masakra.
Może @raz ma rację właściwie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:04~kobietka napisał:~Zmęczony napisał:
Nie wiem czy miłość, ale na pewno wygoda. Bo po co użerać się z silnym charakterem? Ale czasem pewnie marzy, aby taki pewny siebie facet przemówił jej do.... rozumu....
Ok. To jej facet ma płacić za to jej rozstrojenie?
"Chcę silnego, ale chcę słabszego, bo z tym to sobie dam radę - ale zniszczę mu psyche po drodze, bo nie jest tym "silnym" właśnie?".
Masakra.
Może @raz ma rację właściwie.
Przeca ona mu nic nie niszczy. Sam się niszczy swoim jestestwem..... Ona pragnie tylko na chwilę trawnik sąsiada...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:09@kobietka, a no wlasnie u nas rozmow to bardzo malo jest... A innego mezczyzny to mi się ani szukać nie chce ani na siłę teraz coś nowego wyprawiać... Tak, pewnie była ze mnie wredna zolza nie raz, a co będę zaprzeczac... Teraz to ja się skoncentruję na tym, żeby uciszyć emocje i poczuć opanowanie w umyśle a rozwiazania same przyjdą... Tak uważam. Pozdrawiam
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:12~kobietka napisał:Czyli krytykując nas, właściwie łechtacie nam ego? No nieźle ;)
Fajnie znać te Wasze "strategie wojenne". Znowu będziemy do przodu ;)
Prozny wojownik polechce sobie ego jak sie dowie od 'przeciwnika', ze budzi jego groze wiedzac jaki on moze byc okrutny. Jednak mądry 'wojownik' zmartwilby sie wiedzac, ze jego 'przeciwnik' rozpracowal jego taktyke walki.
Takze, ten tego, my tu was nie krytukujemy tylko omawiamy wasze taktyki walki i proponujemy sobie sposoby ich skutecznego odparcia. Czyli de facto nie zdradzamy wlasnej taktyki a, jedynie dajemy wam jasny sygnal, ze te sposoby juz znamy i na nas nie zadzialaja.
To powinno pobudzić was do wiekszej kreatywnosci :)))Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:13~miss_fantasy napisał:@kobietka, a no wlasnie u nas rozmow to bardzo malo jest... A innego mezczyzny to mi się ani szukać nie chce ani na siłę teraz coś nowego wyprawiać... Tak, pewnie była ze mnie wredna zolza nie raz, a co będę zaprzeczac... Teraz to ja się skoncentruję na tym, żeby uciszyć emocje i poczuć opanowanie w umyśle a rozwiazania same przyjdą... Tak uważam. Pozdrawiam
Miss, gdyby nawet Ci się trafiła okazja, tak sama z siebie, to pewnie byś skorzystała, ale została przy swoim życiu, bo wygodnie Ci w Twojej strefie komfortu...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:17~raz napisał:~kobietka napisał:Czyli krytykując nas, właściwie łechtacie nam ego? No nieźle ;)
Fajnie znać te Wasze "strategie wojenne". Znowu będziemy do przodu ;)
Prozny wojownik polechce sobie ego jak sie dowie od 'przeciwnika', ze budzi jego groze wiedzac jaki on moze byc okrutny. Jednak mądry 'wojownik' zmartwilby sie wiedzac, ze jego 'przeciwnik' rozpracowal jego taktyke walki.
Takze, ten tego, my tu was nie krytukujemy tylko omawiamy wasze taktyki walki i proponujemy sobie sposoby ich skutecznego odparcia. Czyli de facto nie zdradzamy wlasnej taktyki a, jedynie dajemy wam jasny sygnal, ze te sposoby juz znamy i na nas nie zadzialaja.
To powinno pobudzić was do wiekszej kreatywnosci :)))
Raz, Ty już tu nie rób dywersji, bo już definitywnie będziem mieli przejebane z tymi babami... :)))
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:18@Zmęczony życiem, ten moj mąż wcale nie siedzi mi pod butem... Przynajmniej od jakiegos czasu to widze.. Stawia się i to tak umiejetnie i właśnie sobie uswiadamiam, ze tak kocham go takiego :) ja ogólnie to lubię być dociekliwa... Ale nie trajkotam jak nakrecona do męża, tylko tak wewnetrznie, do siebie, swoje przemyslenia lubię analizować, zadawać sobie pytania i poznawać siebie i odkrywać na nowo... Bo tylko wtedy można coś z drugim czlowiekiem próbować.. Na zdrowie :) choć ja dzis tylko herbatka...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:27~miss_fantasy napisał:@Zmęczony życiem, ten moj mąż wcale nie siedzi mi pod butem... Przynajmniej od jakiegos czasu to widze.. Stawia się i to tak umiejetnie i właśnie sobie uswiadamiam, ze tak kocham go takiego :) ja ogólnie to lubię być dociekliwa... Ale nie trajkotam jak nakrecona do męża, tylko tak wewnetrznie, do siebie, swoje przemyslenia lubię analizować, zadawać sobie pytania i poznawać siebie i odkrywać na nowo... Bo tylko wtedy można coś z drugim czlowiekiem próbować.. Na zdrowie :) choć ja dzis tylko herbatka...
Uśmiałem się do łez. I bynajmniej nie przez Jacka Danielsa. Twój facet nie siedzi Ci pod butem, bo od jakiegoś czasu zaczyna próbować się stawiać. :)
Puaczę...Hahahaha
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:28@kobietka, wlasnie zamierzam pokazac ten watek mężowi, aby sobie przeczytał
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:30@Zmęczony.... Puacz i pij dalej...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 stycznia 2020 - 23:30~miss_fantasy napisał:@kobietka, wlasnie zamierzam pokazac ten watek mężowi, aby sobie przeczytał
I koniecznie pokaż mu swój nick.
Ten wieczór robi się coraz lepszy. :*Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie