Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

walczyć o małżeństwo, czy nie?

Rozpoczęte przez ~Loo, 02 lis 2012
  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 15 października 2013 - 08:38
    ~jogi napisał:
    ALUTKA to co ty robisz na tych rocznicowych spotkaniach z byłym mężem skoro tak bardzo Cie skrzywdził i jest taki okropny? sama zaprzeczasz sobie co powoduje, że sądzę, że coś tu nie jest prawdą.....

    Nie zdążyłam już odpowiedzieć....dobrze sądzisz...bo prawdą nie jest, że mój były mąż jest okropny....cokolwiek to znaczy....
    a najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że to ja muszę się tłumaczyć ze spotkań z byłym a nie muszą tego robić, żony które po romansach i kłamstwach, wpuszczają jegomościa do swojego łóżka.....paradne...:)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 15 października 2013 - 09:55
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    ~Roma napisał:
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    Panie i Panowie, to forum jest dla FACETÓW PO 40! Dalczego szacowne forumowiczki nie przeniosa sie gremialnie na na lamy innych platform dla kobiet, toz to najzwyklejsza okupacja NASZEGO forum, zrobilyscie Anschluss jak w 1938 (Panie sprawdza w wikipedii, w czym rzecz). A my tylko chcielismy pogadac jak faceci z facetami (po czterdziestce, ma sie rozumiec), czy warto walczyc o nasze malzenstwa.

    I komu to psiakrew przeszkadzalo...

    ................................................................................................................................................................wydawało mi się , że jest to forum dla FACETÓW PO 40 - FACETÓW Z JAJAMI ! ......... a tu ....... przytrafił się jeden kogel-mogel .....


    Dokladnie tak, dla facetów z jajami,jak to ladnie okreslilas. Po cholere nam tu wiec jajniki? MEN ONLY - z konkretnym problemem,jak w tytule.
    .............................................@ Delta .... wyrzucasz .........a potem ........ech................. ciągnie Cię do tych " jajników " ........ :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~aga40 ~aga40
    ~aga40
    Napisane 15 października 2013 - 10:18
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    ~:) napisał:
    Widzisz jaki groźny jesteś...


    Ha, wirtualnie a co dopiero w rzeczywistosci! Potworny potwór. Ale moja malzonka mi wybaczyla. Wszystko, Tak mysle. Wiec nie jest jeszcze tak zle, ago four-zero (raczej chyba juz czterdziesci jeden?)..

    Melancholijnych jesiennych snów.

    Raczej 44 ale cyferkę dopiero zmienię z przodu, tak przynajmniej wiek mnie nie przytłacza,dzięki za sny choć dzis nie były melancholijne a zasmarkane.(przepraszam za zwrot)




    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~marchEwka ~marchEwka
    ~marchEwka
    Napisane 16 października 2013 - 15:45
    witajcie, nie jestem po 40 a raczej po 30-tce, mój mąż także.. Ale w poszukiwaniu pomocy wpadłam na to forum i pomyślała że to dobre miejsce by zapytać o radę. Jestem tą która zdradziła, która przyznała się mężowi i która już wcześniej miała szansę na zmianę. kilka lat wcześniej miałam kogoś, mąż dał mi szansę na wspólne życie, ale ja po paru latach zrobiłam to samo. różnie się w moim życiu dziej, nieważne, fakt jest faktem. powiedziałam mężowi, jest mi okropnie z tym co mu zrobiłam swoim zachowaniem, bo (pewnie mnie wyśmiejecie) kocham go, jest jedyny m facetem z którym potrafiłabym żyć...a zrobiłam coś takiego. Mąż chce spróbować, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, ale ja nie wiem czy on da radę mi wybaczyć.. Niew wiem co mogę zrobić żeby mu pomóc...Proszę napiszcie jak walczyć o moje małżeństwo, co mogę zrobić żeby nie stracić tego człowieka ..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 19 października 2013 - 07:01
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    [quote=~:)..


    Ale moja malzonka mi wybaczyla. Wszystko, Tak mysle. Wiec nie jest jeszcze tak zle .............kobiety po zdradzie są bardziej wyczulone niż Ci sie wydaje , myslisz o tej młodej dziewczynie non-stop ....Twoja zona to "widzi "....latasz po portalach internetowych by tylko ja zobaczyć - takie niby nic a .....Twoja żona to "widzi"....
    Ta paplanina kobiet spowodowała , ze otworzyłes sie na forum kobiecym ? .......to chyba dobrze ....tak myśle .......dobrze dla Ciebie.......

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Delta-Echo-Sierra ~Delta-Echo-Sierra
    ~Delta-Echo-Sierra
    Napisane 19 października 2013 - 11:35
    @Roma - z tych cholernych nerwów pomylilem watki. Drogie panie, nie kropkujcie tak miedzy zdaniami bo tego nie da sie czytac. Wysmiewane w PL klasyczne wyksztalcenie humanistyczne jednak sie w zyciu przydaje.

    Zona mi wybaczyla ale nie przebaczyla, tzn. to wybucha co kilka dni w formie absolutnego koszmaru. I nie jest to sprawa swieza, burzliwy romans trwal rok a rok temu moja kochanka sie ujawnila, w ohydny sposób.

    Zapytacie dlaczego to sie stalo? Standard: codziennosc, problemy, stres, rozczarowania i jako ukoronowanie tego wszystkiego potworna agresja werbalna i brak seksu. Nadmienie, ze ostrzegalem przed tym, co sie stanie (stalo) przez LATA.

    I nie lejcie na mnie pomyj bo ja tez potrafie. To jest forum stworzone do wymiany pogladów a nie anonimowego obrazania nieznanych ludzi, którzy chca opowiedziec ich historie. By sie móc z kims podzielic - ale i dlla przestrogi. Ok?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 19 października 2013 - 12:23
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    @Roma - z tych cholernych nerwów pomylilem watki. Drogie panie, nie kropkujcie tak miedzy zdaniami bo tego nie da sie czytac. Wysmiewane w PL klasyczne wyksztalcenie humanistyczne jednak sie w zyciu przydaje.

    Zona mi wybaczyla ale nie przebaczyla, tzn. to wybucha co kilka dni w formie absolutnego koszmaru. I nie jest to sprawa swieza, burzliwy romans trwal rok a rok temu moja kochanka sie ujawnila, w ohydny sposób.

    Zapytacie dlaczego to sie stalo? Standard: codziennosc, problemy, stres, rozczarowania i jako ukoronowanie tego wszystkiego potworna agresja werbalna i brak seksu. Nadmienie, ze ostrzegalem przed tym, co sie stanie (stalo) przez LATA.

    I nie lejcie na mnie pomyj bo ja tez potrafie. To jest forum stworzone do wymiany pogladów a nie anonimowego obrazania nieznanych ludzi, którzy chca opowiedziec ich historie. By sie móc z kims podzielic - ale i dlla przestrogi. Ok?


    nie strasz @Delta ja się panów po 40 nie boję .........trzymam kciuki za tych co CHCĄ naprawiać swoje związki , a los tych , którzy myślą , że powrót pana do domu , zdradzonej żonie wystarczy jest mi obojętny ......

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~aga40 ~aga40
    ~aga40
    Napisane 19 października 2013 - 16:52
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    @Roma - z tych cholernych nerwów pomylilem watki. Drogie panie, nie kropkujcie tak miedzy zdaniami bo tego nie da sie czytac. Wysmiewane w PL klasyczne wyksztalcenie humanistyczne jednak sie w zyciu przydaje.

    Zona mi wybaczyla ale nie przebaczyla, tzn. to wybucha co kilka dni w formie absolutnego koszmaru. I nie jest to sprawa swieza, burzliwy romans trwal rok a rok temu moja kochanka sie ujawnila, w ohydny sposób.

    Zapytacie dlaczego to sie stalo? Standard: codziennosc, problemy, stres, rozczarowania i jako ukoronowanie tego wszystkiego potworna agresja werbalna i brak seksu. Nadmienie, ze ostrzegalem przed tym, co sie stanie (stalo) przez LATA.

    I nie lejcie na mnie pomyj bo ja tez potrafie. To jest forum stworzone do wymiany pogladów a nie anonimowego obrazania nieznanych ludzi, którzy chca opowiedziec ich historie. By sie móc z kims podzielic - ale i dlla przestrogi. Ok?

    Wiesz obiecałam sobie ze na tym forum nie napisze juz ani słowa ale Twoja wypowiedż mną wstrzasnęła,myśle ze jestes sfrustrowany najbardziej tym ze nie udało Ci sie tego układu ciągnąć dalej,chciałes mieć dom z żoną( nieważne jak sie ona zachowywała ,ty jej groziłes a nie próbowałeś rozwiązać problem )i dzieckiem jak w piosence : telewizor, meble,mały fiat, no i oczywiście kochanka która w 'ohydny sposób sie ujawniła" i oto jesteś wściekły chyba najbardziej na żonę, nie wiem ,być może sie mylę pewnie za to ze cię nie wywaliła z domu?.Może przerzuć winę na kochankę że rozwaliła twój domek z kart ,a przejdzie Ci miłosc do niej ,odzyskasz spokój i zaczniesz jak to alutka gdzies napisała sklejac z powrotem dzbanek pod nazwą małżenstwo lub związek jak tam kto woli.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~aga40 ~aga40
    ~aga40
    Napisane 19 października 2013 - 16:54
    Jeśli mozna wiedziec jaki to był ten ohydny sposób?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Delta-Echo-Sierra ~Delta-Echo-Sierra
    ~Delta-Echo-Sierra
    Napisane 19 października 2013 - 20:08
    ~aga40 napisał:
    Jeśli mozna wiedziec jaki to był ten ohydny sposób?


    Nie powiem, bo to dla kazdej kobiety i zony absolutny koszmar. Czuje sie podle,ze do tego doprowadzilem i moja zona musiala to przezywac. Do ex-kochanicy nie moge miec pretensji, bo to cholerne proletariackie badziewie. Dzis sie dowiedzialem, ze jest cudownie zakochana i szczesliwa z jakims facetem "z jajami". Szybciutko znalazla sie na nowo. A ja wierzylem w "milosci po grób" i inne gówniarskie bzdury, które laskaly moje ego. Ale dobrze, dzis sie wyleczylem z tego opetania, mam nadzieje... Takze, glowa do góry!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 19 października 2013 - 20:56
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    ~aga40 napisał:
    Jeśli mozna wiedziec jaki to był ten ohydny sposób?


    Nie powiem, bo to dla kazdej kobiety i zony absolutny koszmar. Czuje sie podle,ze do tego doprowadzilem i moja zona musiala to przezywac. Do ex-kochanicy nie moge miec pretensji, bo to cholerne proletariackie badziewie. Dzis sie dowiedzialem, ze jest cudownie zakochana i szczesliwa z jakims facetem "z jajami". Szybciutko znalazla sie na nowo. A ja wierzylem w "milosci po grób" i inne gówniarskie bzdury, które laskaly moje ego. Ale dobrze, dzis sie wyleczylem z tego opetania, mam nadzieje... Takze, glowa do góry!


    Wczoraj, moja miłość, kochanie, namiętność....a dziś cholerne proletariackie badziewie.....mogła tak Ci napisać, a siedzieć teraz sama i ryczeć.....może chciała spalić wszystkie mosty za sobą, ale nigdy pewnie tego już się nie dowiesz.... tak jak miałam dla Ciebie, mimo wszystko sympatię, tak straciłam ją w 1 sek... a jeśli wierzysz w miłość po grób, to sam to sobie udowodnisz, kochając Ją do końca Twoich dni....bo ponoć nie kocha się za coś....ale jak sam twierdzisz, to było tylko opętanie a nie miłość z Twojej strony.....
    Żaden ze znanych mi mężczyzn, którzy zasługują na to miano, nigdy w życiu nie powiedziałby złego słowa na kobietę,którą kochał, choćby nie wiadomo jak Go skrzywdziła....
    Jestem tak zniesmaczona Twoja postawą, że trudno mi wprost to opisać....
    DNO...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Delta-Echo-Sierra ~Delta-Echo-Sierra
    ~Delta-Echo-Sierra
    Napisane 19 października 2013 - 21:05
    Gdybys przeczytala tego maila tez bys powiedziala, ze to dno.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~:) ~:)
    ~:)
    Napisane 19 października 2013 - 22:33
    Alutka bez przesady, myslałam, że naprawdę coś się stało. Delta dostał maila, widocznie było w nim coś, co pozwala mu tak nazwać dziewczynę. Nie nam to oceniać. Dziewczyna widocznie klasy nie ma skoro takie maile wysyła.
    A klasę trzeba mieć bez względu na to czy jest się porzuconą żoną czy kochanką.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Delta-Echo-Sierra ~Delta-Echo-Sierra
    ~Delta-Echo-Sierra
    Napisane 20 października 2013 - 01:59
    ~:) napisał:
    Alutka bez przesady, myslałam, że naprawdę coś się stało. Delta dostał maila, widocznie było w nim coś, co pozwala mu tak nazwać dziewczynę. Nie nam to oceniać. Dziewczyna widocznie klasy nie ma skoro takie maile wysyła.
    A klasę trzeba mieć bez względu na to czy jest się porzuconą żoną czy kochanką.


    Jeden prawdziwy glos. Dziekuje.
    Zapewniam, ze ona nie placze lecz bawi sie w najlepsze w nowym zwiazku. Dwudziestoparolatki potrafia widocznie zakochiwac sie "po grob" co pol roku. God damn her.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~dreamliner ~dreamliner
    ~dreamliner
    Napisane 20 października 2013 - 02:56
    ~Delta-Echo-Sierra napisał:
    ~:) napisał:
    Alutka bez przesady, myslałam, że naprawdę coś się stało. Delta dostał maila, widocznie było w nim coś, co pozwala mu tak nazwać dziewczynę. Nie nam to oceniać. Dziewczyna widocznie klasy nie ma skoro takie maile wysyła.
    A klasę trzeba mieć bez względu na to czy jest się porzuconą żoną czy kochanką.


    Jeden prawdziwy glos. Dziekuje.
    Zapewniam, ze ona nie placze lecz bawi sie w najlepsze w nowym zwiazku. Dwudziestoparolatki potrafia widocznie zakochiwac sie "po grob" co pol roku. God damn her.


    Albo po prostu trafił swój na swego.. lub może sprawiedliwa 'nagroda'... a poza tym.. dwudziestoparolatki "od tego są" ;) żeby się zakochiwać i korzystać z tej cudownej młodości... A coś sobie wyobrażał ? Że pójdzie do zakonu i będzie się umartwiać ?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 20 października 2013 - 10:10
    ~:) napisał:
    Alutka bez przesady, myslałam, że naprawdę coś się stało. Delta dostał maila, widocznie było w nim coś, co pozwala mu tak nazwać dziewczynę. Nie nam to oceniać. Dziewczyna widocznie klasy nie ma skoro takie maile wysyła.
    A klasę trzeba mieć bez względu na to czy jest się porzuconą żoną czy kochanką.


    ....czy kochankiem, również...
    Niewątpliwie jest to bolesne przeżycie dla @Delty....naprawdę współczuję, ale z chwilą kiedy wybrał dom, zwolnił Ją ze wszystkich obietnic, miała prawo ratować już tylko siebie.....czy łatwiej by mu było, gdyby była sama i przez lata brała antydepresanty? z pewnością....wspólne cierpienie w imię Jego miłości do dziecka....
    czy pomyślałeś jednak @Delta przez chwilę, jak Ona by się czuła, gdyby to Jej znajomi donieśli, że widziano Cię z żoną, radosnego, uśmiechniętego? że tak szybko się pozbierałeś....
    Wasze drogi się rozeszły z Twojego wyboru.....po prostu Jej pierwszej udało się z tego wykaraskać......a, że tak szybko? czy nie to właśnie Ci się w Niej podobało? młodość, entuzjazm, spontaniczność? może Ona wcale się nie zmieniła tak naprawdę....
    Cokolwiek Ci nie napisała w mailu, w imię uczucia, którym Ją darzyłeś, powinieneś powiedzieć.." cieszę się, że jest szczęśliwa, że chociaż Jej się udało"
    Przykro się czyta, jak Ja teraz opluwasz....i to z klasą na pewno nie ma nic wspólnego...Ja, naprawdę życzę Ci powrotu do normalności, ale jeśli teraz Ją znienawidzisz, to nigdy nie zapomnisz....zrozum Ją i wybacz Jej... dla siebie samego i Twojej rodziny..... Powodzenia

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 20 października 2013 - 12:32
    Pakując się w '' UKŁAD '' z żonatym facetem chyba się wie co się robi i na ile można sobie pozwolić .Nigdy nie będę bronić kochanek , które zmieniają swoje zdanie i ujawniają tajemnice na zewnątrz , jak tylko partner się wycofuje .Z żonatym mężczyzną nie możesz być w związku , możesz tworzyć z nim tylko pewien układ .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 20 października 2013 - 13:22
    ...dla wielu jednak, to z kochanką tworzą ZWIĄZEK a z żoną jedynie UKŁAD.... tu nie ma reguły, wszystko zależy. kto jak kogo traktuje...a tego nigdy nie wiemy z boku... tak czy inaczej to są trójkąty, jednym odpowiadają, a innym nie....
    Ja, chcąc ocenić jakąkolwiek historię, nie myślę nigdy, czy to żona czy kochanka, dla mnie to zawsze znaczy jedno...KOBIETA...i stawiam zawsze znak równości między nimi...
    To tylko mężczyzna, który coś kiedyś komuś przyrzekał, powinien dostrzegać różnicę....
    Nagle są dwie Panie, które chcą być z jednym Panem, i to tylko On może dokonać wyboru....a że nie potrafi...to historia za historią....trudno żeby kochanka bardziej przejmowała się rozpadem rodziny, niż głowa tej rodziny.....to osoba zdradzająca, łamie zasady....ani nie bronię kochanek, ani nie atakuję żon.....dziwię się jedynie, jak już kiedyś wspomniałam, że obie wyrywają sobie WYCIERACZKĘ.... świat stanął na głowie, skoro kobiety walczą o facetów...
    Nawet gdybym Go sobie wywalczyła, to przestałby być dla mnie facetem, o którym mam dobre zdanie,bo to nie On walczył o mnie... więc dla mnie nie warto.....ale oczywiście przyjmuję do wiadomości, że dla każdego co innego niż dla mnie, ma wartość....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Delta-Echo-Sierra ~Delta-Echo-Sierra
    ~Delta-Echo-Sierra
    Napisane 20 października 2013 - 13:36
    ~Roma napisał:
    Pakując się w '' UKŁAD '' z żonatym facetem chyba się wie co się robi i na ile można sobie pozwolić .Nigdy nie będę bronić kochanek , które zmieniają swoje zdanie i ujawniają tajemnice na zewnątrz , jak tylko partner się wycofuje .Z żonatym mężczyzną nie możesz być w związku , możesz tworzyć z nim tylko pewien układ .


    Zanim doszlo do zblizenia wiedziala, ze jestem zonaty i mam dziecko. Ale teraz nie poczuwa sie do zadnej odpowiedzialnosci, ujawniajac sie i zrzucajac cala wine na mnie (klamca i zdrajca). A ja bylem szczery, wiedziala na czym stoi. 21 lat mlodsza. Biore 50% na siebie. Ona jest czysta.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 20 października 2013 - 13:37
    To twoje zdanie gdzie układ a gdzie związek i nikt tu sobie WYCIERACZKI nie wyrywa on po prostu się wycofuje , no chyba że wyrywaniem WYCIERACZKI nazwę zachowanie kochanki , która to uprzejmie informuje żonę kochanka o jego słabościach .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy