Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Strach w pandemii przez żonę

Rozpoczęte przez ~Robert, 15 sty 2022
  • avatar ~Robert ~Robert
    ~Robert
    Napisane 15 stycznia 2022 - 10:04
    Chce się Was z czymś poradzić. Nie mam już siły, przeszedłem dość ciężko Covid. Po roku kolejny raz przeszedłem ciężko drugi raz prawdopodobnie Covida. Mało co bym nie skończył. Mam problem z żoną, w ogóle nie przestrzega zasad bezpieczeństwa, żyje sobie tak jakby się nic nie stało nie było pandemii. Tracę przez to dużo nerwów a proszę tylko żeby uważała i zachowywała środki bezpieczeństwa, nie ograniczam jej, ale żyje tak jakby pandemii nie było i co lepsze z siostrzyczka miała Covid i chodziły sobie wszędzie, żadnej odpowiedzialności. Czasem nie wiem co mam robić. Przychodzą myśli o rozwodzie bo uznaje to już za zagrożenie mojego życia i lekceważenie tej sprawy. Do tego jeśli tak wyglądają nasze relacje zastanawiam się nad tym związkiem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MIRROR ~MIRROR
    ~MIRROR
    Napisane 15 stycznia 2022 - 12:50
    Jesteś zaszczepiony?
    Skąd wiesz że to żoną Cię zarazila?
    Byłeś wcześniej chorowity?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 15 stycznia 2022 - 14:08
    U mnie żona miała covid. Ja ani dzieci nie zachorowaliśmy ,mimo że nie byliśmy jeszcze wtedy zaszczepieni.

    Obecnie ja , była żona i dzieci zaszczepione.

    Z Covidem należy się nauczyć żyć , tak jak z grypą. Oczywiście powinno się zaszczepić , bo to nie chodzi o to aby nie zachorować , ale o to aby przejść w razie czego łagodnie i aby nie było potrzeby iśc do szpitala ..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert ~Robert
    ~Robert
    Napisane 15 stycznia 2022 - 15:00
    Jestem już zaszczepiony jedną dawką ale u żony mnie wnerwia że nie przestrzega bezpieczeństwa a do tego jeszcze jest antyszczepionkowcem. Tu mam problem bo mam obawy do jej podejścia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 15 stycznia 2022 - 15:46
    Otwórz drzwi i kopa...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MIRROR ~MIRROR
    ~MIRROR
    Napisane 15 stycznia 2022 - 16:50
    Pewnie oboje byliście skoro dopiero teraz się zaszczepil to pewnie mieliście podobne poglądy.
    Ty je widać zmieniłeś i ona Ci zaburza to postanowienie swoim gadaniem?
    Ustal z nią że omijanie ten temat.
    Ja mam antyszczepionkowcow blisko sama się zaszxzepilam i olewam zarówno to co robią jak i ich zdrowie.
    Głową muru nie przebijesz.
    Jesteś zaszczepiony to przynajmniej chronisz siebie.
    No a jeśli jesteś z jakiejś grupy ryzyka A ona to zlewa to problem.


    .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert ~Robert
    ~Robert
    Napisane 15 stycznia 2022 - 17:22
    Pewnie oboje byliście skoro dopiero teraz się zaszczepil to pewnie mieliście podobne poglądy.
    Ty je widać zmieniłeś i ona Ci zaburza to postanowienie swoim gadaniem?
    Ustal z nią że omijanie ten temat.
    Ja mam antyszczepionkowcow blisko sama się zaszxzepilam i olewam zarówno to co robią jak i ich zdrowie.
    Głową muru nie przebijesz.
    Jesteś zaszczepiony to przynajmniej chronisz siebie.
    "No a jeśli jesteś z jakiejś grupy ryzyka A ona to zlewa to problem"

    No właśnie tu jest problem że ona to jakby zlewa, jakby było normalnie, co dziwne że dwa razy mnie widziała w jakim stanie byłem, mogę mówić a robi dalej swoje, co lepsze ze swoją siostrzyczką była i wychodziła nie jeden raz a ona miała Covida i olewka, nawet w domu nie siedziała, chodziła do pracy między ludźmi. Były już awantury z tego powodu i zagrożenie rozwodem, musiałem to już powiedzieć bo jestem z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu więc mam się czego obawiać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 15 stycznia 2022 - 17:48
    Co tu pisać.

    Masz żonę idiotkę która ma DUPIE Ciebie , twoje życie , życie innych ludzi jak i swoje.

    Ale ty też nie lepszy byłeś , bo większość normlanych ludzi już jest zaszczepiona trzema dawkami albo chociaż dwoma

    Ty "poczułeś" że jednak ta "grypka" jednak jest groźna i wielu to poczuło i obecnie jest na cmentarzach.

    Osobiście bym się wyprowadził i dopiero wrócił jak żona się zaszczepi , bo na razie jest niebezpieczna dla ciebie i dla otoczenia ..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 15 stycznia 2022 - 20:13
    ~Robert napisał:
    Jestem już zaszczepiony jedną dawką ale u żony mnie wnerwia że nie przestrzega bezpieczeństwa a do tego jeszcze jest antyszczepionkowcem. Tu mam problem bo mam obawy do jej podejścia.

    Jesteś zaszczepiony i się boisz?
    Nie rozumiem tu czegoś...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert ~Robert
    ~Robert
    Napisane 15 stycznia 2022 - 22:23
    "Ale ty też nie lepszy byłeś, bo większość normalnych ludzi już jest zaszczepiona trzema dawkami albo chociaż dwoma"

    Było złudzenie że przechorowanie będzie mnie chronić. Byłem w błędzie

    Ty "poczułeś" że jednak ta "grypka" jednak jest groźna".
    Przyznaje rację. Zmieniłem zdanie i musiałem to przełamać. Szczepionek się boje jak cholera to też był powód że nie chciałem iść ze względu na wstrząs po zastrzyku za dziecka. Zostało to do dziś. Odpukać narazie nie mam takich problemów jak kiedyś po zastrzykach. Co dostałem zastrzyk od razu mdlałem.

    Na wyprowadzkę jestem przygotowany, jak wywinie jakiś numer. Zwijam się z domu. Można temat zamknąć.

    Dziękuje wszystkim, musiałem gdzieś to wyrzucić. Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec król dżungli ~Jednorożec król dżungli
    ~Jednorożec król dżungli
    Napisane 21 stycznia 2022 - 12:45
    ~Robert napisał:
    Chce się Was z czymś poradzić. Nie mam już siły, przeszedłem dość ciężko Covid. Po roku kolejny raz przeszedłem ciężko drugi raz prawdopodobnie Covida. Mało co bym nie skończył. Mam problem z żoną, w ogóle nie przestrzega zasad bezpieczeństwa, żyje sobie tak jakby się nic nie stało nie było pandemii. Tracę przez to dużo nerwów a proszę tylko żeby uważała i zachowywała środki bezpieczeństwa, nie ograniczam jej, ale żyje tak jakby pandemii nie było i co lepsze z siostrzyczka miała Covid i chodziły sobie wszędzie, żadnej odpowiedzialności. Czasem nie wiem co mam robić. Przychodzą myśli o rozwodzie bo uznaje to już za zagrożenie mojego życia i lekceważenie tej sprawy. Do tego jeśli tak wyglądają nasze relacje zastanawiam się nad tym związkiem.


    Naucz się asertywności i komunikacji swoich potrzeb. Zrozum swoją pozycje w związku w odniesieniu do Twoich oczekiwań.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy