Forum
Romans i zdrada
Seks z prostytutką czy to zdrada?
-
-
Napisane 18 sierpnia 2019 - 00:15Jak podchodzicie do tego typu sprawy? Zdrada czy nie ? Wyrzuty sumienia po wyjściu od prostytutki czy ulga?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 sierpnia 2019 - 14:13Wolałabym być zdradzona z prostytutką ( dla mnie praca jak każda inna) a tak zdradził mnie ze starszą brzydką babą...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 22 września 2019 - 15:00Kazda zdrada jest straszna, nie ma podzialu na zdrade z kochanka, czy z prostututka. Moj maz zdradzal mnie z prostytutkami przez ponad 8 lat, chodzil do burdeli, jezdzil do ich mieszkan, dzwonil na sextelefony, potrafil siedziec 5 godzin dziennie ogladajac porno, rozmawiawiajac na czatach i plalac grube pieniadze, chodzic na stritpiz. Dla niego to nie byl problem. Zapytany przez psychologa jak to wyszlo i dlaczego dalej tego nie robi, to z usmiechem powiedzial: " bo zona mnie przylapala, haha". Czyli gdyby zona nie przylapala to wszystko nadal by bylo super i zylby nadal w swoim nierealnym, chorym swiecie. Uwaza ze to przeze mnie bo mu rzadko "dawalam". Tylko dojrzala osoba usiadzie i porozmawia jak jest problem, a nie po skurwisynsku laduje fiuta w obca dupe i uwaza ze to jest oki.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 24 sierpnia 2023 - 00:18~ktos napisał:Kazda zdrada jest straszna, nie ma podzialu na zdrade z kochanka, czy z prostututka. Moj maz zdradzal mnie z prostytutkami przez ponad 8 lat, chodzil do burdeli, jezdzil do ich mieszkan, dzwonil na sextelefony, potrafil siedziec 5 godzin dziennie ogladajac porno, rozmawiawiajac na czatach i plalac grube pieniadze, chodzic na stritpiz. Dla niego to nie byl problem. Zapytany przez psychologa jak to wyszlo i dlaczego dalej tego nie robi, to z usmiechem powiedzial: " bo zona mnie przylapala, haha". Czyli gdyby zona nie przylapala to wszystko nadal by bylo super i zylby nadal w swoim nierealnym, chorym swiecie. Uwaza ze to przeze mnie bo mu rzadko "dawalam". Tylko dojrzala osoba usiadzie i porozmawia jak jest problem, a nie po skurwisynsku laduje fiuta w obca dupe i uwaza ze to jest oki.
Pewnie nie raz rozmawiał, ale to Ty miałaś to w dupie...i Die zaczęło
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 września 2023 - 21:18Bo Panie nie rozmawiają ,panie wysyłają sygnały.Prostacki facet używa mowy do zasygnalizowania swoich potrzeb i oczekiwań.Kobieta wysyła niewerbalne sygnały.Przykład -panią naszła ochota na seks .Tego dnia pan wrócił do domu skonany po 12 godzinnym dniu pracy i zaległ na kanapie prosząc o herbatę i kanapkę.Zaś pani ubrana w seksowną bieliznę przedefilowała przed nim kilka razy.Zaś pan wziął prysznic i poszedł spać (prostak i tyle) .Następnego dnia to pan wieczorem zaproponował seks ale panią oczywiście bolała głowa.Pani oczekiwała (milcząco-foch) że pan będzie ją przepraszał z kwiatami i kolacją przy świecach ale pan zignorował jej oczekiwania bo po prostu nie miał pojęcia o co chodzi żonie - ta nie odpowiadała na żadne pytania .Potem okazało się że było to jedno z uzasadnień faktu że pani musiała wziąć sobie kochanka i zdradzić pana męża który nie zadbał o emocjonalne potrzeby pani w małżeństwie. Bo pani uważa do dziś że mąż ma obowiązek zgadywać jej oczekiwania ,ale rozmowa z mężem i zakomunikowanie mu oczekiwań i wyjaśnienie problemu na bieżąco jest poniżej jej godności.Pani pewnie zdecyduje się na rozmowę gdy liczba problemów przekroczy poziom krytyczny i już nie ma co zbierać. A my faceci jesteśmy prości,trzeba prosto z mostu. Za to jest gatunek faceta "czaruś". Który jest wyczulony na nastroje pań i bezbłędnie odczytuje sygnały nadchodzącego kryzysu w małżeństwach koleżanek z pracy. Jest we wspaniałych stosunkach z całą żeńską częścią personelu i nadsłuchuje ploteczek o problemach rodzinnych co ładniejszych pań,aby zaproponować wysłuchanie i pocieszenie. Narzekanie żony na nieczułego męża brzmi dla niego niczym trąbka dla szwadronu kawalerii -do ataku,twierdza cnoty i przyzwoitości damskiej zaraz padnie i będziemy mieli do używania wspólną żonę .A mąż płaci.
Jak już dochodzi do pocieszania to "czaruś" okazuje się świetnym kochankiem ,bo gdy w podstawówce chłopcy ciągną koleżanki za włosy "czaruś" jest milutki i zdobywa doświadczenie. W liceum i na studiach jest pożądanym obiektem uczuć koleżanek i zalicza je tuzinami .Gdy inni faceci mają doświadczenie z 5-10 kobietami "czaruś" ma na koncie zdobyczy 100,albo dużo więcej, więc siłą rzeczy potrafi używać swojego sprzętu. A panie nie wiadomo czemu wolą takich co je rozkochają,zaliczą i gładko przejdą do następnej.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 06 września 2023 - 07:07~Sw napisał:Bo Panie nie rozmawiają ,panie wysyłają sygnały.Prostacki facet używa mowy do zasygnalizowania swoich potrzeb i oczekiwań.Kobieta wysyła niewerbalne sygnały.Przykład -panią naszła ochota na seks .Tego dnia pan wrócił do domu skonany po 12 godzinnym dniu pracy i zaległ na kanapie prosząc o herbatę i kanapkę.Zaś pani ubrana w seksowną bieliznę przedefilowała przed nim kilka razy.Zaś pan wziął prysznic i poszedł spać (prostak i tyle) .Następnego dnia to pan wieczorem zaproponował seks ale panią oczywiście bolała głowa.Pani oczekiwała (milcząco-foch) że pan będzie ją przepraszał z kwiatami i kolacją przy świecach ale pan zignorował jej oczekiwania bo po prostu nie miał pojęcia o co chodzi żonie - ta nie odpowiadała na żadne pytania .Potem okazało się że było to jedno z uzasadnień faktu że pani musiała wziąć sobie kochanka i zdradzić pana męża który nie zadbał o emocjonalne potrzeby pani w małżeństwie. Bo pani uważa do dziś że mąż ma obowiązek zgadywać jej oczekiwania ,ale rozmowa z mężem i zakomunikowanie mu oczekiwań i wyjaśnienie problemu na bieżąco jest poniżej jej godności.Pani pewnie zdecyduje się na rozmowę gdy liczba problemów przekroczy poziom krytyczny i już nie ma co zbierać. A my faceci jesteśmy prości,trzeba prosto z mostu. Za to jest gatunek faceta "czaruś". Który jest wyczulony na nastroje pań i bezbłędnie odczytuje sygnały nadchodzącego kryzysu w małżeństwach koleżanek z pracy. Jest we wspaniałych stosunkach z całą żeńską częścią personelu i nadsłuchuje ploteczek o problemach rodzinnych co ładniejszych pań,aby zaproponować wysłuchanie i pocieszenie. Narzekanie żony na nieczułego męża brzmi dla niego niczym trąbka dla szwadronu kawalerii -do ataku,twierdza cnoty i przyzwoitości damskiej zaraz padnie i będziemy mieli do używania wspólną żonę .A mąż płaci.
Jak już dochodzi do pocieszania to "czaruś" okazuje się świetnym kochankiem ,bo gdy w podstawówce chłopcy ciągną koleżanki za włosy "czaruś" jest milutki i zdobywa doświadczenie. W liceum i na studiach jest pożądanym obiektem uczuć koleżanek i zalicza je tuzinami .Gdy inni faceci mają doświadczenie z 5-10 kobietami "czaruś" ma na koncie zdobyczy 100,albo dużo więcej, więc siłą rzeczy potrafi używać swojego sprzętu. A panie nie wiadomo czemu wolą takich co je rozkochają,zaliczą i gładko przejdą do następnej.
Dobre, Dobre ;) podoba mnie się to.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 06 września 2023 - 19:08https://www.youtube.com/shorts/nwgtDSDtGlM
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie